Rozdział 22

261 39 4
                                    

Maraton 5/5

Kostja pov

Obudziłem się rano z nie małym bólem głowy,ból może mi jednak złagodzić widok śpiącej obok mnie dziewczyny. Natalia naprawdę słodko spała,delikatnie przytulała się do mnie,a uśmiech który ma na twarzy sugeruję że na pewno nie śni jej się żaden koszmar. Chciałbym ciągle ją do siebie przytulać i sprawiać żeby była bezpieczna. Z chęcią zrobiłbym Mattowi krzywdę za to jak postąpił z Natalią. Poczułem że powoli dziewczyna zaczyna się ruszać,co znaczy że może zaraz się obudzi. Patrzyłem na nią delikatnie,kiedy powoli otwierała oczy. Kiedy otworzyła je całkowicie,spojrzała na mnie.

-Nie spisz już?

-Obudziłem się jakieś dwadzieścia minut temu.

-Muszę ci powiedzieć że bardzo wygodnie się śpi w twoim łóżku.

-Wiem to,śpię w nim od prawie trzech tygodni.-Uśmiechnęłam się delikatnie do szarookiej,która odpowiedziała mi uśmiechem. Podniosłem się i poszedłem napić się wody,a dziewczyna poszła do pokoju aby się ogarnąć. Potem przyszła i zaczęła robić śniadanie. Zaczęliśmy jeść,a ja dziewczynie opowiadałem o tym co robiłem wczoraj wieczorem. Szkoda mi bardzo było że Natalia nie wybrała się że mną,bo wtedy bawił bym się jeszcze lepiej,mając ją u swojego boku,ale rozumiałem że chcę odpocząć po tym wszystkim. Potem poszliśmy,do salonu i oglądaliśmy jakiś horror z wypożyczalni VOD. O dziwo Natka zgodziła się na to bez żadnych tortur. Siedziałem na kanapie,a dziewczyna leżała z głową na moich kolanach. Z lekkiego,już przyzwyczajenia zacząłem głaskać ją po włosach. Dziewczyna uśmiechnęła się na moje poczynania i powiedziała że pasuję jej to. Niby to był horror,a podczas strasznych scen śmialiśmy się zamiast się ich bać. Nawet Natalia,która jest wielką przeciwniczką horrorów,nie bała się ich w ogóle. Kiedy skończyliśmy oglądać,dziewczyna podniosła się i zaczęła że mną rozmowę.

-Może pójdziemy do pizzerii?

-No poszedł bym z chęcią,dawno nie jadłem pizzy,gdzieś z rok już będzie -odpowiedziałem szczere.

-Naprawdę?-zapytała mnie zdziwiona dziewczyna.

-No,naprawdę dlatego z chęcią bym się przeszedł do pizzerii.

-To co ogarniamy się i idziemy?

-Jasne że tak.

Po chwili byłem już w swoim pokoju. Nic nie musiałem poprawiać,no może tylko włosy trochę poprawiłem. Kilka minut później,jechaliśmy już windą na dół,najbliższa pizzeria była prawię półgodziny drogi stąd. My jednak jesteśmy na tyle zwariowani że poszliśmy z buta,zamiast poczekać pięć minut na autobus,który zawiózł by nas,praktycznie pod samo miejsce. Miałem tylko nadzieję że nie zacznie padać ,bo takie chmury się trochę zbierały. Dużo się śmialiśmy po drodze, istne piekło czekało mnie,jak wrócimy do mieszkania. Otóż Natalia wymyśliła abyśmy obejrzeli "Titanica". Nigdy nie lubiłem tego filmu,chociaż nigdy go nie widziałem. Więc zdaniem Natalii,powinienem obejrzeć i wtedy się przekonam. Kiedy,już dotarliśmy,nie wiedzieliśmy jaką pizzę kupić. W końcu dziewczyna wzięła sobie pizzę hawajską,a ja wziąłem pepperoni. Zajadaliśmy się bardzo dobrze. Po godzinie opuściliśmy lokal,z nieba zaczęło lekko kropić. My byliśmy naprawdę udani,skoro żadne z nas nie zabrało parasolki,ani żadnej bluzy. Lekko zmokliśmy,kiedy wróciliśmy już do mieszkania. Natka zrobiła nam po kubku gorącego kakao,a potem usiadła przed telewizorem i włączyła ten film. Naprawdę nie wiedziałem czy to wytrzymam,bo mogę usnąć w trakcie. Niestety nie zasnąłem i obejrzałem cały film. Nie rozumiałem co w nim widzą dziewczyny.

