22.Luca Hänni

200 12 6
                                    

Dla CuteBaeGirl i _silver_star 💝💝

Życie studenckie jest super. Ale tylko wtedy gdy nie trzeba zakuwać i wstawać rano. Łóżko rano działa jak najmocniejszy magnes na świecie, a nawet jeszcze mocniej. Szczególnie w piątek, gdy trzeba wstać na dodatkowe zajęcia przed sesją, które są już o 8:30. W tej kwestii chłopak ma lepiej, bo wstaję i od razu wygląda lepiej a dziewczyna musi, ogarnąć szopę włosów, która zawsze powstanie magicznym sposobem, nie wiadomo skąd. Zawsze trzeba też zrobi deliatny makijaż, który u ciebie składa się z korektora pod oczy, tuszu do rzęs i delikatnej pomadki. Ale w życiu nie ma tak dobrze cały czas, jak część makijażu idzie ci bardzo szybko to ogarnięcie twoich ciemnych gęstych włosów zajmuje ci zawsze około dwudziestu minut. Opuściłaś łazienkę i spojrzałaś na swoją współlokatorkę a zarazem najlepszą przyjaciółkę, która nadal smacznie spała. Gdyby potrafiła zaśmiała spała by całą dobę, twoim zdaniem najlepszym partnerem dla niej, jest łóżko, raz nawet powiedziałaś jej w żartach, że powinna wziąć ślub z łóżkiem. Podeszłaś do łóżka z dużym kubkiem wody i bez żadnych ceregieli wylałaś ją na nią. Dziewczyna podskoczyła przerażona, na co ty wybuchnęłaś głośnym śmiechem. Dziewczyna nic ci nie powiedziała, tylko z dość dużym fochem udała się do łazienki, ty gdy w końcu opanowałaś śmiech zorientowałaś się która jest godzina, wręcz ekspresowo chwyciłaś torbę i opuściłaś mieszkanie. Miałaś chociaż na tyle szczęścia, że uczelnia znajdowała się tylko dwie ulice dalej od waszego małego mieszkanka. Wpadłaś lekko zdyszana do budynku i przez nieuwagę wpadłaś na kogoś, tym samym powodując, że wszystkie książki i jakieś kartki które upuścił chłopak, bardzo przystojny jak już zdarzyłaś po chwili zauważyć. Od razu zerwałaś się chłopakowi do pomocy. Pomogłaś mu pozbierać wszystkie rozwalone rzeczy, już na pierwszym rzut oka brunet wydawał się nieśmiały i dość spokojny. Ciężko ci było oderwać wzrok od przystojnej twarzy chłopaka, jego brązowe oczy miały niesamowitą głębię w której każda dziewczyna mogła by się zatopić. Lekko zarysowane kości policzkowe i ślad lekkiego zarostu, tak jakby chłopak nie zdarzył się ogolić dzisiaj rano, były dla ciebie bardzo kuszące. Jednak nie było dane ci zamienić z chłopakiem nawet słowa ponieważ bardzo gonił cię czas. Wpadłaś do sali wykładowej praktycznie w ostatniej chwili, gdy profesor miał zamykać drzwi, zajęłaś swoje miejsce, i podczas małego zamieszania, które zawsze towarzyszy rozpoczęciu zajęć, odczytałaś SMS od przyjaciółki która oznajmiła, że przyjdzie dopiero na kolejne zajęcia za półtorej godziny. W chwili gdy profesor miał zacząć, drzwi otworzyły się z lekkim hukiem. Pojawił się w nich ten sam brunet, na którego wpadłaś kilka chwil temu.

- W samą porę panie Hänni, proszę niech pan usiądzie, gdzieś gdzie jest wolne miejsce. - wykładowca nie lubił bardzo gdy ktoś się spóźniał. O dziwo, chłopak musiał cię zauważyć, bo już po kilku chwilach zajął miejsce obok ciebie. Posłał w twoim kierunku bardzo słodki uśmiech a jego oczy świeciły jeszcze bardziej niż wcześniej. Na ten widok kolana się pod tobą ugięły, napewno gdybyś stała to w tym momencie legła byś na ziemię. Na szczęście siedzieliście dość daleko, więc chłopak uśmiechnął się szarmancko do ciebie i zaczął.

- Jestem Luca, wcześniej nie miałem okazji się przedstawić, ponieważ poleciałaś jak poparzona do sali. Czy uda mi się dowiedzieć jak nasz na imię? - jego usmiech poszerzył się ukazując tym samym białe równe ząbki.

- T.I - powiedziałaś z lekkim uśmiechem. Chłopak zawstydzał cię dość bardzo jednak, nie dawałaś tego po sobie poznać. Od chłopaka biło dużo pozytywnej energii, był ciągle uśmiechnięty i sprawiał wrażenie bardzo zadowolonego.

Po zajęciach udaliscie się do małej kawiarenki, w której sprzedają najlepsza kawę twoim zdaniem. Spędziłaś z chłopakiem miło czas. W między czasie mijała was twoja przyjaciółka, która wysłała ci lekki znaczący usmiech i wskazała głowa na chłopaka. Po południu, zważywszy na to, że jest piątek udaliscie się na spacer po którym chłopak odprowadził cię pod same drzwi twojego mieszkania.

Imaginy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz