Tata wyszedł do pracy, jak zwykle.
Usiadłam przed komputerem i włączyłam sobie film. Tak naprawdę to to było moje codzienne zajecie. Jadłam tylko jakieś świństwa i leżałam. Nie wychodziłam, bi nie miałam po co i do kogo. Moje życie ogólnie jest najnudniejszym jakie można by było spotkać.
Jak już tak bardzo się nudziłam to szłam na silownie.Kiedy film leciał juz 20 minut zadzwoniła mama.
- Hej mamo
- Hej córciu
- Tata ci już mówił że się do mnie przeprowadzasz prawda?
- Tak...
- Cieszysz się?
- Trochę... - nie chciałam jej robić przykrości więc troszke skłamałam.
- Nie martw się fajnie bedzie,a tak w ogóle pamiętasz swojego kuzyna z podstawówki?
- Jungkooka?
- Tak. Jak już przyjedziesz możesz się z nim spotkać.
- Na prawdę mogę? Masz z nim kontakt? - kochałam Jungkooka, to mój najlepszy kuzyn (z wieluuu innych) chodziłam z nim do podstawówki i wszystko robiliśmy razem. Bardzo za nim tęskniłam jak przyjechałam do Polski.
- No jasne! Już mu powiedziałam że przyjedziesz był taki szczęśliwy.
- Oj kocham Cię mamo! Dzięki.
- Też cie kocham, ale musze już kończyć. Papa.
- No pa. Ej mamo a kiedy w ogóle ja tam do ciebie jadę?
- Ahh ten twój tata.... po jutrze masz samolot.
- Ok papa - rozłączyłam się. Jestem taka szczęśliwa że zobaczę Jungkooka.
______________________________________ Pierwszy rozdział krótki przepraszam
Jak ktoś to czyta to dzięki i dawajcie gwiazdki i komy😘W późniejszych rozdziałach słów jest więcej więc nie odchodzicie zbyt prędko.
CZYTASZ
Girl in luv ||BTS
Fanfiction20 letnia Joasia przeprowadza się do matki do Korei i spotyka swojego kuzyna z podstawówki. Przeprowadza się do niego....