2.Kristian Kostov

707 19 9
                                    

Dla _silver_star ❤❤❤
Przygotuj sobie sól bo będzie słodko 😘😘😁😁

T.I- twoje imię
I.T.K- imię twojej kuzynki

Kristian Kostov

Siedziałaś w ogrodowej altanie i słuchałaś muzyki. Dzisiaj ma przyjechać do ciebie twoja kuzynka z którą nie widziałaś się ponad dwa lata. Bardzo czekałaś na to spotkanie do tego stopnia, że nie mogłaś usiedzieć na miejscu. Postanowiłaś przejść się po okolicy. Mieszkasz na obrzeżach bułgarskiej stolicy. Urodziłaś się w Polsce, ale gdy miałaś pięć lat przeprowadziliscie się do Sofii. Szłaś chodnikiem, gdy zauważyłaś, że w domu który od kilku lat stał pusty właśnie wprowadza się jakaś rodzina. Nie widziałaś zbyt wiele ponieważ na podjeździe stał duży dostawczy samochód. Przez twoją głowę przeszła myśl, że to muszą być bardzo zamożni ludzie. Sądziłasz tak przez meble które były wnoszone do domu. Zignorowałas to i ruszyłasz dalej do sklepu. Po kilku minutach byłaś już na miejscu i zaczęłaś chodzić między półkami w poszukiwaniu różnych słodyczy. Minęło może kilka minut, a ty stałaś przed półka i myślałaś nad wyborem czekolady. Chwilę później za twoimi plecami przeszedł jakiś wysoki chłopak. Jesteś bardzo ciekawą osobą więc obejrzałasz się za nim. W tym momencie odjeło ci mowę na jego widok. Dosłownie trzy metry od ciebie stał wysoki, bardzo szczupły brunet. Szybko przestałaś się na niego patrzeć. Nie chciałaś zwracać jego uwagi na siebie. Szybko wybrałaś czekoladę i udałaś się w stronę kasy. Wróciłaś do domu. Nie mogłaś się jednak skupić na niczym innym miałaś w głowie tylko tego chłopaka. Położyłas wszystko w kuchni. Zobaczyłaś, że masz na telefonie sms. Twoja kuzynka będzie już za pół godziny. Weszłaś na górę do swojego pokoju i przejrzałaś się w lustrze. Zapewne twoja kuzynka będzie chciała się przejść po mieście, a ty chciałabyś jakoś wtedy wyglądać. Bardzo szybko minęło to półgodziny. Już mogłaś witać swoją kuzynkę.

- Część I.T.K - przytuliłyście się na powitanie. - Muszę ci powiedzieć, że nic się nie zmieniłaś, poza tym że jesteś jeszcze szczuplejsza - uśmiechnęłaś się od ucha do ucha.

- Ty też T.I - również zaczeła się śmiać. - Może się przejdziemy? Dawno nie widziałam miasta

- Jasne, wezmę tylko telefon - poszłaś do kuchni skąd wzięłaś urządzenie i już po kilku chwilach opusciłyście dom.

Słońce bardzo grzało. Było około trzydziestu stopni w cieniu. Rozmawiałyście i smiałyście się w niebo głosy. Zjadłyście pizzę na mieście. Kiedy zaczynało się ściemniać postanowiłyście wrócić do domu. Chciałaś coś pokazać swojej kuzynce w telefonie, dlatego szłaś z telefonem w nosie, nie patrząc czy ktoś przed tobą nie idzie. Wróciłyście do domu. Pachniało w nim wspaniałymi potrawami. Po chwili wyłoniła się z kuchni twoja rodzicielka.

- T.I dzisiaj na kolację przyjdzie do nas rodzina Kostov, będą za około godzinę więc prosiła bym ciebie i ciebie I.T.K żebyście się uszykowały - powiedziała z uśmiechem twoja mama.

