Odwiedziny tej...

597 25 4
                                    

Pełny tytuł: Odwiedziny tej znienawidzonej małpy jest koleżanką/kuzynką/przyjaciółką/ czy kogoś w ten deseń twojego chłopaka i za bardzo się do niego kleji

🌑Mitsuki🌑

Właśnie siedzisz na dachu swojego domu i czekasz na Mitsukiego gdy nagle go zauważasz ale...nie samego. Spojrzałaś na niego lekko zła. Gdy chłopak stanął przed tobą uśmiechnął się ciepło:

-Hej [Imię] to jest Nicol moja kuzynka. Nicol to moja dziewczyna [Imię]- laska a raczej plastik uśmiechnęła się do Mitsukiego:

-No nieźle. Nie mogłeś znaleźć lepszej, Mitsu?-zacisnęłaś zła pięści i wstałaś:

-W sumie to mógł znaleźć też lepszą kuzynkę- Mitsuki spojrzał na was zdziwiony. Idiotka podeszła do ciebie:

-Kim niby jesteś by się do mnie tak odzywać?-udałaś zamyśloną:

-Córkę Hokage, która może obić ci tą wytapetowaną twarzyczkę?- laska warknęła:

-Idiotka!- uśmiechnęłaś się przebiegle:

-Tylko nie pogryź nie, suko. Nie chce mieć jak ty wścieklizny-już chciała się na ciebie rzucić gdy Mitsuki ją walnął i objął cię w talii:

-Przepraszam Nicol ale [Imię] jest moim słońcem i nie pozwolę jej bić- pocałował cię w policzek dzięki czemu uśmiechnęłaś się zwycięsko a laska poszła se od was. Nagle Mitsuki zaczął całować cię coraz niżej i wrócił do ucha by seksownie szepnąć:

-Chodźmy do mnie bo kilku facetów się na ciebie gapiło więc chce ciebie oznaczyć. Bo jeśli, któryś dotknie cię tam gdzie nie wolno będę musiał napuścić na niego moje węże albo osobiście zabić

🍃Boruto🍃

Jesteś z blondynem na spacerze po Sunie. Cieszycie się bo przez to, że do końca nie wiecie w której wiosce chcecie się osiedlić to odwiedzacie się gdy tylko oboje macie czas, czyli nie tak często jakbyście chcieli:

-Może przeprowadzisz się do Konohy? Jest tam zielono i mamy mnóstwo przyjaciół

-A czemu ty nie możesz zostać tutaj? Nie zapominaj, że gdy taty i wujka nie ma to ja jestem na ten czas Kazekage. Nie mogę od tak opuścić wioski, Boruto- chłopak pocałował cię w czoło:

-Rozumiem. Przemyślimy to na spokojnie. Damy wszystkie za i przeciw i tak zadecydujemy, dobrze?- przytaknęłaś. Nagle jakaś laska wskoczyła na plecy twojego chłopaka:

-Boru!- chłopak spojrzał na nią zdziwiony:

-Emma?- dziewczyna zeszła z niego:

-Ileś my się nie widzieli- zatrzepotała rzęsami, które zresztą miała takie, że jeszcze trochę i tornado by tu zrobiła:

-W kilka dobrych lat- laska przytuliła się do niego:

-Wyprzystojniałeś, Boruś?- i pocałowała go w policzek. Powieka drgnęła ci. Boruto lekko odepchnął dziewczynę:

-Emma, ja mam dziewczynę. Więc nie rób takich rzeczy?-brunetka uśmiechnęła się do niego seksownie:

-A gdzie ona? Nie widzę osoby, która nadawałaby się na twoją dziewczynę- spoliczkowałaś ją:

-Zamknij się, idiotko bo ja jestem jego dziewczyną- spojrzała na ciebie z chytrym uśmieszkiem:

-Ty? Nie rozśmieszaj mnie- i chciała cię walnąć ale Boruto złapał jej dłoń:

-Ona. [Imie] to moja dziewczyn- laska miała w oczach łzy:

-Boruto. To boli. Puszczaj!-chłopak puścił zły jej rękę i poszedł do ciebie. Ty tylko poszłaś zła i powiedziałaś:

Preferencje BorutoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz