Razem. To jedno słowo ciągle chodzi mi po głowie.
-Wracajmy, jest już naprawdę późno- powiedział Remek
Zaczęliśmy prowadzić motory kierowaliśmy się do domu.
***
-Marti!- krzyknęła Wiktoria, gdy tylko weszliśmy- nic Ci nie jest?
-Nie, jest Ok
-To dobrze, w kuchni masz jajecznicę z bekonem, zjesz?-zapytała
-Chętnie, ale nie za dużo. Nie zamierzam znowu wymiotować- powiedziałam z niesmakiemPo zjedzeniu poszłam z Remkiem do jego pokoju.
-Ja się już położę, zmęczona jestem-powiedziałam
-Ok, dobranoc księżniczko- powiedział Remek i pocałował mnie w czoło.
-DobranocRano
Wstałam wcześnie. Rozmyślałam nad przyszłością. Nikt o niej nie wiedział, prócz Wiktorii, Majki i Michała. Oni w nią byli zmieszani. Był też Maciek. Raz pojechał do Bydgoszczy, i zerwał kontakt. Do dzisiaj nie wiemy, co się z nim dzieje. Nasza piątka trzymała się do do drugiej gimnazjum. Potem była już tylko czwórka. Wszyscy nas w szkole znali. Większość się nas bała. U Michała w piwnicy mieliśmy bazę. Tam były bronię. Maciej był mistrzem w hackowaniu. Michał i Maja w strzelaniu. Wiktoria była mistrzem w manewrowaniu nożem, a ja w zabijaniu. Mieliśmy dużo problemów z prawem, ale zawsze się jakoś wywiązywaliśmy.
Postanowiłam zakończyć sprzeczkę z Marcinem raz na zawsze. Jego zdolności zawsze były większe niż moje. Popołudniu zawiadomię ekipę. Moje rozmyślenia przerwał głos
-Cześć, już nie śpisz?- zapytał zaspany Remek
-Tak, chcesz coś na śniadanie?
-Jakieś bułki
-Ok, zaraz przyniosę- powiedziałam, po czym wyszłam z pokoju________________________
Hejka! Chciałabym wam podziękować za 300 wyświetleń. Dla mnie jest to naprawdę wiele.
Rozdziały będą się pojawiały co dwa dni, a przynajmniej będę się starać.
To do piątku! 💗⭐️💗⭐️
ŞİMDİ OKUDUĞUN
Uratowana //reZigiusz i Poliplot
FanfictionMartyna, jeżeli to zobaczysz to błagam, nie wstawiaj tego na odcinek. Dzięki Martyna- 18-sto letnia dziewczyna, mieszkająca w Wodzisławiu Śląskim. Smutna, bezsilna dziewczyna, ale na dworze musi zakładać maskę Remigiusz- 19-sto letni chłopak z kana...