Rozdział 40

226 19 12
                                    

Maggie

Jestem twoja..

Ale czy ty jesteś mój?

Czy to ważne?

I tak nie będzie.. Nas

Czy ja naprawdę coś do ciebie czuje?

Czemu zawróciłeś mi w głowie?

Po tym wszystkim, po tym jak ręką tego oblecha wsunęła się pod materiał moich spodenek...

Nie mogę nadal w to uwierzyć.. Ja się nie bałam twojego dotyku. Wygłupialiśmy się jak normalni przyjaciele

Czemu każdy jego pocałunek wywołał u mnie..

Uczucie..?

Czy to miłość?

Mam lepsze pytanie

Czy to ma znaczenie?

To co powiedziałam Matt'owi, to że uczucie jest nie ważne, gdy związek z drugą osobą jest nierealny

Nie jestem kimś kto zaspokoi jego potrzeby

Nie dam się obmacywać.. Sama myśl o tym jest strasznie nieprzyjemna

Chciałam zniszczyć to ciało.. I efekt jest taki jak miał być.. Jestem odrażajaca

Nie wierzę, że podobają mu się blizny i rozjebane ramiona od przypaleń

Albo to, że jestem płaska

Przy nim wyglądam jak dziecko

Jak dwunastolatka..

O czym ja w ogóle myślę?

Moje uczucia nie grają tutaj żadnej roli

Bo i tak nie będziemy razem

Jestem twoja..

Ale ty nigdy nie będziesz mój..

*

Cichutko zapukałam do drzwi Shey'a

- Proszę - szepnął, ale dało się to usłyszeć

Gdy tylko weszłam do środka, w oczy rzucił mi się brunet stojący.. Oczywiście bez koszulki.. Przy lustrze. Patrzy na blizny na barku i delikatnie dotyka je opuszkami palców

- Słuchaj, masz tą maść, co wtedy? - wskazałam na policzek

- Powinna być w łazience - spojrzał ostatni raz na bark - przyniosę ci

- Dziękuję

Wyszedł z pokoju, ale po chwili wrócił z opakowaniem w ręce i mi je podał

Bez słowa wyszłam, aby posmarować tym policzek. Może siniak, który na nim widnieje szybciej zniknie?

Potem wyszłam i skierowałam się do swojego pokoju

- Maggie! Chodź tutaj na chwilę

- Coś się stało? - otworzyłam lekko drzwi

- Chodź tutaj - wyciągnął rękę

Bez słowa zbliżyłam się do niego. Stałam przed nim, a on opierał swoją brodę o moją głowę... Jest strasznie wysoki.. Patrzył się na mnie w odbiciu lustra i po chwili delikatnie mnie objął

- Jejku jesteś taka malutka - zaśmiał się

- Albo ty jesteś wysoki - zauważyłam

- Albo jesteś malutka - uśmiechnął się - Zaraz przchodzą Mike i Matt

Żyjmy Na Nowo ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz