Ja mistrz!
Ja mistrz wyciągam dłonie!
Wyciągam aż w niebiosa i kładę me dłonie
Na gwiazdach jak na szklannych harmoniki kręgach.
To nagłym, to wolnym ruchem,
Kręcę gwiazdy moim duchem.
Milijon tonów płynie; w tonów milijonie
Każdy ton ja dobyłem, wiem o każdym tonie;
Zgadzam je, dzielę i łączę,
I w tęcze, i w akordy, i we strofy plączę,
Rozlewam je we dźwiękach i w błyskawic wstęgach. -
Odjąłem ręce, wzniosłem nad świata krawędzie,
I kręgi harmoniki wstrzymały się w pędzie.
🌸
Jestem Konradem, jestem Milijonem, mówcie mi Czterdzieści i Cztery.
A tak serio, to nie. Dziewczyna od rysunku powiedziała mi po prostu, że to dobra praca, że trzeba ją tylko nieznacznie wykończyć, że powinnam iść w tym kierunku, więc chciałam się trochę dowartościować całym tym wieszczowaniem i artystycznym stwarzaniem.
No i Konrad był bucem, okropnym, nie lubię go, zresztą chyba nawet Mickiewicz go nie lubił, skoro zwycięstwo w pojedynku na omamy rozstrzygnął na korzyść księdza Piotra.
CZYTASZ
Kiedy próbujesz być artystą, ale nie.
RandomTak jak w tytule. Próbuję coś stworzyć (najczęściej narysować, rzadziej namalować), z różnym skutkiem.