Trochę pobawiłam się formą dziś na rysunku, Witkacy prawie jest ze mnie dumny.
Uznałam, że to jest to, co chcę robić z ołówkami i innymi przyrządami artystycznymi. Mogłam poeksperymentować, przestawiać dowolnie portretowane przedmioty, zmieniać nieco ich kształty i fakturę, wykorzystywać różne narzędzia. To nieakademickie, ale przynajmniej dobrze się bawię.
Pochwaliłam się, teraz mogę życzyć ciepłej wiosny, pewnie nie zniszczę wam świąt swoją obecnością, bo moja chęć do robienia czegokolwiek jest taka, wiecie, zerowa.
CZYTASZ
Kiedy próbujesz być artystą, ale nie.
Ngẫu nhiênTak jak w tytule. Próbuję coś stworzyć (najczęściej narysować, rzadziej namalować), z różnym skutkiem.