-Co wy w tym filmie widzicie pięknego?-zadałem pytanie Natalii,której bardzo się ten film podobał i co udało mi się dowiedzieć ogląda go już po raz dziesiąty. 

-On jest piękny i bardzo wzruszający.

-Ta,na pewno,nic wzruszającego w tym filmie nie widziałem.

-Ty jesteś chlopakiem,to tego nie rozumiesz.

-I nie chcę zrozumieć.

-Za bardzo marudzisz -mówiąc to dziewczyna pokazała mi języka. Zacząłem ją łaskotać,a ona śmiała się bardzo głośno. Zresztą ja tak samo. My naprawdę czasami zachowywaliśmy się jak dzieci w piaskownicy. Często się z nią droczyłem,bo po prostu to lubiłem. Kiedy zabrakło mi siły,przestałem ją łaskotać.

-Zmęczyłem się

-Ja też się zmęczyłam przez ten śmiech.

-Nie marudź ja się zmęczyłem się bardziej.

-No niech ci będzie. -dziewczyna opadła na miejsce obok mnie i juz po chwili znowu się śmialiśmy. Resztę popołudnia spędziliśmy tak że dużo się śmialiśmy i oglądaliśmy głupie komedię. Na kolacje zjedliśmy jakąś sałatkę owocową. Pierwszy raz w życiu jadłem sałatkę owocową. Kiedy poszedłem do swojego pokoju,zobaczyłem na swoim telefonie sms.

Idiota:Widziałem waszą dwójkę dzisiaj i jakoś Natalia nie wyglądała na załamaną,tylko była uśmiechnięta,więc jakoś jej też nie zależało na tym naszym pseudo związku.

Me:Zależało i to bardzo,po tym gdy z nią zerwałeś bardzo płakała,że ja musiałem ją pocieszać. I to dzięki mnie jest uśmiechnięta,bo inaczej to pewnie ciągle by płakała. Więc ogarnij się i nie pisz do mnie.

Zauważyłem że telefon ma słabą baterię,więc wziąłem ładowarkę i podłączyłem go. Poszedłem do łazienki aby się przygotować do snu. Położyłem się na łóżku i poczułem że czegoś mi brakuję,a w zasadzie kogoś. Brakowało mi Natalii,która spała że mną. Próbowałem zasnąć jednak nie mogłem,było mi strasznie pusto. W pewnym momencie mój telefon zadźwięczał,ogłaszając że dostałem sms.

Natalia:Kostja,nie mogę zasnąć przez ten horror,który dzisiaj oglądaliśmy,mogłabym do ciebie przyjść,bo boję się zasnąć.

Me:Jasne,że tak. Przychodź,zaśniesz szybko jak wczoraj😃

Po dosłownie chwili,Natalia pojawiła się w moim pokoju. Podeszłam szybko do mojego łóżka i położyła się obok mnie.

-Naprawdę się boisz?

-Tak,nie wiem dlaczego zwykle po horrorach mogłam spać. A teraz coś się stało i nie mogłam zasnąć,bo po prostu się boje.-W pięknych oczach dziewczyny można było wyczytać że naprawdę się boi.

-Już nie musisz się bać jestem z tobą i w razie gdyby śniło ci się coś złego będę z tobą by cię obronić.-Mówiąc to przyciągnąłem dziewczynę bardzo blisko siebie,nie chciałem aby się bała. Nie chciałem widzieć po niej strachu kiedy jest że mną.

-Dziękuję. -Oparła głowę i dłonie o mój tor,a ja mocno oplątałem ją ramionami. Znowu pocałowałem ją w czoło,tylko że tym razem trzymałem tam swoje usta dużo dłużej. Dziewczyna po kilku minutach zasnęła,a ja chwilę później.

Współlokator //Melovin[Zakończone ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz