Minął już miesiąc odkąd nasze życie stało się ciekawsze o wątek erotyczny. Przez to jak dobrze się czujemy w swoim towarzystwie, zaczęliśmy żyć jak normalna para.
-Taehyung, co mogę dać twojej mamie?
-Nic?
-Oj no wiesz przecież, że to pierwsze spotkanie. Chcę dobrze wypaść. -złapałam chłopaka za rękę i zaczęłam machać nią na wszystkie strony.
-Wystarczy że ja ciebie sprowadzę do domu. Nie musisz jej niczego dawać. Będzie mile zaskoczona twoją osobą. -uśmiechnął się i popchnął mnie wzdłuż wystawy z czekoladą.
-Może coś jej upiekę?
-Może mi coś upieczesz? -chodziliśmy tak po sklepach przez jeszcze dobrą godzinę zanim na cokolwiek się zdecydowaliśmy. Ostatecznie wybrałam dla mamy Taehyunga ciepły szalik, bo jest zimna pora roku, a dla taty chłopaka kupiliśmy dobre whiskey.
Stanęliśmy w kolejce do kasy. Czułam jak Taehyung opiera się o mnie przez co trochę trudniej mi się stało by nie wpaść na panią przede mną.
Zaczęłam kręcić się na boki ocierając się tyłkiem o spodnie Tae.-Nina.. -burknął.
-Słucham?
-Dlaczego jesteś taka niemiła?
-Ja jestem nie miła? -odwróciłam się w jego stronę ale Tae błyskawicznie obrócił mnie plecami do siebie i przyszpilił do swojego ciała.
-Teraz to już musisz stać tutaj bo inaczej cały sklep zobaczy że mamy problem.
-My? -uniosłam jedną brew i próbowałam się nie śmiać z tej sytuacji. -Od kiedy z ciebie taki zboczuch?
-Nie chcesz wiedzieć słońce. -oparł brodę o czubek mojej głowy.
Po zakupach udaliśmy się do dormu BTS na wspólny obiad który mam przyrządzić z pomocą Jin'a.
-Hej Nina! -przywitał mnie najstarszy. -Jak się czujesz? Bosh, jak długo cię nie widziałem. Jak tam twoja praca? -od razu ruszyliśmy do kuchni zostawiając Tae samego w korytarzu. Ten tylko zaśmiał się i zabrał zakupy do siebie.
Obiad wyszedł rewelacyjny, jednak nie wszystko musi iść po naszej myśli.
Mój telefon zaczął dzwonić.
-Kto to kotek? -zapytał zaciekawiony Tae.
-M..moja mama.. -mruknęłam pod nosem nie wierząc w numer który wyświetla mi się na ekranie. Bez słowa odeszłam od stołu i schowałam się w kuchni by odebrać.
Wzięłam głęboki wdech i przesunęłam palcem po ekranie.-Halo?
-Hej córka!
-M..mama?
-No a kto inny miałby dzwonić kochanie?
-Czy coś się stało?
-Chciałam ci tylko pogratulować. -w jej głosie było coś dziwnego.
-Mi gratulować? A niby czego miałabyś mi gratulować?
-Nie ukrywaj już no. Mogłaś od razu powiedzieć że tym twoim chłopakiem jest sławny piosenkarz. -w tym momencie zamarłam. Skąd ona mogłaby to wiedzieć? Przecież nikomu nie mówiliśmy o sobie. Wiedzą tylko osoby zaufane...
-Mamo wiesz co, muszę kończyć. -rozłączyłam się i wparowałam do pokoju gdzie siedzieli chłopcy.-Tae mogę cię prosić?
-Jasne, a.. coś się stało? -gdy zobaczył moją minę od razu zerwał się na równe nogi i zawędrował za mną do kuchni.
-Dlaczego moja mama wie kim jesteś? -zapytałam wprost.
-Co?
-Moja mama zadzwoniła i była zdziwiona iż jej nie poinformowałam o fakcie że jej przyszły zięć jest sławnym na pół globu piosenkarzem!
-Hej, hej.. spokojnie. Może od kogoś usłyszała?
-Ale od kogo? -wtem telefon Taehyunga zaczął dzwonić.
-Wybacz.. -odebrał. -Tak? No tak.. ale.... -Tae zamilkł ale już widziałam po jego spojrzeniu że dowiedział się czegoś ciekawego.
Rozłączył się i popatrzył na mnie jak dziecko które coś zbroiło.-Kto dzwonił?
-Menadżer.
-A czego chciał? -na moje pytanie Taehyung zaczął coś szperać w telefonie. Już po chwili oboje wiedzieliśmy o co chodziło.
-Czyżby Kim Taehyung spotykał się z zagraniczną modelką? Skąd taki tytuł?! -gdy czytałam co piszą o naszej dwójce na portalach społecznościowych byłam trochę zmieszana.
-To co.. -chłopak wzruszył ramionami. -Kiedyś i tak wszyscy by się dowiedzieli.
-N-no ale Taehy...
-Nie bój żaby.. i tak zastanawiałem się kiedy o tym powiedzieć. -uśmiechnął się i przytulił mnie do swojej piersi.
*trzy tygodnie później*
Oczywiście chwyciłam swój aparat i jako „zwykła pani fotograf" z przepustką miałam robić zdjęcia chłopaków na spotkaniu z fanami.
*rozmowy fanów z chłopakami*
-V! V! V! Twoja dziewczyna jest prawdziwa?!
-Myślę że tak.. a jeśli to sen to nie chcę się z niego budzić. -zamknął oczy i podparł się dłonią.
-Taehyung! Powiedz jej że jest śliczna!
-Mówię jej to często. -zaczął się chichrać.
-V! Powinniście być razem już zawsze!
-Powinniśmy?
-Taaaak!! -krzyk fanów był świetny.
-Ona jest taka ładna!
-A przedstawisz nam ją?!
-Wszystko w swoim czasie. -popatrzył na mnie i zaczął się śmiać jak opętany.
-Czy ona jest tu dzisiaj?!
——————
Tak jak obiecałam!
Dzisiaj będą pojawiały się nowe rozdziały do różnych opowiadań
Siedzę w pociągu i mam na to 7 godzin
Więc obstawiam że z dwa lub trzy rozdziały się pojawią
❤️❤️❤️❤️
CZYTASZ
Być z nim / TAEHYUNG
Fiksi PenggemarJedna z serii pt.: "Być z nim...", w której romans jest pomiędzy Polką, a sławnym Koreańczykiem. Jak potoczą się losy tej dwójki? Czy ich zauroczenie przerodzi się w coś innego? Zapraszam do czytania :) Przy okazji pragnę wspomnieć, że prócz tej czę...