Kurt
Nazywam się Kurt Elizabet Hammel i niedawno skończyłem siedemnaście lat. Ukrywam przed światem to kim jestem. Odpycham ludzi, na których mi zależy. Oczywiście dzieciaki w szkole mają podejrzenia, ale puki co żaden nie ma pewności. Jestem bity, poniżany i wyśmiewany. Niemal co noc dręczą mnie koszmary. To wszystko zaowocowało depresją, do której za żadne skarby nie chcę się przyznać, ale muszę powiedzieć, że szczególnie mnie ta sytuacja nie dziwi.
Nie mam w klasie praktycznie żadnych przyjaciół. Cały czas boję się, że ktoś odkryje moją orientację. Może nie jest to jakaś duża sprawa (w końcu się z tym urodziłem), ale gdyby mój tata poznał prawdę, z pewnością nie byłby tym faktem zachwycony.Moja mama zmarła gdy miałem jakieś osiem lat. Razem z tatą przeszliśmy wtedy przez prawdziwe piekło. Można powiedzieć, że dalej nie do końca się z tym pogodziliśmy. Gdyby teraz jeszcze odkrył, że jestem gejem, naprawdę nie wiem czy dałby sobię z tym wszystkim radę. Ma problemy z sercem. Prowadzi własny biznes. Nie ma czasu na użeranie się z "nienormalnym" nastolatkiem i obaj dobrze wiemy, że czasem ma mnie już naprawdę dosyć.
Wracając do mnie, to naprawdę staram się być silny. Podnoszę dumnie głowę. Maskuję ból uśmiechem. Czasem chciałbym jednak, żeby to wszystko po prostu się skończyło. Owszem, mam myśli samobójcze.
Blaine
Nazywam się Blaine Devon Anderson i jakiś czas temu skończyłem 16 lat. Mój ojciec jest ważnym biznesmenem. Matka pracuje jako jego doradczyni. Można powiedzieć, że nie mam z rodziną najlepszych kontaktów, bo przez wysoką pozycję nigdy nie mają dla mnie czasu.
W zeszłym roku ujawniłem w szkole moją orientację. Wszyscy znajomi natychmiast się ode mnie odwrócili. Zostałem skatowany na parkingu razem z kolegą, który trafił do szpitala. Kiedyś byłem królem szkoły, a wystarczyło jedno zdanie abym z władcy stał się ofiarą. Po całej sytuacji poprosiłem tatę, aby przeniósł mnie do Dalton. Mieli tam politykę braku tolerancji dla przemocy. Wiedziałem, że nikt nie zrobi mi tutaj krzywdy. Niestety przez ojca nie pochodziłem do tej szkoły zbyt długo, bo zacny pan przedsiębiorca uznał to miejsce za cytuję: "gejowską placówkę". Gdyby tylko poznał prawdę...
Ostatecznie zostałem przeniesiony do McKnley'a i jak pewnie się domyślacie, ponownie ukryłem się w szafie. Znowu króluję na korytarzach. Ze strachu przed odkryciem znalazłem nawet dziewczynę. Całe szczęście nie przepada ona zbytnio za czułościami, ale mimo wszystko nie wiem ile jeszcze to wytrzymam. Nie chcę znowu cierpieć.
Jak znajdę chwilę, to stopniowo będę to poprawiać 😅
CZYTASZ
Klaine [ZAKOŃCZONE]
FanfictionNie wiem co tu napisać po raz pierwszy w życiu. Wiem tylko tyle, że szukałam opowiadań o Klainie, ale na Watt jest ich tak mało i szybko wszystkie przeczytałam. Postanowiłam więc, że napiszę własne choć to nie są do końca moje klimaty, ale po prostu...