~~~~
Przyszłam do domu po pracy i włączyłam laptopa.(Użytkownik zmienił nazwę na: YuHwa)
Popatrzyłam na to i chciało mi się płakać. Jeon nazywał mnie tak gdy byliśmy mali bo trudno mu było powiedzieć Joasia. Powiedział wtedy, że bardzo podoba mu się tę imię i kiedy będzie mieć dziecko, dziewczynkę tak ją nazwie. Ja mówiłam do niego Kookie i tak zostało. Uczyłam się wtedy angielskiego - to było w 4 klasie podstawówki. Chodzi o ciastaka.
(Użytkownik Kookiś jest aktywny)
- Hej Kookie.
- Siemka.
To jak kiedy będziesz mogła przyjść?- Emm...
Właśnie przypomniało mi się coś o co muszę Cię zapytać.- Tak?
- Masz współlokatora? - po tym nie odzywał się przez 15 minut chociaż był aktywny.
- Mogę zadzwonić do Ciebie?
- Ok...
(Użytkownik przestał być aktywny 1s temu)
Ugf. Zadzwonił już po chwili.
- Hej...
- No to co z tymi współlokatorami?
- A może się spotkamy to ci opowiem?
- Co ty chcesz opowiadać?
- Ughhh no widzisz...
- Nie widzę.
- Mmm... Wiesz co to k-pop?
- Emm... nie?
- To sobie wejdź na Google i ogarnij to. Jak już o tym poczytasz zadzwoń ok?
- Jeon! - nie skończyłam bo się rozłaczył. Wzięłam laptopa i wpisałam k-pop. Ukazało mi sie bardzo dużo informacji, chciałam zacząć czytać o tym, ale mama zaczęła mnie wołać.
- Córcia!!
- Co?!
- Choć coś zjeść!
- Nie chce!
- Jadłaś na mieście?!
- Nie!
- To choć teraz!- ughf położyłam laptopa na łóżku i poszłam na dół.
- No choć mam kluski. - usiadłam i zaczęłam jeść, kiedy skończyłam od razu uciekłam do pokoju.
Czytałam o tym k-popie z pół godziny po czym dużo wiedziałam. Przesłucham też kilka piosenek i nawet mi się podobały. Ale miałam przecież dzwonić do Jeona.
- Jeon.
- Sorki.
- No dobra to jak?
- No bo ja...
- Co ty? - już się zaczęłam denerwować
- Dobra nie będę owijał w bawełnę. Jestem członkiem zespołu
k-popowego.- Yhm no super no spoko. Ej czemu mi nie powiedziałeś. O kurde to musi być super!!!- zaczełam krzyczeć ze szczęścia nie wiem czemu, no bo jeśli Kookie jest jest znany to ja mogę poznać sławne osoby. Podjarka na maxa.
- Emm... cieszysz się?
- Nooo jestem szczęśliwa bardzo. Matko musisz mieć super życie- trochę posmutniałam, ale na szczęście nie zauważył - Jungkook-ssi!
- Tak?
- Jak się nazywa twój zespół?
- Emm... no własnie nas jest aż 7...
- ..... no to, nie wiem czy dam radę z wami mieszkać.... ale gadaj jak sie nazywacie.
- BTS
- Oki~~ poczytam o was ok?
- No ok, fajnie jak sie nami zainteresujesz. Mam nadzieję, że piosenki też ci się spodobają.
- Raczej tak bo kilka już przesłuchałam.
- Okey...
- Idę o was czytać papa.
- Pa...
- Buziaczki~~~- rozłączyłam się i przez pół nocy czytałam o BTS, słuchałam ich piosenek i oglądałam filmiki.
Są super!_____________________________________
Hej mam nadzieję że sie podoba.
Gwiazdkujcie to cos i komentujcie.
Zostańcie ze mna buziaczki~~~
😘😘
CZYTASZ
Girl in luv ||BTS
Fanfiction20 letnia Joasia przeprowadza się do matki do Korei i spotyka swojego kuzyna z podstawówki. Przeprowadza się do niego....