(twitter - wiksadapiksa)Reszta wakacji minęła mi w mgnieniu oka. Moi przyjaciele wrócili do domów kolejnego dnia, natomiast z Draco nie rozmawiałam o tym pocałunku i szczerze to starałam się o nim zapomnieć. Nie chciałam robić sobie nadziei na coś co nigdy się nie stanie. Na szczęście nasze stosunki nieco się ociepliły. Pisaliśmy ze sobą przez ostatni tydzień, zapominając o wszystkim co się stało. Znowu zaczęliśmy się traktować jak przyjaciele, a nie jak wrogowie. Jednak nie tak łatwo zapomnieć o czymś co dusiło się w sobie przez tyle czasu
***
- Blaise! - krzyknęłam wchodząc przez drzwiczki i siadając obok czarnoskórego oraz rzucając swoje ciężkie walizki na ziemie - Pomożesz?
Zabini dotychczas nie bywał zbytnio zamyślony. Każdy zawsze żartował, że to nie jest jego mocna strona, ale tym razem widać było, że coś go gryzie
- Halo?
Chłopak przytulił mnie po czym pokiwał głową, położył je na półce i opadł obok mnie na fotel
- Uważasz, że.. no wiesz.. jestem dość tępy i idiotyczny ? - spytał patrząc na mnie, a ja prawie zaniemówiłam
- Ale skąd to pytanie, diable ? - nie odpowiedział - Zabini..
Chłopak wziął głęboki oddech
- Podczas twoich urodzin.. Pansy powiedziała, że.. - spuścił głowę jeszcze bardziej, a ja zaniemówiłam. Czyli to o nią chodzi, pomyślałam
- Co powiedziała ? - dopytywałam się jednocześnie nie sprawiając wrażenia namolnej. Tak przynajmniej sobie wmawiałam, a jaka była rzeczywistość to wiedział tylko Blaise
- Pansy.. ale no przyznaj się, że pomiędzy Tobą, a Zabinim coś jest - rzekła nagle Amelie wprawiając Parkinson w lekkie zakłopotanie, które przez dużą dawkę alkoholu szybko zmieniło się w głośny śmiech
- Powiem Ci co jest między nami.. - podeszła do niej i uderzyła się butelką w czoło
- Chyba za dużo wypiła - stwierdziła Emma rzucając się na kanapę po czym z niej spadając. Alkohol jednak robi z ludźmi swoje
- Trzepnięte jesteście - zachichotała głośno Amelie odbierając od Pansy ognistą i wypijając parę łyków - A szczególnie ty, Pansy!
- Ja? Dlaczego znowu ja ? - spytała dosyć oburzona
- Bo nie chcesz przyznać co tak naprawdę czujesz do Blaise'a i kim on dla ciebie jest
- Chcesz wiedzieć kim jest dla mnie Blaise Zabini ? - spytała, a obie dziewczyny wzruszyły ramionami po chwili zdając sobie sprawę, że ona naprawdę chce im powiedzieć czy kocha się w Diable - Blaise to zwykły tępak i idiota. Nie mam pojęcia co on sobie tam do mnie czuje i wiecie co ? Merlin mi świadkiem, że nigdy w życiu bym się z nim nie związała
Po tej odpowiedzi całe pomieszczenie zamilkło. Łącznie z osobą, która słuchała rozmowy dziewczyn z ukrycia
- Oh, Blaise.. ja nie miałam pojęcia.. - położyłam rękę na jego ramieniu - To znaczy podejrzewałam, że coś tam jest ale ona naprawdę Ci się podoba ?
CZYTASZ
Naucz mnie kochać | D.M
Fanfic"Była zbyt krucha i bardziej złamana niż ja. Różniło nas parę rzeczy jednak zawsze czułem tą więź pomiędzy nami [...] Chciała nauczyć mnie kochać, a teraz ja muszę jej na to pozwolić. Tak długo ile to będzie trwać " Pierwsza część historii o wielol...