********************************29 Marzec (Piątek )*******************************
Tydzień 34, dziecko nasze jest w wielkości kantalupy, Poppy długość jest około 40,55 cm a waga wynosi około 2.25 kg. Poppy kopie jak szalona nawet ostatnio Liam się przekonał o tym kiedy leżeliśmy w łóżku.
Tak, mieszkamy w nowym domu już 2 tygodnie i 4 dni. Trochę zam zeszło wszystkiego przewiezienie do mieszkania, poukładanie,przyzwyczajenie się do nowego miejsca.Ja dwie pierwsze noce spałam może po 3-4 godz.Nie mogłam usnąć przez większość nocy, do tego chodzenie do łazienki.Całe szczęście że mamy ją tylko za ścianą, ale samo wstanie z łóżka zajmuje chwilę czasu.Ostatnio pani doktor powiedziała mi że dzidzia jest już główką do wyjścia.Czyli szykuje się do najważniejszego dnia. Nie mogę się doczekać, ale i boje się tego porodu.
***
-Co robisz głupolku ?-uśmiecham się pod nosem.Leżymy sobie rano zanim jeszcze Liam wyjdzie do pracy.Zaczepia mnie i budzi tylko. -Poppy kopie, zobacz-biorę rękę chłopaka i kładę na brzuszek. Poppy szaleje za każdym razem kiedy usłyszy czy poczuje że Liam jest blisko albo obok mnie. Poppy, moja córeczka już teraz uwielbia swojego tatusia, spryciula wie jak od małego chody sobie łatwić u tatko.
-Kopie jak szalona -przekręcam się na plecy, Liam kawałek się przesuwa i kładzie głowę na mim brzuchu, tak aby nic złego nie zrobić Poppy-Muszę za chwilę cię zostawić aby jechać do firmy
-Takie obowiązki szefa, pracować -śmieje się -Kocham Cię -daje chłopakowi buziaka
-Kocham Was -daje mi trzy buziaki i wstaje.Daje jeszcze mi pospać do godziny 8:30.
Po wstaniu idę pod prysznic gdzie myję się dokładnie po nocy z Liamem, teraz kiedy jestem w ciąży bardzo uważamy z sexem,ale moja Pani doktor nie miała przeciwwskazań aby nie robić tego. Po prysznicu ubieram sukienkę w kratkę biało-czarną na krótki rękaw. Mamy prawie kwiecień i termometr pokazuje 25-27 stopni ciepła. Po prysznicu zjadam śniadanie na tarasie gdzie słońce świeciło idealnie i nie za mocno.
Po odpoczynku, zjedzeniu i już z bólu tyłka z siedzenia wzięłam się za układanie w szafkach w kuchni.Pasowało mi to jak poukładał Liam ale kupiłam dużo pudełek i w trzech szafkach pozmieniałam trochę.Dwie w kuchni i w łazience naszej poukładałam. W kuchni po podpisywałam przyprawy, makarony, oleje, płatki, owsianki, poukładałam warzywa w pudełka jak cebula.
Postawiłam najważniejsze przyprawy jak pieprz czy sól. W łaziance poukładałam nasze płyny, papiery, szampony, żele, ręczniki.Powycierałam kurze i już po tej 1,5 godzinnej pracy miałam dość.Brzuch zaczął mnie boleć dlatego pochowałam szybko wszystko i poszłam się położyć na kanapę i oglądałam seriale.
***
Po godzinie drzemki wstałam i zaczęłam robić nam obiad. Liam z pracy miał przyjść za 4 godziny i to szybko zleci a ja chociaż sobie coś naszykuję.Obieram ziemniaczki i przygotowuję mięsko aby później usmażyć. Dostaję sms, sięgam po telefon i kiedy go czytam aż mam łzy w oczach.
Liam : Jesteś Pewna że To moja córka ? -a w załączniku zdjęcie jakiejś kobiety w bieliźnie i mojego Liama koszuli a mój chłopak siedzi przy biurku nad papierami. Co to K*rwa ma znaczyć, aż muszę usiąść bo mi się słabo zrobiło.
Co to k*rwa ma znaczyć, co to za dziewczyna.Ja głupia wierzyłam jemu że na prawdę mnie kocha a on posuwa jakąś laskę w biurze a potem jej daje ubrania które ja prasuję kiedy jestem w ciąży i mam dość po prostu bo wszystko mnie boli. Aż nie wiem kiedy łzy zaczynają płynąć mi po policzku, za długo było dobrze.
CZYTASZ
"Zaprzepaściłaś wszystko kochanie "
FanficClara Tyler młoda, pewna siebie, ambitna, kobieta sukcesu Tak wypowiadają się oni jej klienci. Clara jest głównym architektem w firmie w której pracuje, szef ma do niej pełne zaufanie i traktuje ją tak jakby to była jej firma.Ma pełne jego zaufanie...