Odmienna (BTS, EXO)

Czas zacząć walkę

Spojrzałam w stronę telewizora i za chwilę Suho go włączył. Na ekranie zobaczyłam Jimina zamkniętego w mroźnym pomieszczeniu. Chłopak nie miał na sobie koszulki i był przywiązany łańcuchami do ściany. W moich oczach pojawiły się kolejne łzy.

- To od ciebie teraz zależy, czy chłopak przeżyje czy nie. Na razie temperatura w pokoju wynosi 20 stopni. Z dnia na dzień będę ją obniżał o dwa stopnie. Pomyśl tylko, on tam nie ma jedzenia, picia, ani nawet ciebie. Nic. Kompletnie sam...

- Dobrze, zrobię co mi każesz, ale błagam wypuść go. On na to nie zasłużył. 

Mężczyzna klasnął w dłonie.

- A więc. Jak już pewnie wcześniej zauważyłaś na końcu tego korytarza, którym przed chwilą szłaś są przeogromne drzwi, które zawsze są zamknięte na klucz.

- T-tak.

- Zamknięty bo czegoś w nim brakuje, mojego ukochanego kryształu. Niestety ktoś mi go ukradł, więc albo mi go odzyskasz, albo będziemy razem urządzali pogrzeb dla tego zakochanego w tobie zdrajcy.

- Skąd mam niby wiedzieć, gdzie się znajduję ten kryształ!?

- Powiem ci gdzie. Tylko od razu mówię, dostanie się tam nie należy do najłatwiejszych zadań, a z właścicielem tego wszystkiego to już w ogóle ciężko rozmawiać, chociaż...to zależy, bo nikomu jak dotychczas nie udało się tam wejść. - mówił nie zatrzymując się nawet na jeden oddech. Nic kompletnie nie zrozumiałam z tego co powiedział. Jedyne co to, to że powie mi gdzie się to miejsce znajduje.

- Podejmę się tego. - powiedziałam pewna siebie.

- Oh, widzę, że motywacja wzrosła.

- Dla Jimina zrobię wszystko.

- Ojoj, jak słodko. A wy jesteście parą? - spytał z udawanym miłym tonem. Nie miałam pojęcia co odpowiedzieć, ale wiedziałam jedno. TO JEST CZAS, ABY ZACZĄĆ WALKĘ DLA ŻYCIA JIMINA.