14 "here we go again..."

4.3K 215 169
                                    


Jakiś czas później..

Amelie POV


Nie wiedzieć czemu otworzyłam gazetę która nie była Prorokiem Codziennym. Nie wiem co robiła na łóżku Ashley, ale zobaczyłam na niej duży napis Harry Potter więc z nudów ją otworzyłam. Byłam pewna, że nie obędzie się bez oszczerstw w stronę Wybrańca, natomiast jedna z czarownic w Paisley mówi, że wierzy. Jej wyznanie nie obyło się bez wyrzutów w stronę Ministerstwa Magii

Nie wiem jak można publicznie wypowiadać się na takie tematy będąc jednocześnie zwykłą czarownicą

Nagle usłyszałam głośne kroki Ashley, która wbiegła przez drzwi i rzuciła się na łóżko wrzeszcząc w poduszkę. Podniosłam się z pościeli i podeszłam do dziewczyny i zanim spytałam ona zaczęła mówić

- Wiesz co jest nie tak w tej szkole? - spytała, a ja przygryzłam wargę bojąc się o to co się stało. Może Ashley czasem przesadza, ale ona nigdy nie skrytykowałaby Hogwartu za byle co, w końcu dla nas wszystkich to drugi dom

- Znalazłoby się parę rzeczy.. - zaczęłam

- Wszyscy coś ukrywają! - krzyknęła po czym cisnęła poduszką w ścianę. Otworzyłam szerzej oczy i miałam nadzieję że opowie mi co się stało, ale jej fala wściekłości dalej rosła dlatego się odsunęłam w obawie że przeleje się na mnie - Wiedziałaś, że w Hogwarcie znajduje się Pokój Życzeń w którym odbywają się spotkania Gwardii Dumbledore'a?

Próbowałam sobie przypomnieć jakiekolwiek informacje o tym, ale jedyne co wiedziałam to że Pansy kilkakrotnie rozmawiała o tym z Mafloy'em

- Pansy coś wspominała 

- A wspominała, że śledzą tą Gwardię i będą chcieli wsypać uczestników tej że organizacji?

No tak

- To chyba oczywiste - wzruszyłam ramionami, a ona zacisnęła wargi i uniosła brwi do góry

- Tak myślisz? Uważasz, że Draco, Pansy, Crabb i Goyle są teraz u Umbridge razem z Golden Trio i innymi i że powinnam iść do nich i też się przyznać? - spytała patrząc na mnie oszalałym wzrokiem

- Co ci odbiło, Ash? - spytałam próbując do niej podejść, ale ona odeszła ode mnie układając sobie dokładnie coś w głowie - Byłaś tam. Razem z Potterem i jego Gwardią. Ashley, po co!

W tym momencie dziewczyna westchnęła i wzięła głęboki oddech

- Wszyscy tutaj kłamią, Am. Ty dobrze wiesz jak działają na mnie kłamstwa

Było z nią ewidentnie niedobrze i widać było że nie spała od kilku dni. Czy to możliwe, że bratała się z Gryfonami mówiąc, że idzie do biblioteki? Czy naprawdę Ashley Price, niegdyś przyjaciółka teraz całkiem nieznana mi osoba mogłaby tak się zmienić?

- Co zamierzasz? - spytałam widząc jak wyjmuje z szuflady mały woreczek wypełniony czymś i wkłada go do kieszeni

- Wszystko naprawię, obiecuję. To moja wina - rzuciła po czym wybiegła z pokoju zostawiając mnie w osłupieniu

Nie wiem co z tą dziewczyną jest nie tak, ale ona zawsze chce wszystko naprawiać

- To była Ash? - usłyszałam głos Swan układając książki na półce które leżały na moim łóżku

- A myślisz, że kto? - spytałam po czym odwróciłam, się w stronę blond dziewczyny która poprawiała swoje okulary na nosie - Wszystkim totalnie odjebało, a Price jak zwykle myśli że ocali cały świat

Naucz mnie kochać | D.MOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz