Gdy razem trenujecie

956 30 1
                                    

🌑Mitsuki🌑

Chłopak był trudnym przeciwnikiem i przez to często przegrywałaś. Mimo tego nie poddawałaś się. W końcu jesteś córką samego Naruto Uzumaki. Pokonałaś swoją ciocie od tak a swojego przyjaciela już nie? Westchnęłaś. Wstałaś po upadku ale Mitsuki wykorzystał technikę Nan no Kaizō* i zaczął cię podduszać. Klepnęłaś go delikatnie co u was oznaczało poddanie się. Chłopak spojrzał na ciebie uśmiechnięty:

-Coś się stało? Zwykle pokonuję ciebie tylko 4 razy a ty zwyciężasz 3 razy a dziś ani razu nie wygrałaś- miał racje. Czy to oznacza, że jesteś słaba?:

-Bo...ja nie wiem co powiedzieć. Moim ojcem jest Siódmy Hokage inaczej Uzumaki Naruto. Mój brat stosuję podobne techniki ale mnie uczyli dawni wrogowie Konohy no i...-złotooki zrobił coś co cię zaskoczyło. Przytulił ciebie:

-Spokojnie, [Imię]-chan. Jeszcze będziesz lepsza od wszystkich ludzi z tytułem "Kage" na świecie. Ale musisz trenować- kiwnęłaś głową i wróciliście do treningu. Tym razem wygrałaś

🍃Boruto🍃

Jak co weekend pojechałaś do cioci Temari a raczej do swojego przyjaciela Boruto. Gdy wyszłaś z pociągu od razu zostałaś uduszona przez Temari:

-Ciociu, nie mogę oddychać-szybko ciebie puściła. Za nią zauważyłaś Boruto i jego młodszą siostrę, Himawari. Dziewczyna podbiegła do ciebie i przytuliła:

-Przyjechałaś do braciszka? A może pokażesz mi swoje marionetki?-uśmiechnęłaś się. Niedawno dostałam pozwolenie od Szóstego Mizukage i zrobiłaś z Czwartego Mizukage, Yagury marionetkę. Nie wiesz dlaczego ale zaufał ci. Oczywiście musiałam pojechać do Kiri ale przynajmniej poznałam Kagurę. Widziałaś jak walczy. Miał miecz ale bał się go wyciągać. Chciałaś go znów spotkać. Podeszłaś do Temari i dałaś jej list. Ojciec chciał byś tutaj ukończyła Akademię a po tym zaczęła się u niego szkolić. Gdy blondynka to przeczytała od razu zaczęła ciebie dusić:

-Nawet nie wiesz jak się cieszę!-wyplątałaś Boruto na pole treningowe:

-Chciałeś potrenować, prawda?-chłopak kiwnął i przyjął pozycje bojową. Ty oczywiście chciałaś się pochwalić nową marionetką i wyciągnęłaś Yagurę. Blondyn mocno się zdziwił ale stanął do walki. Inne wioski proponowały tobie innych wielkich ninja ale..po tym jak zamieniłaś i tak zmarłego człowieka...boisz się. W końcu to samo robił Sasori, który był w Akatsuki. Zawiodłabyś wszystkich krocząc tą ścieżką:

-Wow. Niezłe-i zaczął walczyć z marionetką. Postanowiłaś wykorzystać technikę Czwartego Mizukage. Parę technik nawet chciałaś w przyszłości polepszyć:

-Suiton: Mizukagami no Jutsu**-i tak w zasadzie Boruto walczył z samym sobą. Przegrał. Schowałaś marionetkę a klony chłopaka uderzyłaś przez co zamieniły się w wodę:

-Rety. Niezły trening. Ale z czego twoja ciocia się cieszyła?

-Zostaje tutaj aż do ukończenia szkoły. Potem wracam do domu na trening u ojca. A następnie znowu tu wracam chyba na stałe. Będę kunoichi Suny i Konohy. Suny nieoficjalnienie oczywiście-i przez resztę dnia ćwiczyliście bo jak to stwierdziłaś "Muszę ulepszyć moje medyczne marionetki"

🌺 Inojin🌺

Dziś Tsunade uczyła ciebie medycznego ninjutsu. W zasadzie trenujesz z nią od roku i dobrze ci idzie. Ale...to nie sztuka, którą kochałaś. Ale dziś chciała ciebie nauczyć coś innego. Ale to zwykły kopniak, który robi dziurę. A nie twoja sztuka. Lecz zanim ci pokazała Sai podszedł do was:

-Dzień dobry Piąta. Hej [Imię]. Potrenowałabyś z Inojin? Jest na polu treningowym-przytaknęłaś i pobiegłaś. Inojin już na ciebie czekał. Uśmiechnął się od razu gdy cię zobaczył. Dałaś rękę do gliny a on sięgną po zwój. To była walka między wybuchami a rysunkami. Była to wojna dwójki artystów. Ale niestety jak zwykle nie wiedzieliście kto wygrał. Chodź nie. Na pewno wygrała sztuka! Ale czyja?

Preferencje BorutoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz