Kiedy jesteście w niezręcznej sytuacji

615 25 21
                                    

🌑Mitsuki🌑

Właśnie idziesz z Mitsukim do Orochimaru od tak w odwiedziny:

-Mam nadzieję, że wujek ucieszy się z naszych odwiedzin

-Na pewno. Tatko od początku kibicował naszemu związkowi-uśmiechnął się i chwycił cię za rękę przez co się zarumieniłaś. Mitsuki może czasem ciebie całował ale nigdy nie chwytał za rękę. Szczególnie, że to las i każdy może was zauważyć. A w twoim domu mogli was zauważyć tylko Boruto, twoja mama i Himawari. Chłopak spojrzał na ciebie zdziwiony:

-Coś się stało? Gorąco ci?-spuściłaś głowę:

-Nie. To nic- i poszliście dalej. Nie wiesz dlaczego ale czułaś, że ktoś na was patrzy. Mitsuki stanął:

-Jeśli coś się dzieję to powiedz- westchnęłaś:

-To nic. Na serio. Nic mi nie jest- chłopak pocałował cię w policzek:

-Skoro tak mówisz-i w tym czasie wyszedł...Shino sensei z bananem na  twarzy:

-Rety...nigdy się nie spodziewałem tyle czułości u ciebie Mitsuki. A u [Imię], że się tak mocno zarumieni. Na szczęście mam zdjęcia, które moje owady zaraz dadzą Hinacie- spojrzeliście na niego zdziwieni:

-A co Shino-sensei tutaj robi?

-Naruto kazał mi was pilnować by nie zrobiliście czegoś więcej- i puścił wam oczko. Ty czułaś się niezręcznie a Mitsuki zastanawiał się o co chodzi

🍃Boruto🍃

Z nim to co któryś dzień czujesz się niezręcznie. Chcesz wypić colę? Boruto wkłada drugą słomkę. Jesz coś. On gryzie drugi koniec. Chcesz gdzieś usiąść? On bierze cię na kolana

🌺 Inojin🌺

Właśnie jesteś ze swoim chłopakiem na misji. On lata na swoim ptaku a ty na swoim. Gdy nagle jakiś dziwny człowiek zaczął do was strzelać ognistymi strzałami. Omijaliście je perfekcyjnie. Do czasu. Jedna strzała poleciała tak, że Inojin nie mógł ją ominąć więc wleciałaś między nim a strzałą. Zanim ptak wybuchł ty zeskoczyłaś z niego. Spadałaś. Nie wiedziałaś czy przeżyjesz ale nie bałaś się. Po chwili przypomniałaś, że masz glinę i zaczęłaś robić ptaka. Lecz zanim go zrobiłaś blondyn cię złapał:

-No ten tego...dzięki za ratunek-zarumieniłaś się:

-Ja...ja też dzię...dziękuję-zaśmiał się:

-Pierwszy raz dziękujesz?

-Na misji? Tak- pocałował cię w czoło:

-Skończmy tą misję i wracajmy do domu, okey?- przytaknęłaś i pocałowałaś go w nos. Dzięki temu Inojin zmienił się w pomidorka

📱 Denki 📱

Właśnie hackujecie 6 Hokage:

-Serio? On ma więcej zabezpieczeń od Siódmego- uśmiechnęłaś się:

-Ale i tak jesteśmy mądrzejsi. Jeśli myśli, że się uchroni przed nami to grubo się myli- po 20 minutach ciężkiej pracy udało wam się. A ANBU udało się wtargnąć do domu chłopaka. Spojrzeli na was zdziwieni:

-To dzieci nas hackowały? Co za wstyd- zarumieniliście się:

-No bo my....- Sai uśmiechnął się do was:

-A może współpracowalibyście z nami? Wtedy nikomu o tym nie powiemy, dobrze?- spojrzeliście na siebie:

-Rety...to dość niezręczne. A Szósty się dowie, że my...-Sai zaśmiał się:

-Postaram się by się tego nie dowiedział. Ale musicie z nami współpracować-westchnęliście:

-No dobra

🏋Iwabee🏋

"Braciszek" Mitsuki pilnuję by takich momentów nie było. Więc...prędzej niebo spadnie niż np. ty przez przypadek upadniesz na Iwabee

💤Shikidai💤

Shiki leżysz a ty lepisz coś z gliny. Ulepiłaś...jego cień (czyli w sumie nie wiadomo co):

-Shiki spójrz!- westchnął:

-Chodź i pokaż. Nie chce mi się wstawać- pobiegłaś do niego ale jak to ty a raczej dzięki twojemu szczęściu potknęłaś się na prostej drodze i spadłaś głową na wacka swojego chłopaka. A najlepsze w tym, że wtedy weszła Temari krzycząc szczęśliwie:

-BĘDĘ BABCIĄ! BĘDĘ BABCIĄ! BĘDĘ BABCIĄ!- Shiki spojrzał na nią zarumieniony:

-T..to nie tak. [Imię] przez przypadek na mnie wpadła- ale Temari miała to gdzieś i tańczyła taniec zwycięstwa

🔥Sarada🔥

No cóż...czytając taką książkę i jeśli niektóre scenki dajesz w życie dziwnie by było gdyby Sarada nie czuła się niezręcznie

💦Kagura💦

Właśnie jesteście w twoim pokoju a ty zastanawiasz się nad strojem na Halloween. Akurat założyłaś perukę Annabelle i nagle wszedł twój "ojciec":

-Kurwa...co to jest?!- Kagura spojrzał na niego:

-To [Imię], proszę pana- twój "ojciec" zarumienił się:

-Ładnie wyglądasz, córeczko- chrząknął i poszedł. Kagura przebrał się specjalnie dla ciebie za Sebastiana z Kuroshitsuji. Gdy nagle wszedł Boruto i wybiegł krzycząc:

-[Imię] MA DEMONY W POKOJU!!! NA PO...- i wbiegł do pokoju:

-Gińcie potwory i oddajcie moich przyjaciół!- podrapaliście się po karku:

-Boruto...ale to my

-Kagura i [Imię]

Preferencje BorutoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz