Przyjaźń cz.2

773 24 2
                                    

📱 Denki 📱

Kilka razy jeszcze pojechałaś do Konohy i spotykałaś się z Denkim. Dziś miałaś iść do Akademii. Przekonałaś rodziców by trochę wcześniej ciebie puścili. Dziś był twój pierwszy dzień w szkole. Miałaś najpierw pójść do pokoju nauczycielskiego by poznać wychowawce:

-Konnichiwa- wszyscy spojrzeli na ciebie. Podszedł do ciebie mężczyzna w dziwnych okularach:

-Jestem Shino Abumare, twój wychowawca. Idziemy?-kiwnęłaś głową. Weszliście do klasy a ty od razu zauważyłaś swojego przyjaciela. Fioletowo-włosa wstała i podeszła do was i ukłoniła się:

-To zaszczyt, że wybrałaś naszą Akademię i naszą wioskę. Nazywam się Sumire Kakei. To naprawdę zaszczyt, wa...-dotknęłaś jej ramienia:

-Wyprostuj się i nie mów mi formalnie. Jestem [Imię] i nie traktuj mnie inaczej bo jestem księżniczką. To tyczy się wszystkich-podszedł do ciebie blondyn z niebieskimi oczami:

-To mi się podoba, dattebasa. Jestem Boruto Uzumaki- wyciągnął w twoją stronę dłoń, którą przyjęłaś. Nareszcie miałaś więcej przyjaciół. Chodź Denki był tym pierwszym. Po minucie cała klasa była koło was. Podeszłaś do Denkiego:

-Co mogę powiedzieć? Niespodzianka-uśmiechnął się:

-Będę ciebie częściej widziała, przyjaciółko

-Ale spać będę u Hokage. Tylko takie pytanko. Boruto...lubisz grać?-blondyn spojrzał na ciebie:

-Lubisz grać w gry?!-spojrzałaś na Denkiego:

-[Imię] nieraz mnie pokonywała-dziewczyny spojrzały na ciebie zdziwione. Pewnie myślały, że jesteś księżniczką z książki:

-Jesteś najlepszą dziewczyną na świecie. Ale no cóż...ja Boruto Uzumaki zawsze dobieram se najlepszych przyjaciół. To się po prostu wie-zaśmiałaś się:

-Nie lubię być księżniczką a gry mi pozwalają zapomnieć. Więc uwielbiam grać

-Zapomnienie o swojej pozycji czasem może pozwolić nam być kimś lepszym-spojrzałaś na chłopaka, który to powiedział. Był to chłopak o złotych oczach, bladej skórze i biało-niebieskich włosach. Był w pewnym sensie...uroczy:

-Masz racje. Gdy odziedziczę tron chce wiedzieć, że będę mogła ochraniać tych, którzy we mnie wierzą i ufają mi- Denki podszedł do ciebie:

-[Imię] jest strasznie inteligentna. A najlepiej włada Genjutsu od osób jakiś znam-podrapałaś się po głowie:

-Nie jestem taka dobra. Jest wielu lepszych ode mnie-podrapałaś się po głowie. Po tym zaczęła się lekcja

🏋Iwabee🏋

Shino-sensei poprosił ciebie byś trenowała syna Siódmego, Inojin'ego, Iwabee i Saradę Uchihę. Na razie byli...niedorozwinięci. Chyba tak to mogłaś nazwać. Twoi rodzice. Matka z klanu Nara a ojciec w połowie Haruno a w drugiej Namikaze. Można powiedzieć, że był kuzynem Siódmego ale nikt o tym nie wiedział. On podawał się tylko za Haruno i to mu wystarczało:

-Po co mamy tyle ćwiczyć? No i jeszcze naszym senseiem jest dziewczyna w naszym wieku!-krzyknął zły Boruto. Nie dziwiłaś mu się. Twoim mistrzem był Szósty i o dziwo Orochimaru, który uczył ciebie trybu Mędrca. A raczej zapiski jego przyjaciela z dawnej drużyny:

-Masz racje. Mimo wszystko jestem bardziej doświadczona. No i sama zadaje sobie pytanie "Po co was trenuję skoro mogłabym teraz jeść moje ukochane dango albo ramen?" Ale dostałam taki rozkaz więc muszę wykonać "misję"-reszta tylko westchnęła. Poprawiłaś maskę i dalej ich obserwowałaś ich. Wreszcie Sarada podeszła do ciebie:

Preferencje BorutoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz