Selenit1: *Wchodzi na scenę z kopertą w dłoniach* Dziękuję Państwu za tak liczne przybycie!!
Kastiel: *krzyczy ze sceny* Serio myślisz, że ktoś będzie to czytał?
Dake: Właśnie! Nikt nie czyta twoich informacji!
Hikari: *Wraz z Eiko wchodzą w strojach ochroniarzy i zabierają go z widowni* Obiekt zabezpieczony.
Eiko: Poza zamknięciem twarzy nie masz żadnych praw. *Wychodzą z sali, a po chwili słychać krzyki blondyna*
Selenit1: ..Kontynuując! Po podliczeniu głosów których nazbierało się nam naprawdę dużo!-
Kastiel: Niemiernie dużo...
Selenit1: CHCESZ BYĆ NASTĘPNY?! *w tle słychać krzyki blondyna*
Aleksy: CZEMU TO NIE JA JESTEM PROWADZĄCYM?! TO MOJA ROLA!
Selenit1: *wkurw* DACIE MI WRESZCIE DOKOŃCZYĆ?!
Roza: *krzyczy z widowni*JAK ŚMIAŁAŚ ODEBRAĆ NAM PIERWSZY POCAŁUNEK ARMINA I HIKARI?!
Hikari: *zza drzwi* TO WCALE NIE BYŁ POCAŁUNEK!!!
Selenit1: *już jej wyskakuje żyłka wpierdolka* ..Po podliczeniu głosów! Najbliższy dodatek z okazji 5000 gwiazdek to...
Selenit1: *otwiera kopertę* "C! Czyli wyzwania dla Autorki!" ..cholera..
Aleksy: HA HA HA, DOBRZE CI TAK!!
Kastiel: Przynajmniej sobie odpoczniemy.
Roza: Ty ostatnio w tym opku coś za dużo odpoczywasz!
Rysio: *Wbiega na scenę i szepcze coś na ucho autorce*
Selenit1: ..Że jak?! *sprawdza jeszcze raz kopertę* ŁOSIU JAK JA CIĘ ZARAZ ********** TY **** ****** W GŁOWIE CI SIĘ ************?! (...) *schodzi ze sceny i idzie zabić brata*
Aleksy: *korzysta z okazji i wskakuje na scenę* Z racji, iż autorka jest zajęta czymś innym dokończmy ogłaszanie wyników!
Rysio: *Przynosi i wręcza mu drugą kopertę*
Aleksy: Jak zawsze dzięki Rysiu! Tak więc, PRAWDZIWY następny specjał to!.. *otwiera kopertę* "B! CZYLI PYTANIA I WYZWANIA DLA NAS WSZYSTICH!"
Kastiel: No chyba sobie żartujesz! Powtórki z sylwestra się zachciało?!
Aleksy: *Ignoruje go* Dziękujemy wam za wasze głosy! I zachęcam, do wypisywania swoich propozycji w komentarzach pod postem, by autorka mogła wstawić go po następnym rozdziale! Liczę na waszą kreatywność! Gdyby się jednak spóźniała z czymkolwiek, pomęczcie ją nieco na Snapie to może łaskawie ruszy z łóżka swoje zacne cztery litery i w końcu weźmie się do jakiejś roboty. DZIĘKUJĘ I ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA!