rozdział 4

551 27 0
                                    

 prov. Krisa " Katrina" 

Graliśmy w szachy, milczeliśmy. Po kilku minutach do pomieszczenia weszli nasi Kamerdynerzy. Podali nam herbatę oraz ciasto truskawkowe (aut. Hehe °^° ) po wykonaniu czynność Daiana wraz z Sebastianem stanęli za nas ( Daiana po mojej a Sebastian po stronie Ciela ). W trakcie gry odezwałam się, żeby do wiedzieć więcej odnośnie do sprawy, dla której tutaj jestem.

- Więc Hrabio mogę wiedzieć o szczegółach sprawy? - Spytałam się. Byłam, ciekawa tego wiem, tyle że owa sprawa ma nazwę " Płaczące dziecko " nie wiem, na czym na razie stoimy z sprawą a chce się dowiedzieć jak najwięcej i jak najszybciej zakończyć pobyt w tej posiadłość. Ciel spojrzał na mnie, po czym wykonał kolejny ruch w grze i zaczął mówić.


- Widać, że Hrabia bardzo ciekawy. - Stwierdził.

- Owszem, lecz jestem tutaj, żeby pomóc w tej sprawie. - odpowiedziałam z delikatnym uśmieszkiem, po czym oddałam kolejny ruch.

- Dobrze więc jutro pojedziemy sprawdzić zwłoki ofiar i też wszystkie szczegóły morderstw, które były dotąd dokonane, dobrze Hrabio? - Powiedział.

- Oczywiście....i..... szach mat Hrabio. - Zakończyłam, swoją wypowiedź kładąc, pionek zakończając grę. Ciel ze zdziwieniem i nie zrozumieniem po patrzył na mnie, a potem na planszę był w szoku, że przegrał.

- Ż-że c-co ?! - Tylko tyle umiał powiedzieć, biedaczek. Lata praktyki z demonem się opłacały. Po chwili odezwała się Kamerdynerka. 

- Paniczu z racji tego, że jest już późno a jutro szykuje się ciężki dzień, dziś proponuje pójść wcześnie spać. - Powiedziała łagodnym głosem. Skinęłam głową na tak i wstałam od stołu, kiedy kierowałam, się do drzwi pożegnałam i  życzyłam dobrej nocy Cielowi i Sebastianowi.

- Dobranoc Hrabio i życzę miłej nocy, tobie też Panie Sebastianie. - Powiedziałam, jak widać, Hrabia nie umiał, uwierzyć, że przegrał i nadal się w to wpatrywał bez celu w plansze,  lecz czarno włosy podziękował i przeprosił za panicza.

Wyszliśmy z Daianą i kierowaliśmy się do mojego tymczasowego pokoju, kiedy tam już dotarliśmy weszłam wraz z Demonicą i od razu zaczęłam się rozbierać. Ubrałam koszule nocną i siadłam na łóżku, kamerdynerka wzięła, moją perukę oraz rozpuściłam, włosy na sam koniec ściągnęłam przepaskę. Kiedy Demonica miała już mieć zamiar życzyć mi dobranoc odezwałam się.

- Dlaczego masz takie samo nazwisko jak Sebastian? Nie spotkałam jeszcze człowieka z takim nazwiskiem więc na pewno to nie przypadek. - Zapytałam się oraz stwierdziłam moje przypuszczenie, że Ciel może mieć do czynienie z siłą nie czystą, bo mnie to intrygowało, od kiedy on się przedstawił i od tego momentu stwierdziłam, że może Hrabia ma kontrakt z Sebastianem bo jest demonem, ale to mało ważne, ważne jest to, DLACZEGO DAIANA I ON MAJĄ TE SAME NAZWISKA?! Po krótkim milczeniu mojej kamerdynerka odezwała się.

- Panienko tego faktu panienka dowie się za niedługo, będzie musiała, tylko poczekać. Przepraszam, że nie mogę na to Panience odpowiedzieć. - Odpowiedziała i delikatnie się skłoniła, ja tylko skinęłam głową zrezygnowanie. Demonica życzyła dobrej nocy. Kiedy wyszła z mojego tymczasowego pokoju od razu oddałam się w ręce Morfeusza.

Jej napisałam rozdział w końcu ^-^ za niedługo kolejny napiszcie w komentarzach czy wam się podobał rozdział, do następnego. :D

03.01.2021

Zaginiona Księżniczka Piekła || Ciel x Oc ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz