14.

6.4K 281 161
                                    

Siedzę w pokoju już od godziny. Przekręcałam się z boku na bok żeby może chociaż na chwilę zasnąć ale to było bezskuteczne. Odpaliłam więc laptopa i zauważyłam, że dostałam maila ze zdjęciami z sesji znad wody. Zdjęcia były bardzo ładne. Miałam wiele zdjęć swoich w stroju kąpielowym jak i w ubraniach, kilka z Jasmin i z chłopakami z BTS, ale te ostatnie były nieoficjalne -tylko dla nas. Znalazłam zdjęcie, na którym pozuję a w tle stoją chłopcy. Mina Taehyunga mnie rozbawiła. Miał otwartą buzię i patrzył jak wół w namalowane wrota.

-Nina... -drzwi do pokoju się uchyliły i zastałam w nich menadżera. Jak poparzona odstawiłam komputer z kolan i usiadłam prosto na łóżku. Wujek wszedł i usiadł na brzegu łóżka.

-Słucham -zapytałam niepewnie. Nie miałam pojęcia po co przyszedł do mnie.

-Dostałem telefon. -zaczął z lekkim uśmiechem i łagodnym tonem, który podpowiadał, że jest zadowolony. -Od jednego fotografa, który pracuje dla bardzo dobrego magazynu.

-Mam rozumieć, że ma to coś wspólnego ze mną

-Tak. Zobaczył twoje zdjęcia i chciałby cię w tym magazynie. Mówi, że masz idealne warunki. Dużo ci zapłaci za sesję.

-Brzmi interesująco. -usiadłam bardziej wyluzowana.

-Czyli mam rozumieć, że chcesz tą sesję?

-No jasne, mam coś zrobić? Przesłać jakieś zdjęcia próbne?

-N-nie.. -zaczął kręcić głową.

-Nie? Czyli coś innego?

-Wystarczy, że się z nim prześpisz i jesteś na okładce.

-Słucham??

-Masz z tym jakiś problem?

-Y.. No raczej?! Nie będę z nikim spała dla jakiejś głupiej sesji!

-Słuchaj młoda gówniaro. To nie jest byle jaki magazyn rozumiesz? Dzięki niemu możemy być bardzo znani. -zaczął mówić coraz bardziej nerwowo.

-W dupie mam taką sławę. Nie będę z nikim sypiać dla zdjęć i pieniędzy!

-A myślisz, że twoja matka jak stała się modelką?! -to mnie zamurowało.

-C-co?

-To jest czysty biznes. Prześpisz się z nim. Już cię umówiłem na spotkanie.

-Po kiego wała mnie jeszcze pytasz o zdanie skoro i tak robisz co chcesz??

-Chciałem to załatwić po dobroci ale widzę że jak zwykle nie można z tobą dojść do pierdolonego porozumienia!

-Nie prześpię się z nikim kogo nie kocham i nie znam! -wstałam z łóżka i zaczęłam wyładowywać swoje emocje w unoszeniu głosu na menadżera. Szybko zareagował i poczułam tylko silny ból w ramieniu a po chwili pieczenie na policzku. Upadłam na podłogę przy łóżku i gdy uniosłam wzrok zobaczyłam znów tego tyrana.

-Masz godzinę na przemyślenie swojego zachowania. Jutro idziesz na spotkanie z tym fotografem, a jeśli dowiem się, że stawiałaś opór -złapał mnie za włosy i podciągnął do góry powodując straszny ból. -Pożałujesz tego, rozumiesz? -burknął groźnie i znów zrzucił mnie na panele. Gdy zatrzasnęły się drzwi nie wytrzymałam i zwyczajnie się rozpłakałam. Dlaczego mnie to spotyka?? Pierw przyjaciółka mnie okłamuje i rani, potem prawie się utopiłam, teraz jeszcze mam przespać się z jakimś kompletnie obcym mi facetem?? Tego było za wiele. Trzęsącymi się dłońmi wykręciłam numer do mamy.

-Halo? -usłyszałam jej miły głos w telefonie.

-Mamo mam sprawę, to bardzo poważne. -próbowałam nie szlochać za głośno.

-Co się stało myszko?

-Jest pewien magazyn... i oni złożyli propozycję żebym pozowała do niego.

-To świetnie córciu! Cieszę się że dzwonisz pochwalić się swoim sukcesem.

-No właśnie mamo... J-ja nie chcę w nim wystąpić.

-Co? Dlaczego?

-Bo pierw mam się przespać z fotografem a on wtedy doda mnie na okładkę. -ledwo przeszło mi to przez gardło. Poczułam jak mój żołądek przewraca się do góry nogami, a na twarz nachodzą mnie rumieńce wstydu. Było mi głupio rozmawiać o "takich" sprawach z mamą.

-To się prześpij i po sprawie. -no to mnie zatkało.

-Co.

-No chce żebyś poszła z nim do łóżka w zamian za okładkę, tak?

-N-no tak.

-No to pójdź z nim do łóżka i po problemie.

-Mamo, ty chyba nie rozumiesz co ja właściwie mówię.

-Nie złotko, to ty nie rozumiesz. Jesteś modelką. Okładka to jak promocja na sam szczyt! Drugiej takiej okazji możesz już nie dostać.

-Mamo, ale ja się z nim nie prześpię! Przecież i tak jestem całkiem dobrą modelką. Wiele osób mi o mówi i chętnie ze mną pracują.

-A myślisz, że od początku od tak cię przyjęli na zdjęcia? -słyszałam pretensje w głosie rodzicielki.

-Co masz na myśli mamo?

-Eh.. skarbie. To nie jest rozmowa na telefon...

-Nie! Masz mi powiedzieć o co ci chodzi!? -mój głos kolejny raz się podłamał.

-Żebyś mogła pójść w ślady moje i ojca musieliśmy się poświęcić dla ciebie. Byłaś o wiele grubsza niż pożądane wymiary modelek więc nawet nie raz ani nie dwa. Taka jest kolej rzeczy myszko. Chcesz być sławna? To pokaż że jesteś na to gotowa i zrób wszystko żeby zdobyć swój cel. Sex z kimś z branży jest jak targowanie się o cenę. -powiedziała to z taką lekkością, że aż nie docierało do mnie to co próbowała mi uświadomić.

-Mamo, ale... -nie wiedziałam nawet co mam powiedzieć w tej sytuacji.

-Muszę kończyć skarbie. Trzymaj się tam cieplutko i pozdrów wujka. -rozłączyła się a ja powoli odłożyłam telefon na łóżko.

Co ona w ogóle mówiła? Musiała przespać się z jakimiś ludźmi tylko po to żebym ja mogła być modelką już od małego?? Czyli seks w branży modelingu to taka błahostka? Jak można być tak obrzydliwym człowiekiem??

Drzwi się otworzyły.

-Przemyślałaś już swoje zachowanie? -w pomieszczeniu pojawił się brat mojej matki. Tak długo analizowałam to co powiedziała do mnie matka, że nawet nie zauważyłam kiedy minęła godzina. Milczałam bojąc się reakcji na moją odpowiedź. Dalej byłam na nie, ale wiedziałam też że jeśli zaprzeczę to będą jeszcze gorsze konsekwencje niż jakbym poszła dobrowolnie na ten układ. Wujek złapał mnie za ramię i gwałtownie podniósł do góry. -Głucha jesteś czy taka głupia?? -zaczynał krzyczeć przez co bałam się jeszcze bardziej. Puścił mnie i odepchnął do tyłu. Stałam i pierwszy raz nie wiedziałam co powiedzieć w tej sytuacji.

TAEHYUNG

Przyszedłem do dormu, w którym mieszka Jamin i Nina po tym jak zdobyłem adres od wymienionej z początku. Otworzyła mi jakaś dziewczyna, którą widziałem pierwszy raz.

-Gdzie jest Nina? -zapytałem po angielsku, a dziewczyna odwróciła się i zaczęła rozglądać. Nie mogłem dłużej czekać i wszedłem do środka. Usłyszałem głos Niny. Słabo ale byłem w 100% pewien że to była ona. Skierowałem się schodami na górę. Uchylone drzwi od jakiegoś pokoju. Zatrzymałem się i w środku zobaczyłem Ninę. Stała zapłakana pod ścianą, a kawałek od niej stał jej menadżer i uniósł rękę. Nie spodziewałem się, że kiedykolwiek zobaczę jak mężczyzna bije kobietę. Nie wytrzymałem i zacząłem się rozglądać dookoła.

-Tae.. -usłyszałem szept należący do Jasmin. Patrzyła takim zmieszanym wzrokiem. To jeszcze bardziej zmotywowało mnie do działania, bo chciałem jak najszybciej wyjść żeby na nią nie patrzeć po tym jak mnie okłamała. Złapałem szklany wazon i wyjąłem z niego kwiaty.

-Tae nie rób tego -Jasmin próbowała mnie zatrzymać ale nie miałem zamiaru jej więcej słuchać. Wparowałem do pokoju...

Być z nim / TAEHYUNGOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz