-Wiesz, że jesteś najprzystojniejszym kosmitą jaki istnieje? -oboje zaśmialiśmy się i znów zaczęliśmy obdarowywać się pocałunkami.
Taehyung postanowił poprowadzić naszą dwójkę dalej.
Dłonią delikatnie masował moją łechtaczkę, powodując u mnie przyjemne rozluźnienie mięśni. Miałam wrażenie, że nawet nasze źrenice się rozszerzyły gdy smakowaliśmy takich przyjemności jak dotykanie swoich ciał.
Czując coraz większe pragnienie, wplotłam dłonie w długie włosy chłopaka i lekko pociągnęłam je ku tyłowi.
To zadziałało jak płachta na byka.
Nasze twarze dzieliły milimetry. Zaczynałam coraz głośniej oddychać i o dziwo Tae również.
Czując przypływ miłości do chłopaka wpiłam się w te jego słodkie usta i delektowałam się przyjemnościami jakimi obdarowuje mnie chłopak.
Taehyung złapał mnie za podudzia i lekko uniósł po czym nakierował swojego „słonika" i zatrzymał się.-Jesteś pewna? -zapytał będąc przy tym bardzo poważnym.
-Taeś.. a czy kiedykolwiek byłam wobec ciebie niepewna? -po usłyszeniu mojej odpowiedzi Tae uśmiechnął się najpiękniejszym uśmiechem jaki potrafi i przytulił mnie tak, że między naszymi ciałami nie było przerwy.
Rozkoszując się całusami zaczęłam delikatnie osuwać się w dół. Taehyung zaczął wypełniać mnie całą, a kiedy doszedł do końca, poczułam lekkie ukłucie. Przymrużyłam na moment oczy.-Wszystko w porządku muminku? -zapytał zatroskany. Pokiwałam głową twierdząco i dostałam w nagrodę buziaczka w nosek.
Już po chwili oboje odczuwaliśmy niesamowitą satysfakcję tego z kim się kochamy i że w końcu nikt nam w tym nie przeszkodził.
Pocałunki przeszły z ust na moją szyję.. ramię.. dekolt.
Pieścił moją skórę i zostawiał ekscytujące doznania po masażu piersi. Taehyung naprawdę okazał się być bogiem seksu. Odchodziłam od zmysłów gdy unosił mnie w górę i opadałam w dół, a jednocześnie dłonie chłopaka powodowały gęsią skórkę samym dotykiem. Wilgotne ślady, podgryzana skóra.. to wszystko doprowadzało mnie do czystego szaleństwa z pożądania. Czułam coraz większe ciepło rozchodzące się w moim brzuchu i lekkie mrowienie w stopach. Zmarszczyłam czoło i próbowałam wytrwać w tej przyjemności wraz z Taehyungiem.
Moje mięśnie zaczęły się zaciskać na członku chłopaka i oboje zaczęliśmy cicho pojękiwać. Długo nie trzeba było czekać by spełnienie seksualne objęło jednocześnie naszą dwójkę.Po wszystkim Tae dolał świeżej, gorącej wody i dzierżąc kieliszek wina leżałam oparta plecami o chłopaka.
-Wiesz że cię kocham? -mruknął z jeszcze drżącym z emocji głosem i głaskał palcami moje ramię.
-A ja kocham ciebie. -oparłam głowę o ramię Tae, a ten lekko poprawił swoją pozycję i znów składał miłe pocałunki na mojej szyi.
Siedzieliśmy w totalnej ciszy ciesząc się swoim towarzystwem. Nie było w tym nic krępującego, wręcz przeciwnie, relaksowaliśmy się gorącą kąpielą w spokoju wśród świeczek.
Przez gorącą wodę i alkohol zebraliśmy się w sobie i zrobiliśmy to jeszcze raz. Po ekscytującej kąpieli udaliśmy się do sypialni i natychmiast zasnęliśmy w swoich objęciach.
————————
Wróciłam bejbuszki 😏😏😏😏😏
CZYTASZ
Być z nim / TAEHYUNG
FanficJedna z serii pt.: "Być z nim...", w której romans jest pomiędzy Polką, a sławnym Koreańczykiem. Jak potoczą się losy tej dwójki? Czy ich zauroczenie przerodzi się w coś innego? Zapraszam do czytania :) Przy okazji pragnę wspomnieć, że prócz tej czę...