Zorientowałam się wczoraj, że mermay to nie zwykły pieszczotliwy skrót, funkcjonujący w środowisku fanów syrenek, ale akcja, polegająca na rysowaniu tych pięknych stworzeń przez cały maj. C a ł y m a j. Cały miesiąc rysowania syrenek w plecy.
Umarłam
Ale to nic, nadrobię zaległości, bo jestem już wolnym człowiekiem.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
💛🐠💛🐠💛🐠💛🐠💛
Nieważne, jak bardzo kulturowo obeznanym, jak bardzo świadomym i wykształconym człowiekiem będę, moja miłość do syren nie przeminie.