32.

4.5K 224 8
                                    

Tae oparł się dłońmi o ścianę na wysokości moich ramion i napierał na mnie swoim ciałem. Zdezorientowana poczynaniami chłopaka stałam posłusznie tak, jakbym nie miała władzy w ciele. Tae po raz pierwszy odkąd się znamy złożył na moich ustach francuski pocałunek..

 Tae po raz pierwszy odkąd się znamy złożył na moich ustach francuski pocałunek

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Poczułam dziwne uczucie, z którym wcześniej się nie spotkałam. Chłopak był przy tym taki ostrożny i powolny, że drażnił mnie tą pieszczotą. Robił to zdecydowanie dobrze co znów wywołało u mnie szok, bo ponoć „jeszcze tego nie robił". Oczywiście od razu odwzajemniłam ową przyjemność i przyłożyłam dłonie do jego klatki piersiowej. Mogłam poczuć jak mocno i szalenie bije teraz jego serce. Wywołało to u mnie niekontrolowany uśmiech ale nie chciałam przerywać bo byłam zwyczajnie ciekawa dokąd to zajdzie.
Tak jak myślałam długo nie trzeba było czekać by Taehyung przeszedł do kolejnej czynności jaką był dotyk. Chłopak zrobił krok w przód zmniejszając odległość między nami do minimum, a dłońmi złapał mnie w talii. Jego palce błądziły wzdłuż mojego kręgosłupa i po pośladku finalnie go ściskając. Nie mogłam stać bezczynnie, więc oplotłam dłońmi szyję chłopaka, a ten z racji dużej różnicy wzrostu wziął mnie na ręce i owinęłam się nogami o jego biodra.

Nagle mnie puścił i ku mojemu zaskoczeniu wylądowałam na materacu. Nie zorientowałam się kiedy ten chłopak przeniósł nas do pokoju sypialnianego, w którym był właśnie tylko materac i stojące lustro. Teraz to i mnie serce waliło jak oszalałe.

-Taeś, nie poznaję cię. -to było jedyne co przyszło mi do głowy. Chłopak klęknął na materacu i uwodzicielsko przygryzł wargę po czym uśmiechnął się jak niewinny dzieciaczek. Chyba nigdy nie przyzwyczaję się do jego nagłych zmian osobowości i nastrojów....

-Ja tylko tworzę nowe wspomnienia. -wzruszył ramionami i rozejrzał się po pokoju. Usiadłam na przeciwko niego i uśmiechnęłam się.. jego twarz zrobiła się poważna.

-Wszystko w porządku? -złapałam Tae za ręce, a on je lekko ścisnął.

-Nina, ale obiecaj mi, że ta przeprowadzka nic między nami nie zmieni.

-Tae.. ale co miałoby się zmienić?

-Teraz będziesz miała własne mieszkanie. -wzruszył ramionami i spuścił głowę. -Będziemy się rzadziej widywać, a czasami nawet wcale.

-Oh Taeś... -przyłożyłam dłoń do jego miękkiego policzka i pogłaskałam. -Nawet jeśli miałabym nie widzieć cię rok albo i dłużej, to moje uczucia wobec ciebie się nie zmienią. -chłopak rozpromienił się w mgnieniu oka i przytulił mnie na tyle, że musiałam walczyć o oddech.

***

Gdy moje rzeczy leżały już na prawidłowych miejscach usiadłam na podłodze z kartką i długopisem.

-Oppa pomóż mi. -powiedziałam patrząc w kartkę.

-Jestem zmęczony. -sapał leżąc plackiem na materacu.

-Taehyung, rozpakowałeś jedno pudło.. i to jeszcze swoje..... W ogóle po co chciałeś tu dać swoje rzeczy?

-No a jak bym chciał kiedyś zostać na noc to co? Mam spać w twojej piżamce?

-Mógłbyś bez.. -bąknęłam pod nosem i wzruszyłam ramionami. -No ale pomóż mi.

-Z czym znowu.

-Robię listę rzeczy potrzebnych do mieszkania. Mógłbyś mi coś podpowiedzieć, bo może nie wpadłam na jakiś pomysł..

-Yh.. pokaż tą listę. -uniósł ociężale rękę do góry bym podała mu świstek. Po godzinie zaczęłam odczuwać lekkie zmęczenie, a Tae bardzo skupiony dopisywał coś do listy.

-Oppa, chodź spać. -mówiłam do niego z zamkniętymi oczami. Słyszałam jak chłopak podnosi się z materaca i prawdopodobnie teraz się na mnie patrzy. Po chwili martwej ciszy poczułam dłonie chłopaka opatulające mnie w talii. Taehyung przyciągnął mnie na materac i złożył kilka pocałunków na mojej twarzy życząc mi dobranoc.

-Nasza pierwsza noc w twoim nowym mieszkaniu.

-Nasza pierwsza noc w nowym mieszkaniu Tae..nie mów, że jest moje, bo gdyby nie ty to pewnie by mnie tu teraz nie było. -ścisnęłam dłoń chłopaka i przyłożyłam ją sobie do klatki piersiowej jak przytulankę. Taehyung wtulił swoją twarz w mój kark i z przyjemnym ciepłym oddechem na szyi ulotniłam się w krainę snów...

———————————
Wybaczcie że tak późno i taki krótki

Być z nim / TAEHYUNGOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz