31. " Pamiętam ten uśmiech."

1.1K 75 12
                                    

Siedzimy na wprost siebie i patrzymy sobie w oczy, delikatnie zbliżając się do siebie. Nasze usta są coraz bliżej, gdy nagle czyjeś głosy dochodzące zza drzwi, przerywają wszystko. Moja twarz przybiera kolor buraka. Spoglądam zawstydzona na Tomka.

— Nie wstydź się. Jestem twoim narzeczonym, to normalne, że chcieliśmy się pocałować.

— Ale ja... pamiętam nasze pocałunki, tylko ze wspomnień. To... to wszystko jest tak jakby.... dla mnie nowe — jąkam się.

— Wiem skarbie — mówi i przytula mnie. — Nie musimy się spieszyć. Ja poczekam. Dla mnie najważniejsze jest to, że tu jesteś. Ten tydzień był dla mnie straszny. W nocy nie mogłem spać, w dzień pracować. Ciągle myślałem tylko o tobie.

Spoglądam na niego smutno, ale gdy słyszę, że drzwi się otwierają, odsuwam się od niego. Do pokoju wchodzą moi rodzice, od razu uśmiech pojawia się na moich ustach. Za nimi wchodzi jakaś para.

To pewnie Kamila i Marcin — myślę.

Tomek od razu wstaje i wita się ze wszystkimi. Widać, że ma z nimi dobry kontakt. Gdy tak obserwuję, ponownie uśmiech wchodzi na moją twarz.

— Cześć skarbie. — Pierwsza odzywa się mama. Podchodzi i przytula mnie mocno. — I jak się czujesz?

— Cześć mamuś. — Łza sama płynie po mojej twarzy. — Jest dobrze.

Następny podchodzi do mnie tata.

— Hej córcia — mówi i również mnie przytula.

— Hej tato — odpowiadam. — Tak się cieszę, że przyjechaliście. Tak bardzo się za wami stęskniłam.

— My za tobą też skarbie — mówi mama i siada obok mnie na łóżku. — Tak bardzo martwiliśmy się o ciebie.

— Wiem mamo. Na szczęście, już wszystko dobrze. Lekarz mówił, że pamięć wróci i że nie mam żadnych uszkodzeń w głowie, więc nie ma się czym przejmować.

Kątem oka, spoglądam na dwójkę moich przyjaciół, których oczywiście nie pamiętam. Chłopak stoi obok Tomka i z nim rozmawia.
Dziewczyna natomiast obserwuje mnie. Chyba, nie wie co zrobić. Na dodatek, ma takie smutne spojrzenie.

Przyglądam się jej uważnie i ... przypominam sobie nasze pierwsze spotkanie.

Leżę na trawie w parku i rozmyślam o ostatnich wydarzeniach. Nagle ktoś na mnie wpada. Blondynka, cała we łzach. Przeprasza mnie i idzie dalej.

— Pamiętam cię! — mówię z uśmiechem. — Naprawdę pamiętam!

Wszyscy spoglądają na mnie zaskoczeni. Brew Kamili unosi się, usta otwierają, ale ja jej nie daję dojść do głosu.

— Pierwszy raz spotkałyśmy się w parku. Wpadłaś na mnie, płakałaś... — mówię i zaczynam głośno płakać. Wyciągam w jej stronę ręce, bo nie jestem w stanie wymówić więcej słów.

Blondynka również płacze. Szybkim krokiem podchodzi do mnie i mnie przytula.

— Vanessa, kochana, jak ja się cieszę, że mnie pamiętasz! — mówi trzęsącym się głosem.

— Ja też się cieszę.

Przytulamy się jeszcze przez chwilę. Łzy wciąż płyną mi po policzkach, tylko tym razem z radości, bo coraz więcej pamiętam.
Tomka, rodziny i przyjaciół, ich wszystkich potrzebowałam. To obudziło moją pamięć.

— Tak bardzo martwiliśmy się o ciebie. Najbardziej Tomek, ale o tym to już pewnie wiesz.

— Tak wiem — mówię i patrzę na bruneta.

Uśmiecham się do niego, a gdy on go odwzajemnia, moje serce przyspiesza. Ten zniewalający uśmiech... — jego również pamiętam. To nim mnie zdobył, to właśnie ten uśmiech zawsze sprawia, że robi mi się gorąco, że moje serce przyspiesza i że dreszcze przechodzi przez moje ciało.

Brunet zauważa, jak na niego patrzę. Spogląda na mnie, pytającym wzrokiem.

— Pamiętam ten uśmiech. To dzięki niemu się w tobie zakochałam.

Uśmiech ponownie wkrada się na jego usta, powodując, że jego twarz się rozjaśnia. W oczach pojawia się blask.
Powoli podchodzi do mnie i mnie przytula, całując przy tym moją szyję.

— Nad życie, kocham cię nad życie. Ja naprawdę już wszystko pamiętam — mówię, śmiejąc się i płacząc.

— Ja też cię kocham skarbie — odpowiada brunet i całuje mnie w usta.

_ _ _ _ _ _

Pamięć jest taka krucha. Tak wiele może zmienić. Upadek, uderzenie i nagle można zapomnieć o najważniejszych wydarzeniach, czy o ludziach. Tak jak w moim wypadku. Było ciężko, doznawać tych wszystkich emocji, nie pamiętać tak wielu rzeczy. Jednak miłość, rodzina i przyjaźń, czyli najważniejsze osoby w moim życiu, pomogły mi i tym razem.

###

No kochani tak jak obiecałam. 10 gwiazdeczek 💕 kolejny rozdział.

I jak wrażenia? Bo powiem wam szczerze, ja cieszę się, że Vanessa odzyskała pamięć. Lubię Tomka i Vanesse razem, a wy?

To do następnego. Mam nadzieję, że niedługo.
Pozdrawiam 💞 buziaczki 💋

LOVE ✔ (Zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz