Rozdział 12

6.4K 161 0
                                    

-Zamówimy coś? Głodny się zrobiłem -patrzy na mnie z takim błyskiem, opiera głowę o kanapę za sobą i przygląda mi się 

-W sumie ja też -podnoszę się z ziemi -Ty zamów a Ja poszukam coś do picia -myślałam że Liam będzie chciał iść kiedy skończymy pracę, a on zostaje i jeszcze będziemy razem jeść.Ciekawe co na to jego żona czy tam może narzeczona. Przy okazji zapytam się o To. Biorę dwie szklanki z szafki, zabieram sok z lodówki i idę do salonu gdzie Liam już siedzi na kanapie i własnie kończy rozmowę.Widzę że wszystko posprzątał i leży w teczce wszystko schowane -Proszę -stawiam wszystko na ławie i siadam po drugiej stronie kanapy 

-Długo się Tym zajmujesz ?-pyta nalewając do szklanek soku 

-3 lata pracuje u Iana więc 3 lata -uśmiecham się -A Ty czym się zajmujesz ? -zakrywam nogi kocem, bo lekko zimno mi się zrobiło w nogi a mam spodenki i nawet skarpetek nie założyłam. Liamowi nie przeszkadzał mój strój więc nie musiałam się przebierać, poza tym to on przyszedł z niezapowiedzianą wizytą do mojego domu jeszcze.Pewnie Ian dał mu mój adres 

-Mam firmę wraz z Tatą, zajmujemy się reklamą, stronami internetowymi. Nasi ludzie projektują strony internetowe, banery, ulotki,wizytówki wszystko co da się przelać na płótno. 

-To też masz trochę styczność z grafiką -patrzę na niego z zainteresowaniem, bardzo ciekawa jego praca się wydaje.Może nie Liama bezpośrednio ale tych ludzi którzy robią re grafiki -Długo tam już pracujesz ?

-Od kiedy skończyłem studia, to będzie dwa lata.Mój tata tą firmę prowadzi już przeszło 20 lat teraz ja przejmuje stery kiedy tata odchodzi na emeryturę -rozmawiamy o naszych firmach aż do czasu kiedy przyjeżdża jedzenie. Liam idzie po nie i wchodzi z dwiema Pizzami, spodziewałam się wykwintnego jedzenie a to po prostu Pizza 

-Smacznego 

-Smacznego -uśmiecham się do chłopaka i zaczynamy jeść.Przy okazji włączam jakiś film który leci o 1:30 jemy i oglądamy. Śmiejemy się bo włączyłam jakiś kabaret, jest na prawdę w porządku -Liam twoja partnerka nie będzie miała nic przeciwko że jesteś u mnie ?0-zerkam ukradkiem na chłopaka 

-Nie wiem -rusza ramionami -Jeszcze jej nie znalazłem, więc jak znajdę to ci powiem -śmieje się.To znaczy że mój przystojny klient jest sam  

-Ten dom budujesz dla swoich rodziców czy dla siebie ?

-Dla siebie, teraz przenoszę się tylko z kawalerki do drugiej kawalerki.Dłużej tak nie mogę jak chcę stworzyć normalny związek 

-To zrozumiałe -odkładam kawałek pizzy bo już nie mama siły jeść. Widzę że Liam mi się przygląda -Co? -chłopak pokazuje kciukiem kącik swoich ust, a to oznacza jedno -Przepraszam -śmieje się i wycieram szybko chusteczką -Już ?- Liam bierze swoją chusteczkę, nachyla się tak blisko mnie że jeszcze kawałek i poczuje jego usta na swoich.Nie protestuje, pozwalam aby Liam wytarł mi mój kącik ust.-Dzięki -uśmiecham się i czuje jak moje policzki mnie palą.Patrzę w jego cudowne oczy i zapominam o całym bożym świecie 

-Będę leciał 

*******************************30 Lipiec (Poniedziałek )********************************

Marcello : Dzisiaj 19:30 plaża przy moście, znajdziesz mnie.Weź strój kąpielowy :) -uśmiecham się do telefonu jak nienormalna.Jest już po godzinie 15:00, a ja jeszcze jestem w pracy i nie wiem kiedy skończę.Ale muszę jakoś wcześniej wyjść i ogarnąć się w miarę szybko przed spotkaniem.I jeszcze stój kąpielowy mam wziąć, ciekawe co on wykombinował. 

Zabieram się za pracę i o 18:00, już wychodzę z pracy. Chwilę później już jestem w domu. Biorę szybki prysznic i od razu zaczynam się ubierać. Na początku ubieram swój nowy czerwony dwuczęściowy strój kąpielowy z TOMMY HILFIGERA a na to szybko kremowy  kombinezon w kwiatki. Jakieś buty i szybko wychodzę z domu bo chwilę jeszcze i się spóźnię. 

 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
"Zaprzepaściłaś wszystko kochanie "Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz