Przyjaźń cz.1

1.1K 32 3
                                    

Stwierdziłam, że łatwiej będzie mi się pisać w drugiej osobie więc...po prostu pójdę za drobną dla siebie łatwiznę

🌑Mitsuki🌑

Mitsukiego nie było już od tygodnia. Wujek Orochimaru wysłał go do Konohy. Weszłaś tam gdzie wujek zazwyczaj był. Nie był sam. Przed tobą stały dwie legendy, Naruto Uzumaki i Sasuke Uchiha no i dwie nieznane ci dziewczyny. Sasuke ujrzał ciebie pierwszy i podszedł:

-[Imię]?-spojrzałaś na niego zdziwiona. Lecz zanim coś powiedziałaś Orochimaru zaczął mówić:

-Tak to ona...chyba. Karin ją znalazła przed jaskinią. Na początku ona się nią zajmowała ale...nie wiem kiedy...polubiłem ją...a raczej pokochałem jak córkę. Gomen nasai*, Naruto-i ukłonił się przed Siódmym Hokage. Ty nie mogłaś uwierzyć. A może oni żartują? Niebieskooki podszedł do ciebie i przytulił cię. Płakał:

-Nawet nie wiesz jak z mamą tęskniliśmy. No i jak twoje rodzeństwo chciało ciebie poznać. Nie mówiąc o dziadku i cioci. Chcesz wrócić do domu?-spojrzałaś na niego i Orochimaru:

-A mogę odwiedzać wujka Orochimaru? No i...mogę przez tydzień być u Mitsukiego? Chce się przyzwyczaić do wioski-on tylko kiwnął głową. Nagle podeszły do ciebie dwie dziewczyny. W okularach wyciągnęła rękę:

-Jestem Sarada Uchiha

-A ja jestem Chōchō Akimichi, chcesz?- wyciągnęła przed siebie paczkę chipsów. Uśmiechnęłaś się miło i wzięłaś jeden:

- Arigatō- i wyszliście. Naruto się nad czymś zastanawiał:

-Córeczko, umiesz walczyć?-uśmiechnęłaś się:

-No i się teleportować. Umiem też używać Byakugana- blondyn przytulił ciebie:

-Teleportujesz się do Konohy? Hinata, twoja mama na pewno ciebie pozna- ty tylko kiwnęłaś głową i teleportowałaś się. Nikogo nie znałaś więc zaczęłaś chodzić po wiosce. Nagle na kogoś wpadłaś:

-Gomen- podniosłaś głowę a tam był chłopak niemal identyczny do ciebie:

-Kim jesteś?-odezwaliście się razem. Blondyn przyjrzał ci się:

-Jesteś moją zaginioną bliźniaczką?

-Z tego co mi mówiono to tak

-Boruto Uzumaki. Spokojnie...wiem jak masz na imię-spojrzałaś w prawą stronę swojego brata. Tuż obok niego stał Mitsuki:

- Yā**, Mitsuki-on tylko podszedł i przytulił ciebie:

- Yā przyjaciółko-wtuliłaś się w niego. Nazwał ciebie swoją przyjaciółką. Nareszcie nie "Ren-sensei"! Boruto spojrzał zazdrośnie na przyjaciela:

-Ej, ja też chce być przytulony przez siostrę-puściłaś Mitsukiego i przytuliłaś go. Boruto pociągnął cię do jakieś uliczki:

-Mama i Himawari są tutaj u dziadka. O i schowaj się za mną. Będą mieli niespodziankę-zrobiłaś co powiedział. Boruto wszedł:

-Boruto, gdzie byłeś?-odezwała się jakaś kobieta:

-No bo kogoś spotkałem i myślałem, że chciałabyś...a nie przepraszam...chcielibyście ją zobaczyć-wszyscy spojrzeli na niego zdziwieni a do ciebie przypełznął wąż Mitsukiego. Dał ci kartkę. Było tam napisane "Spotkamy się na placu treningowym?~Twój przyjaciel Mitsuki" uśmiechnęłaś się na to i właśnie wtedy Boruto ciebie pokazał. Granatowowłosa podeszła do ciebie i mocno przytuliła:

-[Imię]...tęskniłam. Nawet nie wiesz ile nocy nie przespałam zastanawiając się czy żyjesz. Gdzie byłaś?-i puściła ciebie. Starzec spojrzał na ciebie i mocno wyściskał:

Preferencje BorutoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz