Rozdział 30

248 20 32
                                    

Maggie

Nie mogę.. Ciągle czuje na sobie łapy tego oblecha.. Znowu Shey.. A co gdyby nie on? Co gdyby nie wszedł? On był dużo silniejszy.. Dotykał mnie

Właśnie

Dotykał...

To było okropne, czuję ogromną odrazę do siebie

Bluza Shey'a..

Pomaga?

Właśnie.. Shey

To co się wydarzyło wtedy w nocy.. Nigdy o tym nie zapomnę.. Jak mogłam? Co ja najlepszego zrobiłam? A co jeżeli ma mnie za łatwą?

On też mnie wtedy dotykał... Tak jakby

Jutro.. Jutro wszystko ma się skończyć

Listy?

To teraz jest nie ważne

Najważniejszy jest on.. Po prostu nie chce żeby umierał. Kocha, naprawdę kocha to życie. Zasługuje na więcej. Powinien być szczęśliwy i korzystać ze wszystkiego. Powinien się zakochać w kimś, kto będzie go dobrze traktował. Jest naprawdę dobrym chłopakiem.. Zależy mi na jego życiu

A mu na moim..

Powiedział to wtedy w lesie

Właśnie.. Las

Gdy powiedział żebym go przytuliła.. Zrobiłam to z pewnością, że się go nie boję. Podczas pobytu robiłam to tyle razy.. Tym razem to parzyło. To bolało. Ale to nie wina Shey'a.. To wina tej sytuacji. Miałam tego człowieka przed sobą, zamiast Shey'a.. Zamiast..

Mojego..

Shey'a..

Cały dzień spędziłam w samotności. Leżałam naćpana na łóżku. Musiałam w końcu coś wziąć. Jestem słaba.. Wiem. Cholernie słaba.

Miałam iść z Shey'em na trening..

Czemu płaczę?

Tak strasznie nie chce go zostawiać i nie móc już nigdy go zobaczyć.. Nie móc już nigdy dotknąć

Zależy mi na nim, okay?

Jest cholernie ważny, okay?

Niech coś się stanie.. Proszę

Tak strasznie chce umrzeć i tak strasznie nie chce go zostawiać. Jest kimś... Jest jedyny.. Tylko jego dotyk potrafiłam zaakceptować

Nie chce patrzeć na jego twarz gdy będzie patrzył w dół, a po jego policzkach będą spływać słone łzy...

Nie chce słyszeć jego ostatnich słów

Nie chce ostatni raz słyszeć ,,Meg,,

Nie chce abyśmy się na zawsze rozstali

Nie chce żeby mnie opuszczał...

*

Idę wzdłuż mostu..

Jest 2:40

Mamy dwadzieścia minut życia

Wcześniej cieszyłam się. Wcześniej ten dzień był spełnieniem marzeń. Byłam szczęśliwa..

Dzisiaj tak nie jest..

Nie chce żeby on umierał...

Powoli zauważam chłopaka. Siedzi na krawędzi.. Smutny.. Wpatrzony ślepo w dół

To ten wzrok..

Ten, którego tak strasznie chciałam uniknąć

Bez słowa usiadłam obok...

Żyjmy Na Nowo ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz