Pp Michała*
Od samego początku nie lubiłem tego typa, a to mnie jeszcze bardziej przekonało, że coś jest z nim nie tak. Pojutrze wracamy i inaczej sobie z nim porozmawiam. Może go tak trochę potraktuję pistolecikiem, ale nad szczegółami popracuję później.
-Spokojnie, karma wraca, i w końcu zobaczy jaką ekstra dziewczynę stracił.- powiedziałem głaszcząc ją po głowie.
Bardzo często dużo osób z naszej paczki myśli, że będziemy razem, ale ja ją traktuje bardziej młodszą siostrę. Nigdy się w niej nawet nie podkochiwałem . Z moich przemyśleń wyrwał mnie Maciek, który dopiero wszedł. Posłałem mu porozumiewawcze spojrzenie, a on wyszedł. Remek dalej siedział zdezorientowany. Po kilku minutach przyszła Wiktoria i zabrała Martynę na zewnątrz.
-Co się tutaj właśnie wydarzyło?- zapytał Remek
-Martynę zdradził chłopak, a ona była w nim szaleńczo zakochana. Do dupy, nie?- odpowiedziałem, a ten przytaknął głową.
Pp Martyny*
Czułam się okropnie. Ktoś, kogo kochałam robi mi takie świństwo. Może i inni mieli rację? Może on nie jest dla mnie? Sama już nie wiem co mam o tym myśleć. Wyjazd do Wrocławia miał być odpoczynkiem od ciężkiej rzeczywistości, a przez jeden dzień zdążyłam doczekać się zdrady i poznania tego, co od wybudzenia się ze śpiączki towarzyszył mi w snach. Genialny mi odpoczynek. Może chociaż napad na szkołę, który odbędzie się niedługo mnie pocieszy.
Czasami mam ochotę skończyć to wszystko, ale coś mnie tutaj trzyma. Taniec? Znajomi? Pasja? Albo i to, że nie chcę się tak szybko poddawać. Moje motto życiowe? "Never give up"...
ŞİMDİ OKUDUĞUN
Uratowana //reZigiusz i Poliplot
FanficMartyna, jeżeli to zobaczysz to błagam, nie wstawiaj tego na odcinek. Dzięki Martyna- 18-sto letnia dziewczyna, mieszkająca w Wodzisławiu Śląskim. Smutna, bezsilna dziewczyna, ale na dworze musi zakładać maskę Remigiusz- 19-sto letni chłopak z kana...