Shey
Wszystko załatwione.. mogę już swobodnie mieszkać.
Dziś mam słabszy dzień. Nic mi się nie chce, leżę i patrzę pusto w sufit ...ale czegoś mi brakuje... czegoś tutaj obok... kogoś. Podniosłem się z kanapy i otworzyłem drzwi zza których usłyszałem pukanie.
- Elo lamusie ! - wepchnął się do domu szatyn.
- Cześć Matt - westchnąłem zamykając drzwi.
Czemu mam taki zły humor? Nic mi się nie chce, mógłbym tylko leżeć ...z Maggie.
Co?
Co?
- Musimy pogadać - kaszlnął poważniejąc - siadaj obok - wskazał na kanapę co z lekkim ociąganiem zrobiłem - czy między tobą a Maggie coś jest?
- Powietrze - prychnąłem.
- Shey. Rozmawiamy na poważnie.
- O Boże ... nic nie ma jesteśmy przyjaciółmi - wzruszyłem ramionami.
- Zachowujecie się troszkę inaczej...
- Ta ...ciekawe jak - prychnąłem.
- Jak para.
- Co!? Chyba cię popierdoliło!- podniosłem się.
- Zluzuj zbroję koleś - machnął ręką żebym usiadł - co i rusz gdy do ciebie dzwonię jest tylko: jadę do Maggie, wracam od Maggie, jestem u Maggie ... poza tym, wczoraj... się przytulaliście ! W łóżku! O 9! Ty nie wstajesz o tej godzinie!
- O Jezu ... poniosło mnie trochę. Wiesz przez co przechodziłem...
- Tak, ale zobacz też jak się wobec niej zachowujesz.
- Normalnie ...
- Nie nienormalnie.
- No jejku ...to że uwielbiam ją przytulać i patrzeć na jej szczęście, czuje się za nią odpowiedzialny i wiem, że nie mogę dopuścić do tego żeby stała jej się krzywda nic nie znaczy - westchnęłam - Może raz się pocałowaliśmy, ale to nie było zamierzone, a poza tym od razu się odsunąłem, no prawie od razu.. i to, że zabolało mnie gdy powiedziała, że mój dotyk parzy też nic nie znaczy. Może uwielbiam kiedy się uśmiecha, kiedy się rumieni przeze mnie i pyta czy może mnie przytulić...i kocham patrzeć w jej nienaturalnie białe oczy, gdy nie cierpi i nie znoszę gdy lecą z nich łzy i.. o kurwa - wypuściłem powietrze zdając sobie sprawę z tego co powiedziałem.
- Ciekawe - usiadł wygodniej - boisz się o nią, za każdym razem kiedy nie dajesz rady jej pomóc jesteś gotowy się zabić, robisz wszystko co możesz by tylko się uśmiechnęła, starasz się żeby niegdy nie cierpiała...
- No może ... To przecież nic ...przyjaźń.
- Co czułeś gdy ją całowałeś ? - wyparował nagle.
Przesłuchanie?
- To było coś dziwnego ...coś tak jakby we mnie drgnęło...
- Uczucie ?
- Nie, nie ...bez przesady - prychnąłem - ja nie kocham.
- Więc co to było ?
- Bo ja wiem - wzruszyłem ramionami - to było. ..takie ... No takie... To było ...
- Uczucie - stwierdził.
- Uczucie?
Czujesz się za tą osobę odpowiedzialny. Nie możesz się od niej uwolnić. Na każdym kroku myślisz tylko o niej ... zrobisz dla niej wszystko, by tylko była bezpieczna
CZYTASZ
Żyjmy Na Nowo ✔️
Romance" - Dzień dobry - lekarz wszedł do sali - widzę, że się pani obudziła - uśmiechnął się miło. - Co ja tu robię? - szepnęłam - gdzie jest Shey? Co z nim!? On żyje!? Niech pan powie że on żyje! - krzyknęłam do mężczyzny ze łzami w oczach. - Proszę pan...