Jungkook przybliżył się do wyraźnie przerażonej dziewczyny. Uśmiechnął się pokazując swoje królicze zęby.
Mimo wszytko jeszcze nigdy się nie całowali. Mary patrzyła na niego przestraszona co ma za chwilę się stać.
Chłopak objął ją ramieniem i przybliżył do siebie. Mary mocno zamknęła oczy nie nie chcąc patrzeć na chłopaka.
Kiedy przez dłuższy czas nie poczuła niczego na swoich ustach, otworzyło oczy.
Zdezorientowana popatrzyła się na Jungkooka śmiejącego się z niej.
- Myślę jednak, że Mary woli robić to na osobności. - Powiedziała, puszczając oczko w stronę dziewczyny.
Kobieta smutna popatrzyła na parę. Westchnęła zabierając swoją torebkę i powoli idąc w stronę wyjścia.
- Jungkookie zapraszam cię na obiad. Jesteś świetnym chłopcem dla mojej małej dziewczynki. - Powiedziała uśmiechając się miło w stronę Mary. Ostatni raz spojrzała na parę, po czym wyszła.
Jungkook po zamknięciu drzwi, odwrócił się w stronę dziewczyny. Popatrzył na nią srogo, krzyżując ręce.
- Nie masz mi czegoś do powiedzenia? - Zapytał tupiąc nogą zdenerwowany.
Mary popatrzyła się na niego, podnosząc lekko głowę.
- YOLO! - Wykrzyczała biegnąc w stronę drzwi i omijając chłopaka. Jungkook zdezorientowany popatrzył na miejsce gdzie jeszcze przed chwilą stała dziewczyna.
Mary szybko uciekła ze swojego apartamentu, obracając się za siebie. Nagle wpadła na coś twardego. Podniosła głowę, widząc znajomą jej twarz.
- Taetae! - Wykrzyczała przylepiając się do niego - Pomóż mi.
Chłopak popatrzył na nią nie wiedząc co dokładnie ma na myśli.
- On mnie więzi. Musimy zadzwonić na policję...nie lepiej po egzorcystę. - Powiedziała patrząc na niego błagalnym spojrzeniem.
- Ale kto... - Przerwał widząc idącego w ich stronę jungkooka. Domyślił się już o co chodzi.
Zaśmiał się pod nosem, widząc swojego ulubionego shipa.
Szykował już kolejny plan jak połączyć tą dwójkę.- Jungkookie~ chyba znalazłem coś twojego. - Powiedział wskazując na dziewczynę.
Mary popatrzyła na niego nienawistnie.
- Ty Taehyung, zdradziłaś mnie. - Powiedziała rozpaczając.
Chłopak uśmiechnął się do niej niewinnie pokazując swój nietypowy uśmiech.
Widząc jak dziewczyna szykuje się do kolejnej ucieczki zatrzymał ją. Mary zaczęła się wyrywać krzycząc w niebo głosy.
- Muszę chyba zadzwonić po weterynarza. - Powiedział pod nosem Jungkook. Wziął dziewczynę od Taehyunga trzymając ją mocno w swoich ramionach.
Powiedział tylko krótkie dziękuję i poszedł wraz z Mary w stronę samochodu.
Zapiął jej pasy, szybko zamykając drzwi. Wsiadł na miejsce kierowcy odpalając auto.
Po kilku minutach już byli w domu chłopaka.
Jungkook i Mary siedział po przeciwnych stronach kanapy. Oboje nie odzywali się do siebie.
- Przeproś. - powiedział Jungkookowi, odwracając się w jej stronę. Dziewczyna prychnęła na rozkaz chłopaka.
- Przepraszam cię Jungkook, że bóg nie obdarzył się mózgiem. - Powiedziała z przekąsem.
- Odwołaj to! - wysyczał zdenerwowany.
- Nigdy! - Powiedziała patrząc na niego.
- Pożałujesz...
__________________________________
Hope you enjoyed!
Rozdział sprawdzony przez
-
CZYTASZ
Bunny's Trap J.Jk
Fiksi PenggemarGdzie dziewczyna musi zająć się królikiem, nie wiedząc jak... •∆•∆•∆•∆•∆•∆•∆•∆•∆•∆•∆•∆•∆•∆•∆ - ja nawet nie wiem czy to on, czy ona - powiedziała speszona. - jak to nie wiesz?! - wykrzyczał wstając z kanapy. - jak niby miałam sprawdzić - powiedziała...