rozdział 6

525 19 0
                                    


Kilka godzin przed rozmową Kariny i Ciel'a

prov. Ciel

Widziałem, jak chłopak wychodzi z pomieszczenia. No nieźle Ciel właśnie ktoś Cię ograł.- Pomyślałem zdołowany. Na pierwszy rzut oka ten Kris jest zimny i obojętny stwierdzając po jego zachowaniu w grze, był bardzo rozważny w swoich działaniach. Miał dobrze dobraną strategie, nie dziwie się poniekąd że mnie ograł, niebyle powodu pochodzi z rodziny która służy samej królowej jako kruki. Ale jak się dłużej z nim przebywa, jest, całkiem sympatyczny tylko jedna rzecz nie daje, mi spokoju ta twarz i głos one są takie dziewczęce. Przez kilka minut tak rozmyślałem, kiedy odezwał się kamerdyner.

- Paniczu proponuje też, żeby panicz wcześniej położył się spać. - powiedział. Popatrzyłem na demona i skinąłem potwierdzająco głową.

****Skip Time*****

Po przyjściu do pokoju przebrałem się i wykąpałem, po tych czynnościach powędrowałem do łóżka. Leżąc pod ciepłą kołdrą, usłyszałem, hałas na początku to ignorowałem, ale robiło, się coraz głośniej więc postanowiłem to zbadać. Byłem na korytarzu, skierowałem się na dół. 

Po niecałej chwili dotarłem do miejsca zakłócającego mój sen. Tym pomieszczeniem była kuchnia, w której paliło się jeszcze światło. Zaciekawiony poszedłem na palcach tak, żeby mnie nie zauważyli, w drzwiach była szpara więc przybliżyłem się tam i zobaczyłem. Sebastian z... Daianą ich rozmowa była, dość ciekawa mówili o jakimś Edwardzie oraz Emelli i w tym padło to nazwisko.


-Sebastian ja cię błagam Edward i Emellia Shantarie spełnili twoje rozkazy Ba! Nawet utrzymali tożsamość twojej córki! Nie wspominając o tym, że ja jako twoja siostra, a jej ciotka musiałam podpisać pakt! - Daiana ze złością wygarniała, demonowi o błędach pomijając fakt, że jej oczy świeciły, nie płonęły z złości.

Byłem zaskoczony tą informacją, ale jeśli mówią o pakcie a prawdopodobieństwo, że chodzi o Krisa to jest wielkie, ale on jest chłopakiem. Jedynie mógł się przebrać za chłopaka i to by było logiczne wyjście. Jak nie patrzeć to jest za dużo jak na jedną noc, chciałem już odejść ale ciekawość była silna i zostałem jeszcze trochę. W tym momencie odezwał się Sebastian.

-Daiano uspokój się, Panicz Ciel i panicz Kris śpią. A co do tego droga siostrzyczko, ona dowie się w swoim czasie. - uspokaja ją Sebastian znacząco podkreślając jedno słowo.

-Wiem bracie, ale kiedyś będzie za późno im szybciej, tym lepiej. Katrina dużo już przeszła, a twoja żona co ona ma powiedzieć? Zgodziła się na to, żeby ją chronić, ale tęskni za córką. - powiedziała z troską. Po z łączeniu wszystkich faktów stwierdziłem, że w stu procentach chodziło o Krisa tylko trzeba, sprawdzić czemu mówią o nim jak o dziewczynie i czy moja teoria się sprawdziła.

Później zmienili temat i zaczęli mówić o planach na jutro i innych mniej wartościowych rzeczach. Stwierdziłem, że pójdę już do pokoju. W drodze do pomieszczenia rozmyślałem nad tożsamością chłopaka. Dotarłem do pokoju, położyłem się do łóżka i po minucie zasnąłem z planem, który zrealizuję jutro rano.

Witajcie kochani😁
Przepraszam że nie było przez taki długi okres czasu. Rozdziały będą się pojawiać a przy na mniej chce się postarać żeby były co tydzień.

Z poważaniem
Lady Shantarie😘

03.01.2021

Zaginiona Księżniczka Piekła || Ciel x Oc ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz