Rachet uniknął miecza Megatrona i sam zadał mu cięcie, gdy ten natarł na niego. Lord krzyknął wściekle i ponownie zaatakował. Medyk dalej unikał jego ciosów i uderzał, gdy nadarzała się okazja. Nie sądził, że mógł pokonać złoczyńcę, ale wiedział, że mógł go zmęczyć. Wykonał kolejny unik i mocno uderzył Cona w twarz.
Megatron zatoczył się do tyłu i warknął rozgniewany. Bot przyjął pozycję bojową i posłał mu wrogie spojrzenie. Optyki medyka zwróciły się w stronę Optimusa, który wciąż borykał się z raną. Ratchet wiedział, że lider potrzebował pomocy, ale musiał dalej odwracać uwagę Megatrona. Po raz kolejny się uchylił, gdy Con próbował uderzyć go w głowę. Udało mu się zajść przeciwnika od tyłu i zaatakować pionowym cięciem. Megatron wrzasnął, gdy ostrze rozcięło mu plecy. Upadł na kolana, głośno dysząc. Ratchet podszedł do niego i ustawił ostrze pod brodą Cona.
- Chcesz mnie zabić? - Megatron zaśmiał się mrocznie. Medyk spiorunował go wzrokiem. - Ja nie mam problemu z zabiciem cię po raz drugi. Gdy z tobą skończę, zabiję Optimusa i resztę twojej żałosnej drużyny - warknął z wściekłością.
Gniew błysnął w optykach medyka, a on sam docisnął ostrze do szyi Cona. Przez chwilę wpatrywali się w siebie z wrogością. Ratchet wiedział, że mógł już w tym momencie zakończyć tę wojnę, mógł powstrzymać tego szaleńca. Zerknął na Optimusa, a jego wyraz twarzy złagodniał. Lider Autobotów obserwował go spojrzeniem pełnym niepokoju, prawie smutku. Jakby wiedział, co działo się teraz w głowie medyka. Jakkolwiek go to bolało, nie mógł tego zrobić.
- Nie. . . - wymamrotał Ratchet, odpowiadając na pytanie Cona. - To zniżyłoby mnie do twojego poziomu, a ja nie jestem Decepticonem - warknął, posyłając mu wrogie spojrzenie.
Lord zerknął w bok, a nikczemny uśmiech wykwitł na jego twarzy. Ratchet zmarszczył brwi, nie odwracając wzroku, wiedząc, że to może być podstęp. Usłyszał dźwięk silników odrzutowca i spojrzał w górę, by zobaczyć Soundwave'a. Con po chwili wypuścił Laserbeaka.
Optyki medyka rozszerzyły się, gdy minicon zaczął szybko w nich strzelać. Postawił kilka kroków do tyłu, a Megatron szybko się podniósł i uderzył bota. Watażka dalej okładał medyka, a minicon wspierał go ostrzałem. Soundwave transformował się i wylądował w pobliżu swojego przywódcy. Laserbeak przestał atakować i zaczął po prostu latać nad nimi, gdy medyk oparł się o jeden z budynków. Bot głośno dyszał. Otarł ściekający mu po brodzie energon, a Megatron wysunął swój miecz.
- Nie popełnię tego samego błędu - warknął gniewnie, unosząc ostrze.
- ALE JA TAK!!! - Bee krzyknął, biegnąc w stronę Decepticonów od ich pleców.
Skoczył i złapał ramię Cona. Megatron warknął , gdy bocik pociągnął go i zaburzył jego równowagę. Soundwave poraził Ratcheta, gdy ten tylko spróbował się ruszyć. Laserbeak zaczął strzelać w Bee, ale żółty bocik nie ustępował, próbując odciągnąć Decepticona od medyka.
Prowl biegł sprintem po dachach. Zeskoczył z budynku na Laserbeaka, wgniatając minicona w ziemię. Soundwave w mig się obrócił i zaskoczony wpatrywał się w bota. Prowl spiorunował go wzrokiem, podniósł się i kopnął Cona w klatkę piersiową. Bulkhead i Szef wdali się w walkę z Megatronem, który już rzucił Bee w medyka. Warknął wściekły, gdy Prime'owi udało się go zranić toporem. Con natarł na niego, ale bot z łatwością uniknął ataku.
Doktorek, Arcee i Sari podbiegli do Optimusa. Ten spojrzał na nich i stęknął słabo, wciąż trzymając ranę. Arcee pomogła mu trochę się unieść i oprzeć go o ścianę budynku. Doktor obejrzał uraz.
- Będziemy musieli cię przenieść do bazy - wymamrotał, podając mu rękę, by pomóc w wstaniu.
- Nie. . . - powiedział, słabym ruchem odtrącając dłoń.
CZYTASZ
Zderzenie Światów (Tłumaczenie)
FanfictionPróbując zdobyć relikt, Autoboty zostają wciągnięte to świata, który wprawia je w osłupienie. Starają się przystosować do nowych realiów, a także uświadamiają sobie, że mogli utknąć tam już na zawsze. (Tłumaczenie opowiadania "Worlds Collide" z prof...