Patrzę na niego i nie wierzę własnym uszom, dziwka.Dobrze o mnie myślał, miałam nie mówić tego jemu.Ale powiem, chce aby cierpiał tak jak ja w tym momencie.
-Ta dziwka jest z Tobą w ciąży -widzę że usłyszał, bo jego mina zwycięscy zeszła z tej paskudnej twarzy -Miałeś nie wiedzieć,ale proszę bardzo wiesz.Właśnie straciłeś szansę na prawdziwą rodzinę, na posiadanie dziecka.Zapomnij o nim Liam, w tej chwili widzisz nas ostatni raz.Jutro wieczorem mam samolot, wylatuje i tam już nas nie znajdziesz. Baw się dobrze -widzę że chce coś powiedzieć, że nie wie jak zareagować na tą wiadomość. Prawda jest taka że zmieniam mieszkanie na coś gdzieś w innej części miasta.Kładę zdjęcie USG, pierwsze zdjęcie jego dziecka -Masz na pamiątkę
************************** 29 Październik (Poniedziałek )********************************
Tydzień 11, Moja dzidzia jest w wielkości brukselki, malutka i silna.Na badaniu dzisiejszym usłyszałam jak pierwszy raz bije jego serduszko , aż łzy poleciały mi po policzkach.Dobrze że miałam ze sobą Mię która cały czas trzymała mnie za rękę i wspierała. Dzisiaj od Pani dok. Dostałam zalecenia co do brania witaminy C i kilka innych rad dot.ciąży i kolejnych tygodni.
Od niedawna mam bardzo duży apetyt i boje się że do końca ciąży przytyje z 30 kg, czego bym nie chciała bo moja przed ciążowa waga była idealna. Ale wiem że moje maleństwo potrzebuje jeść aby rosnąć.
Nie wyjechałam z Miami tak jak mówiłam wcześniej, nie zrobiła bym tego moim rodzicom ani Mii, która wspierała mnie od czasu kiedy rozstałam się z Liamem. Tak na prawdę poszło o głupotę, nie dał sobie wyjaśnić a potem sam się pogrążył i to on zadecydował że nie będziemy razem.
Czy go kocham? Nie wyobrażam sobie życia bez niego, może byliśmy razem miesiąc ale to był najlepszy czas w moim życiu.Teraz mija miesiąc bez niego i bez porównania.Teraz Baby trzyma mnie jakoś.
Liam kilka razy pytał Mi, moich rodziców gdzie jestem ale dziękuje im za to i nikt mu nie powiedział gdzie obecnie mieszkam.A wynajęłam dom nie mieszkanie tylko dom niewielki.Salon z kuchnią, dwa pokoje, łazienka, korytarz, garaż.Trochę ogródka i to tyle, ciasne ale własne.
*****************************21 Grudzień (Piątek )********************************
Tydz 18, Moje maleństwo jest w wielkości słodkiego ziemniaczka, waży około 200 g i rośnie jak na drożdżach. Mój brzuszek nie jest jeszcze bardzo, bardzo widoczny ale odznacza się i kiedy noszę koszulki jakie nosiłam przed ciążą no to widać i ludzie zerkają na mnie z uśmiechem.
Za kilka dni święta, nowy rok a ja znów sama. Na razie Liam sobie odpuścił i nie wydzwania do mnie ani do Mii. Dziewczyna za każdym razem mówi mu to samo że nic z tego i nie poda mojego nowe adresu.Mieszkam praktycznie po drugiej stronie miasta, aby ewentualnie na siebie nie wpaść w jakimś miejscu. Chcę aby wiedział co stracił, mógł mieć to największe marzenie jakim jest rodzina.
Kiedy dzidzia się urodzi wtedy będę wznosić o alimenty, chce aby płacił na dzidzie.Utrzymanie siebie i małego dziecka nie będzie proste, mam oszczędności ale i jak na razie nic nie kupiłam dla dziecka a wiem jakie to są koszty jak opowiadała mi Mii. Dziewczyna zaproponowała że odda mi po prostu za małe ubranka, ale jej córeczka nosi dziewczęce ubranka u mnie też dobrze by było jakby to była córeczka.Najważniejsze aby było zdrowe nie ważne czy dziewczynka czy chłopiec.
CZYTASZ
"Zaprzepaściłaś wszystko kochanie "
FanfictionClara Tyler młoda, pewna siebie, ambitna, kobieta sukcesu Tak wypowiadają się oni jej klienci. Clara jest głównym architektem w firmie w której pracuje, szef ma do niej pełne zaufanie i traktuje ją tak jakby to była jej firma.Ma pełne jego zaufanie...