15 "cool thing, Price"

4.1K 190 58
                                    


Ashley POV

Po tym co się stało Draco i ja nie odezwaliśmy się co siebie ani słowem. Wakacje również spędziliśmy osobno. Wróciłam do Europy, do mojego starego domu. Chciałam odpocząc od tego wszystkiego i spędzić wakacje z kimś na kim mi zależy i jemu na mnie. Na nim zawsze mogę polegać

- Liam! - krzyknęłam otwierając drzwi od mojego pokoju i widząc w nich stojącego przyjaciela. Podbiegłam do niego i go przytuliłam mocno po czym dokładnie mu się przyjżałam. Te mięśnie, wzrost noi włosy - Włosy ci pociemniały?

- Może sam przefarbowałem - powiedział biorąc mnie na ręcę i po chwili rzucając na niepościelone łóżko. Położył się na mnie i zaczął mnie łaskotać przez co ja zaczęłam walczyć i piszczeć

- Li! Przestań! - krzyczałam kopiąc go przypadkiem w krocze, a ten lekko jęknął z bólu, ale wydawać by się mogło że udawał - Merlinie, wybacz!

- Nic nie szkodzi, maluchu - powiedział łapiąc za oba moje nadgarstki i kładąc je nad moją głową. Patrzył na mnie stęsknionym i wygłodniałym wzrokiem. Wyglądał tak bardzo seksownie. Bardziej niż Malfoy. CO?! Nie myśl o Malfoy'u NIE MYŚL O NIM - Musisz się tym zająć, bo dalej mnie boli - zaśmiał się i przybliżył do mnie

- Dasz mi się ogarnąć czy będziemy tak leżeć jak napaleńcy, aż w końcu mnie puścisz i nic z tego nie.. - chciałam dokończyć, ale chłopak wpił się w moje usta błądząc dłońmi po moim brzuchu

- Tęskniłem, Ash - mówił między pocałunkami zdejmując koszulkę, a mi zrobiło się gorąco. Kurwa mać jaki brzuch

- Ja też, Li - mówiłam oddając pocałunki i pozwalając mu zdjąć z siebie koszulkę nocną. W mojej głowie natychmiast zapaliła się czerwona lampka, że widzi mnie teraz bez stanika. Oprócz podniecenia poczułam okropny wstyd mimo, że już widział mnie w stroju kąpielowym itd. to zakrywałam rękami swoje piersi

- Nie wstydź się, słodziaku - powiedział kładąc moje ręce spowrotem po obu stronach mojej głowy

- Spoko sprawa, Price - usłyszałam głos Draco. Więc natychmiast przestałam oddawać pocałunki Liama i rozejrzałam się po pokoju. Nikogo tu nie było. Moja mina zrzedła, a twarz zbladła. Dlaczego słyszę jego głos?

- Co jest? - spytałam i po chwili zamiast ciemnych loków zobaczyłam platynowo białą czuprynę. Spojrzałam na niego i zdębiałam. Co on tu robi?!

- Co jest, Ash? Wstydzisz się teraz? - prychnął sunąc spojrzeniem po całym moim ciele - Przy nim się nie wstydziłaś - dodał szepcząc mi do ucha. Gdy jego ręka powędrowała tam gdzie nie powinna natychmiast go od siebie odepchnęłam

***

Cała zdyszana obudziłam się szukając wzrokiem kogokolwiek w moim pokoju. Na szczęście to był tylko sen, ale co jeśli za tym jest jakiś głębszy przekaz. Oh dlaczego, gdy zapomniałam o Draco i o moich "uczuciach" wobec niego on nagle przypomina mi o swoim istnieniu? Może podświadomie mam ochotę się z nim pogodzić?

Wstałam z łóżka i podeszłam do okna. Zachmurzone niebo nie zwiastowało niczego dobrego, dlatego postanowiłam że zostaję dzisiaj w domu. Ubrałam dresy i zwiewny t-shirt. Gdy ruszyłam do łazienki w celu pomalowania się usłyszałam pukanie do drzwi

- Draco? - powiedziałam niespodziewanie i odrobinę za głośno. Wyjdź mi cholero z głowy

Podeszłam do drzwi, a gdy zobaczyłam kto w nich stoi przed oczami natychmiast pojawiła mi się scena z mojego snu

Naucz mnie kochać | D.MOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz