Kiedy zamknęłam za sobą drzwi frontowe, na dworze robiło się ciemno. Rzuciłam się na kanapę i włączyłam telewizor. Nuuudy... zaraz, to jest ciekawe... Zostawiłam włączony jakiś film, a po chwili całkowicie się w niego wciągnęłam.
W momencie, gdy film się skończył, a zaczęły lecieć napisy usłyszałam pukanie do drzwi. Podeszła, aby otworzyć.
W drzwiach stał chłopak, na oko miał jakieś 23 lata. Tradycyjnie, adidasy, spodnie dżinsowe, skórzana kurtka, biała koszulka i bezczelny uśmiech.
- Cholera- mruknął.- Kolejną sobie do domu sprowadził- przyjrzał mi się dokładnie.- Poprzednia była ładniejsza- dodał po chwili.
Chyba powinnam czuć się urażona.
- Przepraszam, ale kim jesteś i w jakiej sprawie?- spytałam.
Za kogo on się ma? Dupek, pomyślałam. Wypadało by znać trochę kultury, przywitać się, a nie od razu na powitanie z takimi tekstami. Gdybym jeszcze go znała, to wtedy... nie, wtedy też by to było chamskie.
- Jest Drake?- przerwał moje rozmyślania.
- Nie, a w jakiej sprawie?
- Nieważne- warknął.- Nie twoja sprawa. Przekaż mu tylko, że szukał go Michael i, że mamy się spotkać jutro, tam gdzie zawsze.
Prychnęłam na jego słowa.
- A co ja jestem? Sam mu to powiedz jak wróci.
Jego wyraz twarzy stwardniał, a ja nie miałam pojęcia czemu. Przychodzi ci taki pod dom, ty go nie znasz, a on każe ci przekazywać jakieś wiadomości. No bez sensu. I jeszcze zachowuje się jak ostatni cham.
- Powiedziałem, że masz mu...
- Yhy, jasne. Arogancki dupek- warknęłam i zatrzasnęłam mu drzwi przed nosem.
Na wszelki wypadek przekręciłam jeszcze klucz i wróciłam przed telewizor, ale nie mogłam się skupić.
Pół godziny później, usłyszałam jak ktoś walczy z drzwiami i próbuje je otworzyć. Niepewnie wstałam i przekręciłam kluczyk, który wciąż znajdował się w drzwiach. Uchyliłam je lekko i odetchnęłam z ulgą, gdy moim oczom pokazała się sylwetka Paula i Drake'a.
- Czemu zamknęłaś drzwi?- spytał Paul wchodząc do środka.
Drake szedł tuż za nim i dokładnie przyjrzał mojej twarzy.
- Co się stało?- spytał.
- A wiesz... twój znajomy... znaczy wnioskuję, że to twój znajomy, bo cię szukał...
- Jaki znajomy?- dopytywał.
- Yyy Michael- powiedziałam dumna z siebie, że zapamiętałam. W sumie miałam niczego nie przekazywać Drake'owi, ale tak nie wypada.- Kazał przekazać, że masz się z nim jutro spotkać, tam gdzie zawsze- wyrecytowałam.
Drake prawie niewidocznie napiął mięśnie i zapytał:
- I dlatego zamknęłaś drzwi na klucz?
- Cóż, trochę się wkurzył po tym jak nazwałam go aroganckim dupkiem... koleś miał zero kultury- fuknęłam- i tak dla bezpieczeństwa zamknęłam je na klucz...
Usłyszałam śmiech z salonu i odwróciłam się w jego stronę.
- Arogancki dupek, mówisz- wysapał Paul, jak trochę się uspokoił i ponownie zaczął się śmiać.- To do niego pasuję.
![](https://img.wattpad.com/cover/14291141-288-k431463.jpg)
CZYTASZ
W złym miejscu i czasie
Teen FictionLili wiodła dotąd spokojne życie, skończyła szkołę i była szczęśliwa. Drake, jej starszy brat, wplątał ją w swoje kłopoty. Co z tego wyniknie? Czy Lili wyjdzie cało z tarapatów? Czy Drake będzie potrzebował pomocy? Przekonaj się...