Rozdział 23

23 2 1
                                    

Między snem a jawą

-Ann jesteś gotowa?- zapytała podekscytowana Mei wchodząc do pokoju siostry.

-Prawie... nie mogę zapiąć naszyjnika... pomożesz?- zapytała rudowłosa.

-Jasne. Nie rozumiem czemu zawsze zakładasz ten wisiorek...- burknęła cicho.

-Bo to naszyjnik z GD! I dostałam go od Ciebie za co Cie kocham.- oznajmiła uśmiechając się.

-Dobra dobra... już nie słodź tak. Dziękuję że zgodziłaś się ze mną pójść. Sama chyba nie dałabym rady...- odparła Mei zapinając wisiorek.

-Nie ma sprawy. Dlaczego w ogóle chciałaś dołączyć do szkolnej gazetki, skoro nie umiesz rozmawiać z ludźmi?- zapytała Ann patrząc na siostrę.

-Bo... lubię robić zdjęcia. Myślałam, że mogę być tylko fotografem i bez wywiadów się obejdzie...- oznajmiła niebieskowłosa. Ann uśmiechnęła się i pokręciła głową. Już miały wychodzić z domu, lecz ich mama je zatrzymała.

-Gdzie idziecie?- spytała patrząc na dziewczyny.

-Do klubu. Na koncert jakiś nowych raperów.- odparła Ann.

-Tylko nie pijcie tam! Szczególnie nie bierzcie drinków od nieznajomych!- powiedziała zaniepokojona mama.

-Spokojnie. Nic nam nie będzie. Wrócimy jak zrobimy zdjęcia i Ann przeprowadzi wywiady.- odparła Mei. Mama skinęła głową.

-Bawcie się dobrze dziewczynki. I uważajcie na siebie. Nie róbcie głupot.- dodała, po czym ruszyła do salonu.

-Pa mamuś!- krzyknęły obie i wyszły. Droga do klubu zajęła im jakieś 20 minut. Kiedy były na miejscu, Ann pociągnęła siostrę pod scenę. Akurat właściciel zapowiadał pierwszych występujących.

-Udało nam się zdążyć.- rzuciła rudowłosa. Cały czas czuła czyiś wzrok na sobie. Rozejrzała się po sali, jednak nie zauważyła nic dziwnego. Mei wyciągnęła aparat i zaczęła robić zdjęcia. Szybko na scenie pojawili się pierwsi występujący. Po godzinie, przyszedł czas na pojedynek freestyle. Dziewczyny czekały na to cały tydzień. Chłopak w masce pod pseudonimem Suga niszczył wszystkich przeciwników. Kiedy zeszli ze sceny Ann od razu podbiegła do nich i zaczęła przeprowadzać wywiady, z każdym po kolei. Mei porobiła kilka zdjęć i zrobiła notatki. W końcu podeszły do baru żeby zamówić coś do picia.

-To już wszyscy?- spytała niebieskowłosa.

-Jeszcze zostali Suga, RM i J-Hope. Nigdzie ich nie widziałam...- odparła Ann rozglądając się.

-Może nie szukałaś zbyt dobrze?- zapytał zachrypnięty głos, który od początku wieczoru, wywoływał u rudowłosej ciarki.

-Najwidoczniej.- oznajmiła uśmiechając się.

-Nie spotkaliśmy się wcześniej?- dopytał chłopak w masce.

-Ciężko powiedzieć... raczej trudno byłoby mi zapomnieć gościa w masce.- powiedziała radośnie. Chłopak ściągnął maskę.

-O Cie panie... nie strasz dziewczyn tym paskudnym ryjkiem i załóż to!- powiedział czarnowłosy niezbyt wysoki chłopak podchodząc do nich.

-Jimin idź sprawdź czy Cie przed klubem nie ma.- rzucił raper.

-Masz może chwilę na krótki wywiad?- spytała Ann uśmiechając się.

-Jeśli tylko nie będziesz zadawać głupich pytań to tak.- odparł z szarmanckim uśmiechem.

-Uśmiech!- krzyknął wysoki chłopak robiąc zdjęcie Mei.

-Zwariowałeś łosiu?- spytała wkurzona.

Projekt 7006Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz