Bracia Śliny

Wstęp

Bracia Śliny

MIKROPOWIEŚĆ OBYCZAJOWA

Michał Ochnik

http://mistycyzmpopkulturowy.blogspot.com/

https://patronite.pl/mistycyzmpopkulturowy

https://www.facebook.com/MistycyzmPopkulturowy/

Wstęp

W dzisiejszych czasach prowadzenie bloga jest mało sensowne. Przynajmniej tak twierdzi Rozalia, która uważa, że tego typu działalność to kompletny przeżytek i relikt poprzedniej dekady. Dziś nie prowadzi się blogów tak, jak podobno robiło się jeszcze dziesięć lat temu – pisząc o sobie, dla siebie i może jeszcze paru innych osób, bliższych i dalszych znajomych, którzy mają ochotę poczytać, co ciekawego masz do przekazania światu. Prowadzę jednego bloga o grach, ale od kilku miesięcy jakoś nie mogę przełamać twórczej blokady, więc stoi on rozgrzebany, można by powiedzieć – w stanie zawieszenia.

W międzyczasie odpaliłem więc nowego bloga – w starym stylu, bez parcia na lajki, pewnie nawet zamkniętego, z ograniczonym dostępem do notek dla wybranych. Jeszcze nie zdecydowałem. Dajcie znać w komentarzach, co myślicie o takim pomyśle.

Blog nosi tytuł „Bracia Śliny" i nie, nie chodzi o to, o czym pewnie sobie właśnie teraz myślicie. Genezę tej nazwy wyjaśnię w którejś z następnych notek, póki co mogę tylko napisać, że blog opowiadał będzie o różnych wydarzeniach z mojego życia. Ostatnimi czasy zebrało się tyle, że czuję potrzebę uporządkowania sobie tego wszystkie w jakichś w miarę czytelnych ramach. Blog nadaje się do tego po prostu idealnie. Będę mógł podzielić tę historię na strawne kawałki, do których zawsze będę mógł wrócić i spojrzeć na nie z dalszej perspektywy. Postaram się to robić w miarę regularnie, może dzięki temu uda mi się wyrobić sobie systematyczność i wrócić do blogowania o grach. Próbowałem nagrywać wideobloga, ale kompletnie się do tego nie nadawałem – przygotowane teksty, tak świetnie wyglądające na białym tle Worda, wypowiadane moim zaczynającym mutować głosem wydawały mi się kalekie i trywialne. Zawsze byłem człowiekiem pióra, nie słowa. Może faktycznie coś w tym jest, że nazwisko w jakimś stopniu wpływa na charakter, zachowanie i człowieka.

To będzie historia o wielu rzeczach. Na przykład o gofrach. Gofry są w niej bardzo istotne, choć pewnie trochę czasu minie, zanim do tego dojdę. Podobnie jak do kumkwatów, które również są ważne, choć nie aż tak, jak gofry (kumkwaty to takie owoce cytrusowe, całkiem smaczne). Opowieść będzie dotyczyła również – między innymi – paradoksów Zenona, trójki jako liczby doskonałej oraz romansu Heraklesa i Hylasa.

Wiem, że na razie to brzmi bardzo niezrozumiale, ale zaufajcie mi, niedługo wszystko stanie się zupełnie jasne.

Zacznijmy więc od początku...