(twitter-wiksadapiksa)- Ashley, wychodzimy - poinformowała mnie moja matka stojąca przy drzwiach wyjściowych razem z moim ojcem. Ja tylko nieznacznie kiwnęłam głową i powróciłam do grzebania w naleśnikach przygotowanych na sniadanie
- Poinformuj swoich przyjaciół, że następnym razem skrzaty nie będą czekać - dodał mój ojciec
- Spokojnie panie Price - usłyszałam za sobą głos Blaise'a
- Właśnie. Po prostu jesteśmy zmęczeni po wczoraj - odezwał się Liam po czym usiedli obok mnie
- Nie ważne. Pilnujcie się przez te kilka dni - spojrzała na nas znacząco po czym wyszła ciągnąc za sobą mojego ojca
- Chyba nie zrobiliśmy na nich dobrego wrażenia - parsknął Blaise od razu po wyjściu moich rodziców, po czym oboje usiedli obok mnie przy stole
- Widok Ciebie latającego na miotle po ich domu chyba mówił sam za siebie - burknęłam wypijając całą zawartość szklanki - Dziewczyny śpią ?
- Malują się - przewrócili oczami, a ja prychnęłam myśląc jak wyglądam. Pomięta koszulka i spodenki do tego włosy potargane na wszystkie strony świata i rozmazany makijaż
- O nie! Wyjdę na tą brzydką! - zaśmiałam się, a Li pokręcił głową
- Dla mnie jesteś słodziutka - stwierdził, a Blaise udał zakrztusił się sokiem. Spojrzałam na niego morderczym wzrokiem
- Śmieszne - powiedziałam sarkastycznie się śmiejąc po czym wstałam. Gdy chciałam wejść po schodach, zauważyłam kartkę na komodzie obok schodów - Co to?
- Hmm? - spojrzeli na mnie oboje z buziami wypełnionymi naleśnikami co było dość komicznym widokiem. Parsknęłam cicho śmiechem po czym zaczęłam czytać tekst napisany w liście do mnie
Pojechałem do Malfoy Manor. Spokojnie, zdążę dać Ci prezent
DM
- Wiedzieliście, że Draco pojechał? - zwróciłam się do chłopaków, ale oni zajęci pożeraniem śniadania tylko pokręcili głowami - Aha
- Nie przejmuj się, Ash - odezwała się Pansy
- Wróci, zawsze wraca - dodała idąca za nią Amelie
- Ale mnie to obchodzi - prychnęłam wchodząc po schodach w celu ubrania się
- Zawsze Cię to obchodziło - stwierdziła brunetka wymijając mnie na schodach
- Wtedy jeszcze nie wiedziałam co do niego czuję - szepnęłam pod nosem wbiegając po schodach
***
Cały dzień praktycznie spędziliśmy w basenie, więc nie miałam nawet czasu myśleć o Draco chociaż wszystko mi o nim przypominało. Było mi przykro, że wyjechał akurat w tym dniu, w tym wyjątkowym dla mnie dniu. Ostatnimi czasy strasznie się od siebie oddaliliśmy, a gdy chciałabym to naprawić on wyjeżdża. Na dodatek wczoraj chyba mnie unikał
Wyszłam na balkon i poczułam jak ciepłe słońce miło grzeje moją twarz. Chciałam chociaż na chwilę o nim zapomnieć, ale to w jaki sposób on całuje.. nadal nie zapomniałam tamtego wieczora gdy pocałowaliśmy się podczas gry w butelkę. A minęły już chyba prawie swą lata. Uśmiechnęłam się, gdy przypomniałam sobie tamtą mine Blaise'a. Naprawdę bezcenna
- Co robisz? - usłyszałam dziewczęcy głos. Szczerze mówiąc miałam nadzieje, że to będzie ktoś inny
- Stoję i myślę - powiedziałam nawet na nią nią patrząc. Zamknęłam oczy gdy letni wiaterek miło rozwiewał moje włosy
CZYTASZ
Naucz mnie kochać | D.M
Фанфик"Była zbyt krucha i bardziej złamana niż ja. Różniło nas parę rzeczy jednak zawsze czułem tą więź pomiędzy nami [...] Chciała nauczyć mnie kochać, a teraz ja muszę jej na to pozwolić. Tak długo ile to będzie trwać " Pierwsza część historii o wielol...