10.

208 13 1
                                    


Wróciłam do nich a Jungkook nic nie mówił. Nie chciałam się przejmować tym co powiedział.
Rozmawialiśmy jeszcze jakiś czas po czym znów wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy do dormu.
Kiedy tam weszłam byłam bardzo zdziwiona, bo, o dziwo było czysto. Z tego co naoglądałam się o  niektórych zespołach spodziewałam się syfu, ale oni najwyraźniej się postarali.

- No, nieźle tu macie chłopcy.

- Ach dzięki - odezwał się Jungkook

- Ja to wszystko posprzątałem - wtrącił się Jin.

- A ja to niby nie?! - i zaczęła się kłótnia dzieci które pierwszy raz mają dziewczynę w domu i się chciały postarać. Cóż, chociaż intencje dobre.

- Dobra dobra nie kłóćcie się.

- Haha najmłodszy będzie was oddzielał, ale z was dzieci.

- Dobra spokój - w końcu Namjoon postanowił zażegnać kryzys tych dzieci.

- Em Jungkookie~~

- Tak?

- Gdzie ja będę spać? Ciekawa jestem.

- Mieliśmy kiedyś współlokatora, może kiedyś ci opowiem kim był, ale no był tu sobie, w sumie rzadko. No i miał pokój obok naszych pokoi i tam możesz spać.

- Oki dzięki.

- Zawsze możesz spać u mnie, albo ze mną - Yoongi widać zaciekawił sie moją osobą i do tego poruszał znacząco brwiami.

- Nie dziękuję kochany, sama sobię poradzę - uśmiechnęłam się sztucznie a on tylko odwzajemnił.

- Dobra dobra nikt nie bedzie spał z moją kuzynką - zaczęłam myśleć, że Kookie mnie ratuje, ale jego plany były inne - no chyba, że ona pozwoli albo ja pozwole.

- Ja na razie nie mam zamiaru spać z nikim, dziękuję. Na prawdę sama sobie poradzę chłopcy nie mam dwóch lat.

- Na razie!!! - podkreślił to Jimin na co się zaśmiałam, znów sztucznie.

- Haha kurde. No przejęzyczyłam się ok?

- Ja nie wiem czy to przejęzyczenie - też poruszał brwiami co mnie zaczęło denerwować. Postanowiłam, że zrobię im nadzieję jak się będą przystawiać, chyba, że mi się znudzi albo sama z siebie będę zbyt chamska, się zobaczy.

- Zobaczymy - zwróciłam się do Kookiego i poprosiłam żeby zaprowadził mnie do pokoju, ale słyszałam jeszcze chłopaków z kuchni - Jjejejeee!!! Jest szansa - zaśmiałam się pod nosem.

- Ok to ten pokój - pokazał ręką a ja weszłam, był ładny i zadbany, cieszyłam się, że są tu warunki do życia. Odłożyłam torbę i przypomniało mi się, że Jungkook chciał, żebym tu zamieszkała. Zaraz usunęłam tą myśl z głowy a on zadał pytanie.

- Pokazać ci gdzie jest mój pokój jak czegoś będziesz potrzebować?

- Tak, proszę - wyszliśmy z mojego pokoju i Jeon zaczął kierować się na koniec "korytarza".

- To tak - wskazał na pierwsze drzwi

- To pokój Jina. Powiem ci od razu gdzie kto ma pokój.

- Oke

- To Hoseoka... J-hopa- kolejne drzwi

- Tu jest łazienka - kolejne drzwi za łazienką były już w drugiej ścianie (?¿)

- Suga, ja, Jimin i Tae - później pokazał palcem na drzwi obok mojego pokoju.

- RM - machnął ręką i pociągnął do siebie. Ja usiadłam na łóżku.

- Okey... czy ja jeszcze coś ci mam powiedzieć? - zaśmiał się lekko

- Kookie...

- Tak?

- Bo..n no bo czy... - nie chciałam się go o to pytać bo mógł by się na mnie wkurzyć...

- No spokojnie, powiedz co chcesz wiedzieć.

- Czy oni mi nic nie zrobią? - spusciłam głowę, a on wybychął śmiechem.

- Ahm okej...

- Nie no sroki - dalej się śmiał - poprostu... no oni mieli by ci coś zrobić hah. Nie martw się i tak ja tu jeszcze jestem, więc jak ktoś ci coś zrobi, choć bardzo w to wątpię, to mi powiedz ja się z nim rozprawię.

- Ok...

- No już nie martw się - usiadł obok mnie i przytulił. Wtedy do pokoju jak jakaś petarda wbił J-nadzieja, przez co odskoczyłam od Kookiego jak poparzona.

- Jun... em.... co...

- No co robisz debilu!! - Hoseok wyglądał jakby darł się na niego wściekły ojciec, a Hoseok nic nie mógł zrobić. Ja zaczęłam się śmiać z niego bo wygładał prze komicznie.

- Hoesok, nie wiem co pomyślałeś, ale on mnie pocieszał ok?

- Dobra dobra... ja lepiej pójdę - wyszedł tak samo wystraszony jak przed tem.

- Kiedyś mu przez to wbijanie do pokoju bez pukania, nogi z dupy powyrywam.

- Ejej spokojnie, nie wiedziałam, że z ciebie taki agreseor - prychnęłam

-Bez przesady.

- No Hoseoka to się bać na pewno nie będę po tej akcji, dobra ide do siebie muszę ogarnąć insta.

- Oke - skierowałam się do swojego pokoju. Weszłam i usiadłam.

______________________________________

Yeaaah boiiii. Prawie 700 słów nono. Dalej mam nadzieję ze sie podoba i ze zostaniecie

Buziaczki😘🍑🍠

Girl in luv ||BTS Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz