11.Omar Rudberg

225 12 3
                                    

Shot dla kcmelovin
Oj, Werka ty chusteczki i sól uszykuj 😂😂❤❤

Te wakacje już od samego początku wydawały ci się wyjątkowe z kilku powodów. Pierwszym z nich było to, że jedziesz na te wakacje sama z swoimi najlepszymi przyjaciółkami, przez trzy tygodnie będzie same i będziecie mogły szaleć.

Po drugie jedziecie aż do Wenezueli, czyli czeka was blisko dwanaście godzin lotu, ale po takim długim czasie czekają was najwspanialsze wakacje w waszym życiu. Chciałyście bawic się idealnie i niczym się nie przejmować.

Dwie godziny temu wylądowałyście na lotnisku w Wenezueli. Było tak bardzo gorąco, wręcz upalnie, kilka chwil temu zameldowałyście się w hotelu. Było was cztery i miałyście dwa dwuosobowe pokoje.

- Dziewczyny, nie traćmy czasu proponuję od razu przejść się na plażę - zaproponowała czarnowłosa z którą miałaś pokój.

- No w sumie nie głupi pomysł, jest bardzo ciepło, a spacer po tak długim locie będzie najlepszy - dopowiedziałaś po chwili. Kilka chwil później opuściłyście hotel w którym macie spędzić najbliższe trzy tygodnie. Mając GPS w telefonie udałyście się w kierunku plaży. Minęło około dwudziestu minut, a wy już znalazłyście się na przepięknej plaży, gdzie kawałek dalej rozciągał się bezkres oceanu. Udało się waszej czwórce znaleźć mało zaludnione miejsce na plaży, gdzie po chwili rozłożyłyście się na kocach. Słońce przyjemnie świeciło ogrzewając skórę. Dawno nie czułaś się tak świetnie jak dzisiejszego dnia. Po około kwadransie zostałaś oddelegowana do pójścia do sklepu znajdujące się dwie ulice dalej po napoje. Mozolnym krokiem ruszyłaś z gorącego piasku i już po kilku chwilach znalazłas się na chodniku. Kroczyłaś powoli delektując się piękna pogodą, nieopodal sklepu była alejka drzew i ławeczkę pod nimi. Gdy przechodziłaś przez alejkę, by skrócić sobie drogę, na jednej z ławek siedziała skulona postać chłopaka z czarnymi włosami. Zdziwiłas się jeszcze bardziej gdy usłyszałaś cichy płacz od chłopaka. Podeszłaś deliatnie trochę bliżej.

- Przepraszam, coś się stało? - spytałaś niepewnie. Chwilę później chłopak podniósł głowę i spojrzał na ciebie. W ciągu sekundy nogi ugięły się pod tobą. Czarnowłosy był mniej więcej w twoim wieku, jednak nie to cię zwaliło z nóg. Powodem tego były oczy chłopaka, dużo brązowe, które w świetle słonecznym wyglądały na czarne błyszczące węgielki.

- Poza tym, że dla dziewczyna którą bardzo kocham i dla której mógłbym zrobić wszystko okazałem się głupcem z którym była tylko dla rozrywki - z oczy chłopaka wylały się kolejne łzy, a tobie zrobiło się go jeszcze bardziej szkoda. - Domyślam się, że teraz uważasz mnie za jakiegoś mięczaka ale niestety już taki jestem. Jestem cholernie wrażliwy i przez to bardzo łatwo mnie zranić.

- Wrażliwość to bardzo dobra cecha, szczególnie u chłopaka - usiadłaś obok czarnowłosego.

- Naprawdę tak uważasz? - w jego głosie było słuchać nadzieję. - Przepraszam za brak manier, mam na imię Omar - na jego twarzy zagościł bardzo delikatny, prawie niezauważalny usmiech.

- Ja jestem T.I - również się uśmiechnęłaś delikatnie. - Pasuję ci bardzo to imię, pasuję do tego jaki jesteś.