Skierowałyście się do twojego pokoju. Postanowiłaś nie stroic się jakoś bardzo. Wybrałaś zwykłą granitowa sukienkę i do tego założyłaś czarne vansy. Twoja kuzynka ubrała się w czarne rurki i szarą koszulkę z nadrukiem. Kilka minut później rozległ się dźwięk dzwonka do drzwi. Kiedy twoja mama zawołała was że macie zejść na dół, wyszłaś lekko spięta ze swojego pokoju.

- Dobry wieczór - przywitałaś się z rodziną która wchodziła do twojego domu. Było to małżeństwo po czterdziestce. Za nimi weszła jeszcze jedna osoba, której twarzy nie mogłaś zobaczyć. Jednak kiedy chłopak wyszedł z cienia, przeżyłaś szok. Był to ten sam chłopak, którego widziałaś dzisiaj w sklepie. Gdy tylko cię zauważył uśmiechnął się do ciebie i puścił ci dyskretnie oczko. Również się uśmiechnęłaś. Czułaś jak na twoje policzki wchodzi rumieniec. Ty razem ze swoją cała rodziną i państwem Kostov usiadłas do stołu. Przystojny brunet usiadł na przeciwko ciebie. Pod koniec kolacji twoja kuzynka zrobiła się bardzo zmęczona, więc już poszła się położyć spać. Twoi rodzice razem z państw Kostov rozmawiali o ich przeprowadzce. Ciebie i bruneta niezbyt interesowały te sprawy, więc poszliście pogadać do altanki. Trudno było na niego nie patrzeć. Nie chciałaś by wziął cię za jakąś nachalną, albo dziwną więc, patrzyłaś wszędzie do okoła tylko nie na bruneta.

- Nie musisz odwracać wzroku nie przeszkadza mi to, że na mnie patrzysz - chłopak tak jakby czytał ci w myślach, odwrócił się w twoją stronę i uśmiechnął się do ciebie. Zauważyłaś w jego uśmiechu diastemie, co dodawało mu uroku.

- Może usiądziemy do altanki, co ty na to? - spytałaś delikatnie się uśmiechając.

- Dobry pomysł, nie będziemy przecież tak stać - Byłaś naprawdę zaskoczona pozytywnym nastawieniem do życia tego chłopaka.

Gdy byliście już w altance zaczęliście rozmawiać, aby się lepiej poznać zaczęliście grać w pytania.

Po 20 minutach wiedzieliście o sobie dużo rzeczy, ty dowiedziałaś o Kristianie się na przykład tego, że nie jest Bułgarem, lecz w połowie Kazachem a w drugiej połowie Rosjaninem. Ma w Rosji najlepszego przyjaciela Mishe, który jest youtuberem, jego największą pasją jest również śpiewanie.

- Chciałabym kiedyś usłyszeć jak śpiewasz - wypaliłaś nagle i dopiero po chwili zrozumiałaś co powiedziałaś.

- Jeśli chcesz mogę Ci zaśpiewać nawet teraz, tylko powiedz co - tego się po nim nie spodziewałas.

- No dobrze, to poproszę Happier

- Uwielbiam tą piosenkę, z przyjemnością ci ją zaśpiewam. - Brunet posłał ci oczko i po chwili zaczął śpiewać. Jego głos był piękny, kojący, uspokojąjacy. Mogłabyś przy nim zasnąć, w chwili gdy chłopak skończył śpiewać, jego mama zaczęła go wołać, że wracają do domu.

- Miło się z tobą rozmawiało, jutro lub pojutrze znów możemy się spotkać.

- Jasne, że tak, muszę już lecieć paa - chłopak podszedł do ciebie i szybko pocałował cię w policzek, następnie wyszedł z altanki. A ty stałaś osłupiała tym co przed chwilą się zadziało. Po chwili usmiechnelaś się na gest chłopaka, i miałaś miłe przeczucie że wasza przyjaźń będzie bardzo miła.

Imaginy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz