🐺ROZDZIAŁ 43🐺

11.6K 809 655
                                    

- Muszę iść do szkoły? - jęknąłem w poduszkę.

- Wstawaj, Thomas! Nie marudź! - ochrzanił mnie Luke, wyjmując z mojej szafy ubrania - Załóż to i chodź szybko na śniadanie! - nakazał.

Nic mi się dziś nie chciało.

- Nie umyłem jeszcze zębów. - przypomniało mi się.

- To na co czekasz?! - poganiał Luke.

- Jezuuuuuuuuuu...- westchnąłem, podnosząc się z łóżka.

Poczłapałem powoli do łazienki. Po dziesięciu minutach wyszedłem stamtąd i ruszyłem z powrotem do pokoju by się ubrać. Usłyszałem krótki dźwięk telefonu, więc zamiast w stronę szafy, poszedłem w stronę stolika. Chwyciłem komórkę i spojrzałem na ekran.

Od Nieznany:
Widzę cię

Przewróciłem oczami.

- A ja siebie nie widzę. Jak to możliwe? - wymamrotałem nie do końca rozbudzony.

Ubrałem się i zszedłem na dół.

- Luke? Możesz przestać wysyłać mi głupie smsy? - spytałem, widząc go jedzącego kanapkę przy stole.

- Nic do ciebie nie wysyłałem. - zdziwił się.

- Nieważne. - machnąłem ręką.

Nalałem sobie soku do szklanki i zająłem miejsce obok mojego kuzyna, przy okazji podkradając mu kanapkę z talerza.

- Tak, tak, częstuj się. - powiedział z sarkazmem.

Miałem już wgryźć się w kanapkę gdy znów usłyszałem dźwięk telefonu.
Z głośnym westchnieniem odłożyłem jedzenie na stół.

Od Nieznany:
Czemu milczysz, Thomas?

Ja:
To pomyłka

Ja:
Nie mam na imię Thomas

Ja:
Jestem Barbara

- Z kim piszesz? - zaciekawił się Luke.

- Brad robi sobie żarty. Tak mi się wydaję. - wzruszyłem ramionami.

Od Nieznany:
Kurdę, serio?!

Po raz kolejny przewróciłem oczami i schowałem telefon do kieszeni spodni. Miałem ważniejsze sprawy na głowie.

Sięgnąłem po kanapkę.

* * *

Zostało mi jeszcze pięć minut ostatniej lekcji na dziś gdy mój telefon znowu się odezwał. Dobrze, że miałem go wyciszonego. Spojrzałem na nauczycielkę, która mówiła coś o pracy domowej. Wyjąłem komórkę tak żeby nie widziała.

Od Nieznany:
Ej, sprawdziłem to! Masz na imię Thomas, a nie Barbara!

Ja:
WTF?! Gościu, odwal się!

Wcześniej na przerwie spytałem Brada o to czy wysyła mi smsy i zaprzeczył, więc teraz kompletnie nie wiedziałem kto do mnie pisze. Ale po wiadomościach widać, że to nie jest nikt mądry.

Nie wierzę w to! Mam dziecko w drodze, kochającego alfę, a tu robię sobie jakieś pisanie z nieznajomym! Tylko skąd on zna moje imię?
Dostałem kolejną wiadomość.

Od Nieznany:
Nie odwalę się dopóki świat nie dowie się czym jesteś!

Od Nieznany:
Wiem o tobie wszystko!

You're Only Mine! (Dylmas) A/B/OOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz