Uratowali mnie cudem. To było dziwne uczucie. U nich to trwało chwilę, a u mnie wieczność. Pewnie jesteście ciekawi co czułam, wszystko naraz. Na początku całe życie przebiegło mi przed oczami.
Nie rozumiem co się dzieję. Strasznie dużo ludzi przyszło do tej kapliczki i płaczą. Mimo, że mam już osiem lat, to nikt mi czegoś takiego nie wytłumaczyć. Podchodzę do tego dziwnego łóżka i mówię jej, że ma się nie wygłupiać. Ona dalej nie wstaję. Widzę tylko małą łzę spływającą po jej policzku. Babciu, czy ty mnie właśnie zostawiasz?
Dostałam uwagę, a czemu? Michał bober zaczął gonić dwie bezbronne jedenastolatki. Tak, to ja i Maja. Jeszcze się doigra, oj tak.
Jestem z siebie dumna. W dzień moich czternastych urodzin pierwszy raz napadliśmy na jeden gang. Wygraliśmy i mamy trochę więcej broni. Niedługo kolejna akcja, ale z pomalowaniem szkoły. Ale jestem podekscytowana!
Może to być śmieszne, ale w wieku piętnastu lat się pierwszy raz całowałam! Ha, i to z Michałem. Więcej nie zakładam się z Wiktorią. Jeszcze oni to ustawiali! Na szczęście nic między nami nie ma. Co to by było!
Zdałam sobie sprawę, że dwa lata mojego życia to była śpiączka, zajebiście. Na szczęście z każdą chwilą pamiętałam coraz mniej, aż w końcu tylko małe przebłyski zostały w mojej głowie. Czas żyć dalej.
Zrozumiałam, że życie to skarb. I to samo przekazała mi babcia, kiedy ją ostatnio spotkałam.
-Kochanie, nie płacz- powiedział do mnie głos, z którym mam tak wiele wspomnień. Głos, który rano budził mnie na śniadanie, pocieszał mnie, gdy pokłóciłam się z przyjaciółmi. Zniknął, ale teraz wrócił.
-Babciu, czemu tak szybko odeszłaś?
-Na każdego przyjdzie pora. Mój czas na ziemi już dawno się skończył.
-Dlaczego my w ogóle rozmawiamy?- zapytałam
-Oni Ciebie przywracają. A teraz mnie posłuchaj. U mnie na strychu, pod jednym drewienkiem leży szkatułka. Weź ją. Pamiętaj, kocham Cię. Życie jest skarbem. Ty jesteś jeszcze młoda, dlatego kopsnij się na ziemie i ucałuj ode mnie twoją matkę.
I zniknęła, a ja poczułam nagły przypływ energii. Otworzyłam oczy i zobaczyłam biel.
ŞİMDİ OKUDUĞUN
Uratowana //reZigiusz i Poliplot
FanfictionMartyna, jeżeli to zobaczysz to błagam, nie wstawiaj tego na odcinek. Dzięki Martyna- 18-sto letnia dziewczyna, mieszkająca w Wodzisławiu Śląskim. Smutna, bezsilna dziewczyna, ale na dworze musi zakładać maskę Remigiusz- 19-sto letni chłopak z kana...