4 "Malfoy can change"

7.3K 289 60
                                    

Niedawno zaczął się rok szkolny, jeden z ciekawszych. Otóż pierwszy Turniej Trójmagiczny odbył się jakieś siedemset lat temu, jako przyjacielskie współzawodnictwo trzech największych w Europie szkół magii i czarodziejstwa: Hogwartu, Beauxbatons i Durmstrangu. Każda szkoła wybiera swojego reprezentanta, a owych trzech reprezentantów rywalizuje między sobą w trzech magicznych zadaniach. Turniej odbywał się co pięć lat, po kolei w każdej szkole, i w powszechnej opinii był znakomitą˛ okazją do osiągnięcia trwałych więzi między młodymi czarownicami i czarodziejami różnych narodowości. Niestety, ofiar śmiertelnych było tyle, że w końcu zaprzestano organizować turnieje. Jednak w tym roku się odbędzie

Czekałam na Wielkiej Sali aż dyrcio zacznie mówić. Po spektakularnym wejściu chłopaków z Durmstrangu i dziewczyn z Beauxbatons w końcu nadeszła ta chwila. Szczerze nie wiedziałam czego mogę się spodziewać i trochę się tego bałam. Jednak cieszyłam się widząc wśród uczniów z Durmstrangu, Liama. Nie wierzyłam, że przyjechał na Turniej i szczerze mówiąc miałam nadzieję że nie wrzuci swojego nazwiska do Czary

Jednak przez natłok obowiązków nie zdążyłam go nawet zobaczyć, ani porozmawiać. Dopiero gdy nadszedł dzień wyłonienia zawodników, ponownie zauważyłam chłopaka który zniecierpliwiony siedział obok innych uczniów ze swojej szkoły

- Witajcie uczniowie. W końcu nadszedł czas aby wylosować uczestników turnieju - powiedział głębokim i donośnym tonem po czym skierował się do Czary Ognia. Po chwili wyleciał z niej lekko przypalony świstek pergaminu który złapał w dłoń

- Reprezentantka Beauxbatons, Fleur Delacour! - krzyknął, a wszyscy zaczęli klaskać w dłonie łącznie ze mną. Spojrzałam jak dumnie idzie stawiając nogę za nogą. Czy każda francuska jest taką lalencją? Mimo to, i tak w nią wierzę. W końcu ryzyko to raczej domena mężczyzn, co?

- Teraz Durmstrang.. - szepnęła Pansy, a ja spojrzałam na nią nerwowo ukradkiem spoglądając na blondyna siedzącego obok niej. Uniósł jedną brew co zignorowałam łapiąc dziewczynę za rękę

- Reprezentant Durmstrangu .. - odwróciłam się ponownie w stronę dyrektora, który złapał kawałek pergaminu w dłoń. Myślałam że serce mi wyskoczy z piersi. Wiem że nie przeżylabym gdyby któremu z moich przyjaciół się coś stało - Wiktor Krum

Cały durmstrang wstał żeby pogratulować chłopakowi, który dumnie ruszył w stronę dyrektora. Szczerze to mi naprawdę ulżyło. Może to i egoistyczne, ale chyba zamartwiłabym się na śmierć gdybu Liam dostał się do turnieju

- Reprezentant Hogwartu.. Cedrik Diggory - jako jedna z niewielu ze Slytherinu wstałam i zaczęłam go oklaskiwać. Po chwili jednak Pansy mnie usadziła twierdząc, że chyba oszalałam, na co przewróciłam oczami. W końcu chłopak chyba ma do mnie już lepsze nastawienie

- Ashley! - usłyszałam swoje imie kilka stołów dalej po czym odwróciłam się w tamtą stronę. Rozejrzałam się i zobaczyłam parę oczu zwróconą w moją stronę. Po chwili było ich więcej, bo przez salę przeleciała wiadomość prosto w moją stronę. Spojrzałam na puchona zdziwiona, a w poszczególnych częściach sali słychać było o ciche "Uu". Nawet koło mojego ucha Blaise skomentował to cichym prychnięciem oznaczającym "Serio, Ash?" Otworzyłam kartkę a na niej małymi lekko pochylonymi literami było napisane "Przepraszam :(" Lekko zmarszczyłam brwi i uśmiechnęłam się do puchona nadal czując na sobie wzrok poszczególnych osób na sali. Jednak tego jednego, palącego mnie od początku roku jeszcze nie było

Wierzę, że sobie poradzi

- A więc gdy już mamy wszystkich zawodników .. - nie dokończył bo z wielkiego zdobionego jakby pucharu, wyleciał jeszcze jeden świstek. Dumbeldore spojrzał zdziwiony na lecący przedmiot, z reszta jak wszyscy i złapał go natychmiast. Gdy przeczytał go cicho, myślałam że się przesłyszałam - Harry Potter - krzyknal głośno. Z tonu jego głosu można było wywnioskować, że był zdenerwowany. Gdy to usłyszałam, miałam ochotę wyjść z sali. Ostatnio zakolegowałam się z Potterem i jego paczką, a Hermiona nie jest taka sztywna za jaką ją miałam. Chyba jednak za szybko ich oceniłam

Naucz mnie kochać | D.MOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz