Kiedy chłopcy wychodzili ze sklepu zauważyłam, że Yoongi tuli jakąś laske i całuje ją w policzek. Coś poczułam. Coś czego nigdy nie czułam. Zauważyłam co to może być.
Jezu Asia, jesteś zazdrosna.Byłam po jednym, wcale nie mocnym piwie przez co byłam w pełni trzeźwa.
Na zegarku była 21:48. Dość wcześnie, ale chłopcom się nudziło i musieli się czymś zająć.- Chodźcie tu! - uslyszałam głos Jimina, który chciał ogłosić tylko jedno - Mamy butelkę więc gramy. - nie chcąc bawić się w to po cichu skierowałam się w stronę mojego pokoju, ale ktoś musiał mnie zauważyć i złapać mnie za nadgarstek
- No chodź. - Yoongi mnie pociągnął do salonu. Z niechęcią udałam się do salonu i usiadłam na podłodze koło Jimina.
- Ty kręcisz pierwsza. - Jimin podał mi butelkę. Bez żadnych sprzeczek zakręciłam butelką i wypadło na Hoseoka. Postanowiłam, że będę zadawać normalne pytania czy wyzwania, i tego się trzymać będę.
- Prawda. - wyprzedził mnie
- Zjadłeś kiedyś robaka? - zaśmiałam się z resztą
- Nie. - odpowiedział poważnie Hoseok.
Gra to toczyła się całkiem normalnie, dopóki Jimin mnie nie wylosował.
- Prawda. - szybko powiedziałam
- Uprawiałaś kiedyś seks na krześle, takim jak masz na przykład w jadalni? - wszystkie pary oczów skierowały się ku mnie, bacznie obserwując mój każdy ruch.
Miałam mętlik w głowie, bo czemu Jimin pyta o takie rzeczy i tak się da w ogóle? Probowałam sprawdzić w myślach czy to możliwe, ale Yoongi mi przerwał
- Robiłaś to?
- Nie. - machnęłam ręką i zaśmiałam się. Zakręciłam butelką i padło na Namjoona. Zadałam mu jakieś pytanie, a po tym skierowałam się ku Jiminowi
- Tak się da? - szepnęłam w jego stronę na co ten się uśmiechnął dwuznacznie
- Jak chcesz to możemy spróbować. - przygryzł wargę
- Nie dzięki, przyjacielu. - odsunęłam się od niego. W nastęnych rundach nic ciekawego się nie działo, tylko Namjoon mnie przytulił. I dowiedziałam się, że Jin robił striptiz, ale nie wiem kiedy i dla kogo.
Wypadło na Yoongiego, wyzwanie dawał mu Namjoon.- Pocałuj Yu w szyję. - znieruchomiałam - Przez 10 sekund.
- Jaha! - Yoongi ewidentnie wypił najwięcej bo prawdopodobnie cieszył się, że może to zrobić. Rozluźniłam się a on przysunął się do mnie. Całe 10 sekund karciłam wzrokiem Namjoona. Kiedy 10 sekund minęło Yoongi mnie ugryzł. Dość mocno.
- Aaałć. Yoongi, kto ci kazał mnie gryźć?! Boli. - szwyciłam się za szyję i masowałam obolałe miejsce.
- Nie marudź, podobało ci się. - Yoongi się uśmiechnął do mnie a ja tylko spojrzałam na Jimina i Jungkooka, wyglądali na wścikłych. Nie wiem czemu.
- Kręć tą butelką. - jakże by inaczej znowu na mnie
- Je Boi, przynieś...
- Prawda! - nie dałam mu dokończyć
- Chcesz się kochać z kimś z nas? -znów zaczęli wbijać wzrok we mnie
- Boże, nie. Ja nie mam jakiś dziwnych fantazji z wami. - zrobiłam minę "dafaq" i podniosłam ręce do góry.
- Z nami nie, a z kim innym? - zapytał Jin
- Jedno pytanie miało być, nie więcej.
- Ugh kręć. - później musiałam jeszcze tulić Jimina. Przynieść im piwo. Powiedzieć, że miałam ciemno skórego chłopaka i takie tam.
Graliśmy na prawdę długo bo praktycznie od 21:00 do 00:00.
- Dobra dosyć tego czas do łóżeczek dzieciaczki - wstałam z podłogi - więc tak. Ja śpię pomiędzy Namjoonem i Hoseokiem, tak jak wczoraj w łóżku mojej mamy. Yoongi śpi w moim, chciałabym, żeby ktoś spał z nim, ale jeszcze się pogwałcicie i nie będzie ciekawie, więc w tym samym pokoju na ziemi będzie spał Jin. Tylko, Jin proszę cię, nie rób striptizu w moim pokoju. Jungkook i Jimin będziecie spać na kanapie, wczoraj daliście radę.
- Ale ja się nie wyspałem. - mruknął Jimin
- Może chodźmy spać do nas. - zaproponował Jungkook
- Ale każdy jest po conajmniej jednym piwie i nie każdy ma prawko. - odpowiedziałam mu
- Przejdźmy się. - zaproponował Jin
- No chociaż się wyśpimy. - rzekł Jimin
- Ale tam jest Taehyung. - spuściłam głowę w dół
- Będziesz spać ze mną. - Namjoon przyciągnął moją głowę do jego klatki piersiowej
- No dobrze, ale mnie odwieziecie. - zagroziłam palcem
- No jaha! Ale kac i tak będzie trzymać. - krzyknął Yoongi - A tak w ogóle, to nie może spać ze mną?
- Twoje łóżko jest mniejsze. - stwierdził Jimin - Moje jest wielkie. - uśmiechnął się dwuznacznie
- Sorrki, ale wolę z Namjoonem.
- Czemu z nim?! - dopytywał się Jimin. Popatrzyłam zmartwiona na Namjoona. Powinien im w końcu powiedzieć, że jest homo, ale i tak po pijaku to nie był najlepszy plan.
- Chodźmy. - zaczęłam ich wypychać z domu. Pobiegłam szybko po jakieś rzeczy na przebranie i wzięłam klucze.
Zamknęłam drzwi i wyszłam.- Chodź, ja cię wezmę na plecy. - Jimin się lekko zchylił. Bez zastanowienia wskoczyłam na niego i zaczęliśmy iść w kierunku ich dormu.
___________________$__________________
Hej hej hejka
Mam nadzieje ze dalej czytacie i się podoba. Widzę ze jest coraz więcej osób na prawdę się cieszę 😊😊😊
Zostawiając gwiazdkę dajesz mi motywację do pisania dalej tej książki
Papa😘
CZYTASZ
Girl in luv ||BTS
Fanfiction20 letnia Joasia przeprowadza się do matki do Korei i spotyka swojego kuzyna z podstawówki. Przeprowadza się do niego....