- Dziękuję - po raz kolejny się uśmiechał, usmiech chłopaka był bardzo słodki. - Czy mógłbym ci wszystko opowiedzieć od początku do końca jak to się wszystko stało że tak tu płacze?

- Oczywiście, że tak. Ja z chęcią wszystkiego wysłucham - usiadłaś po turecku na ławce.

- No więc tak od czego by tu zacząć.. Znamy się od kilku ładnych lat, byliśmy bardzo dobrymi przyjaciółmi wiedzieliśmy o sobie wszystko. Lecz od jakiegoś roku spotykaliśmy się coraz rzadziej, mieliśmy coraz słabszy kontakt, a to tylko dlatego, że ona zaczęła zadawać się ze szkolną elita, konkretnie z największymi plastikami w całej szkole. Od ponad roku, trochę przed jej zmianą poczułem, że czuje do niej coś głębszego niż tylko przyjaźń. Zrozumiałem to, że zakochałem się we własnej przyjaciółce. Bolało mnie to trochę że ona widzi we mnie tylko przyjaciela. Lecz, od ostatnich trzech czterech miesięcy zaczęła się zmieniać w stosunku do mnie. Zaczęła mnie tak jakby kokietowac, flirtować ze mną, zacząłem mieć złudną nadzieję, że może też zaczęła czuć do mnie to co ja do niej. I dzisiaj stało się najgorsze - przerwał na kilka chwil i wziął kilka głębokich wdechów. - gdy w końcu dzisiaj postanowiłem wyznać jej miłość, kupiłem jej misia ponieważ znam jej słabość do pluszaków, poszedłem do niej. Powiedziałem jej o wszystkim, gdy oczekiwałem jakieś odpowiedzi ona po prostu zaczęła się śmiać. Powiedziała mi, że jestem głupcem jeśli myślałem, że ona może odwzajemnić to co ja do niej czuję. Stwierdziła, że jest za wysoką ligą dla mnie i że ona nigdy do mnie nic nie poczuję. Stwierdziła, że potrzebuje chłopaka na swoim poziomie. Po tym wszystkim wybiegłem z jej domu i tu przybiegłem, noi niestety moja wrażliwość wzięła górę nade mną - gdy skończył, rozpłakał się ponownie, a ja go tak po prostu przytuliłam, więc, że w takich chwilach najlepiej jest kogoś przytulić i nic nie mówić. Po kilku chwilach poczułam jak chłopak również mnie delikatnie przytula.

- Dziękuję, mimo tego że dopiero dzisiaj cię poznałem to dziękuję za to, że mogłem ci się wygadać - mówiąc to wytarł koszulka swoje oczy.

- Miło mi, że mogłam pomóc, przyjechałam tu z przyjaciółkami na trzy tygodnie na wakacje. Przez ten czas możemy się zaprzyjaźnić jeśli chcesz, potem po naszym wyjeździe możemy mieć kontakt internetowy - posłałaś czarnowłosemu lekki uśmiech. Brązowooki go odwzajemnił.

Po jeszcze kilku minutowej rozmowie i wymianie numerów telefonów, pomyślałaś o tym, że musisz się zbierać bo twoje przyjaciółki będą się martwić.

- Dobrze, masz rację leć już, bo już pewnie odchodzą od zmysłów - zaśmiał się lekko - i proszę abyś przyjęła ode mnie w prezencie tego misia - chłopak podał ci ślicznego pluszaka i lekko cię przytulił.

- Dziękuję - uśmiechnęłaś się delikatnie w stronę chłopaka - Teraz naprawdę muszę już lecieć do zobaczenia niebawem - uśmiechnęłaś się.

- Do zobaczenia, paa - odpowiedział ci czarnowłosy z błyskiem w oku.

Odwróciłaś się i ruszyłaś w stronę plaży. Wiedziałaś, że przyjaciółki odpuszczą ci brak napojów

Imaginy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz