🌑Mitsuki🌑
Gdy tylko weszliście do pokoju twój mąż zaczął całować cię po szyi szepcząc:
-Moja- po chwili się zatrzymał. Spojrzałaś na niego zdziwiona. On tylko ściągnął krawat. Wziął twoje ręce by związać je krawatem a potem przywiązać do ramy łóżka:
-Przynajmniej mam pewność, że będę na górze-uśmiechnął się słodko. Zarumieniłaś się. Chłopak namiętnie cię pocałował. Oczywiście oddałaś pocałunek. Nawet nie pamiętasz gdy ostatnio tak dobrze całował. Po chwili delikatnie ugryzł twoją dolną wargę przez co jęknęłaś. Mitsuki to oczywiście wykorzystał wpychając swój język do twoich ust by zbadać dokładnie twoją jamę ustną a potem zaczęliście walkę o dominacje. Złotooki nawet się nie zmęczył. I tak miał przewagę. Gdy zabrakło wam powietrza chłopak oderwał się od ciebie i zaczął całować twoją szczękę. Tylko zastanawiałaś się dlaczego co jakiś czas ją liże. Nagle przez "przypadek" "delikatnie" ugryzł ją, że delikatnie zaczęła lecieć ci krew. On odsunął się. Wytarł krew dwoma palcami i zlizał ją ze swoich palców:
-Masz dobrą krew, kochanie-zaśmiałaś się:
-A co ty? Wampir?-musnął twoje usta:
-Dla ciebie mogę się nim stać-uśmiechnął się tajemniczo i spojrzał na szyję. Przybliżył się do niej i liznął ją. Ugryzłaś dolną wargę by nie jęczeć. On przybliżył się do twojego ucha i seksownie szepnął:
-Jęcz i krzycz, kochanie. Chce usłyszeć twój głos-liznął twoje ucha i wrócił do szyi. Zaczął ją lizać, całować, podgryzać a także zrobił ci kilka malinek. A ty jęczałaś. Dziwnie się z tym czułaś. Bo nie wiedziałaś skąd Mitsuki tyle wie. Gdy zrobił ci z 10 malinek spojrzał na twoją suknie:
-Ładna ale trochę przeszkadza- z jego garnituru wypełzły węże, które nie wiesz jak zaczęły ściągać ci suknie. Mitsuki powrócił do twojej twarzy. Podniósł podbródek i pocałował cię w czoło:
-Spokojnie kochanie-po czym delikatnie ugryzł cię w ucho. Jęknęłaś z zadowolenia. Cały czas czułaś na sobie wzrok chłopaka. Dziś nikt wam nie przeszkodzi. Nikt. Nagle poczułaś, że nie masz sukni. Mitsuki uśmiechnął się niczym Jeff the Killer z Creepypasty i dotknął twojej piersi. Zaczął się nią bawić a usta usadowił na twoim ramieniu całując je i robiąc malinki. Najwyraźniej chciał cię dokładnie oznaczyć. Drugą ręką po chwili dotknął twoją drugą pierś i zaczął się nią bawić a usta przeniósł na drugie ramię robiąc to samo co z pierwszym. Gdy skończył odsunął dłoń z jednej piersi by zastąpił ją swoimi ustami. Zaczął ją lizać i całować. Pisnęłaś czując zimny język chłopaka na swojej piersi. Chodź zdziwiło cię dlaczego wcześniej go nie poczułaś. Nagle chłopak ugryzł cię w sutek na co pisnęłaś. On tylko chwilę spojrzał na ciebie z łobuzerskim uśmieszkiem i wrócił do zabawy. Zaczął podgryzać i ssać twój sutek. Po kilku minutach oderwał się od twojej piersi. Ręka wróciła na tą pierś a z drugiej ściągnął drugą dłoń by ustami zrobić to samo co na poprzedniej. Cały czas jęczałaś. Mitsuki doprowadzał cię do szału. Gdy skończył się bawić twoimi piersiami zaczął całować i lizać twój brzuch. Najwyraźniej polubił go całować bo na brzuchu zatrzymał się najdłużej. Gdy całował brzuch włożył rękę do twoich majtek i ścisnął twój lewy pośladek. Jęknęłaś. Po czym pociągnął za gumkę od majtek i strzelił ci. Pisnęłaś. Nie musiałaś widzieć jego twarzy by wiedzieć, że uszczęśliwiło go to. Sadysta. No normalnie sadysta! Wsadził język pod majtki i delikatnie cię liznął. Po czym zaczął się rozbierać. Musiałaś mu przyznać, że ciało miał idealne. Ale co się dziwić skoro Karin projektowała mu takie detale jak np. kaloryfer i inne boskie rzeczy a Orochimaru resztę. Ściągnął twoje majtki i włożył palec. Jęknęłaś. On tylko powiedział:
CZYTASZ
Preferencje Boruto
ФанфикCO tu dużo pisać. Macie to w tytule. Rolach głównych: 🍃Boruto🍃 🌑Mitsuki🌑 🌺 Inojin🌺 💤Shikidai💤 🏋Iwabee🏋 📱 Denki 📱 🔥Sarada🔥 💦Kagura💦 Jak coś możecie pisać jeśli byście chcieli jeszcze kogoś tutaj zobaczyć