6.Specjał

530 13 3
                                    

Pierwsza wersja specjału dla _silver_star
Z twoim "ulubionym" zespołem 4Dreamers😂😂

Jakiś czas temu calkiem przypadkiem poznałaś w parku przystojnego bruneta o imieniu Kuba. Wasze spotkanie było całkowicie przypadkowe, po prostu na siebie wpadliście. Szybko udało się wam zaprzyjaźnić, dowiedziałaś się także, że chłopak ma początkujący zespół z trójką swoich kolegów. Mieli oni na imiona Maks,Mateusz i Tomek. Mateusza polubiłaś od razu, do Tomka i Maksa nie pałałaś zbyt dużą sympatią. Twoja najlepsza przyjaciółka również poznała się z chłopakami. Od razu po pierwszym spotkaniu zaczęła cię shipować z Kubą, uważała, że uroczo razem wyglądacie.

Dzisiaj była bardzo piękna i słoneczna sobota. Cała szóstka wybieracie się na wycieczkę do labiryntu. To był rodzinny interes twojej przyjaciółki. Miałyście już nawet uknuty mały plan. Chciałaś trochę pogadać sama bez obecności Tomka i Maksa. Spotkaliście się wszyscy w sobotnie południe przed labiryntem, ty byłaś w nim już kilka razy więc mniej więcej miałaś orientację w terenie.

- Fajnie tu jest, tak słońce nie pali - wadą Kuby było to, że ciągle musiał coś gadać ciągle nosiła go energia. Brązowooki szedł obok ciebie, a jeszcze obok niego szedł Mateusz. Twoja przyjaciółka szła z tyłu z pozostałą dwójką. Obecnie próbowała ich przekonać, żeby poszli z nią, bo chcę im pokazać najmroczniejsze miejsce tego labiryntu. To była część waszego planu. Wyprowadzi ona chłopak gdzieś w sam środek labiryntu i ich tak zamknię, i będzie szła do waszej trójki okrężną drogą.

- Oj masz rację, no Maks, Tomek nie dajcie się dłużej prosić, to naprawdę fajnie wygląda. - odwróciłas się do tyłu i zobaczyłaś próby przekonywania twojej przyjaciółki. Tomek jako fan horrorów już dawno dał by się zaprowadzić. Maks jednak był strachliwa osoba i widać było po nim, że trochę się boi.

- No Maksiu nie daj się prosić, na pewno nie będziesz się bał - zaśmiał się Mateusz na co odpowiedzieli mu śmiechem wszyscy poza Maksem.

- Nie boję się, dobra możemy iść - z lekkim fochem odpowiedział Maks.

- Jasne w takim razie chodźcie - twoja przyjaciółką skręciła w boczną drogę a za nią od razu ruszył Tomek, a po kilku sekundach także i Maks, w dalszą drogę ruszyliście we trójkę.

- Jakie plany na dalszą część dnia? - zagadnął nagle Mateusz.

- A jeszcze nie wiem, wszystko niech dzieje się na spontanie - zaśmiał się wysoki brunet który szedł obok ciebie. - Mogę coś zaśpiewać? Energia mnie rozpiera.

- Kuba ciebie cały czas energia rozpiera, ciągle coś musisz robić, ale jasne możesz zaśpiewać.

- Wcale nie, jestem bardzo grzeczny i spokojny. Mogę siedzieć w jednym miejscu kilka godzin - na słowa bruneta chciałaś wybuchnąć śmiechem ale się powstrzymałaś i po prostu lekko zachichotałas.

- No dobra, uznajmy, że ci wierzę, śpiewaj coś - teraz ten dobry humor przeszedł również na ciebie.

- Chcę być tak gdzie ty
Odkryć świata szczyt,
Nic nie liczy się prócz nas
I obiecam ci wszystko o czym śnisz,
Wiem nie musisz się już bać - wraz z chwilą zakończenia śpiewania, chłopak podszedł do ciebie od tyłu i zaczął cię łaskotać. Śmiałaś się w niego głosy, a chłopak nie przestawał cię łaskotać. Mateusz zamiast ci pomóc stał i robił zdjęcia.

- Mateusz ja sobie to jeszcze zapamiętam - zasmiałaś się w kierunku chłopaka i pogroziłaś mu palcem, obecnie leżałaś na ziemi i turlałaś się ze śmiechu.

- Ojc sama się prosiłaś - Kuba który był obok ciebie, przestał cię łaskotać.

- Wiesz, że mam łaskotki.

- No co? Chciałem żeby trochę tego dobrego humoru ze mnie również na ciebie przeszło. Odpowiedziałaś chłopakowi śmiechem. Czasami miałaś wrażenie ze z to się flirtuje, ale zawsze to olewasz bo chłopak jest dla ciebie jak starszy brat. Byliście zmęczeni przez śmiech więc usiedliście na trawie i czekaliście aż wróci pozostała trójka.




Imaginy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz