Shuu x Reader | Lemon Forced | ,,Rasowa dziwka"

1.4K 45 35
                                    

Shot dla FandomowaFanGirl. Przepraszam, że musiałaś tak długo czekać. W tym miejscu pragnę również przeprosić inne osoby, które dalej czekają na swoje zamówienia. Klasa maturalna zobowiązuje, a poza tym wena postanowiła sobie gdzieś spie*dolić. ;-; Mimo to, postaram się jak najszybciej zrealizować oczekujące zamówienia.

*╔═══❖•ೋ° °ೋ•❖═══╗*

B

yłam w drodze do rezydencji mojego chłopaka, [imię wybranego wampira z Sakamakich oprócz Shuu]. Znamy się prawie pół roku, ale zaczęliśmy się spotykać dopiero jakiś miesiąc temu. Nieskromnie dodam, że nasz związek jest głównie moją zasługą. Ode mnie była to miłość od pierwszego wejrzenia (no dobra, troszkę przesadzam; zauroczenie) i już pierwszego dnia, kiedy go zobaczyłam, postawiłam sobie za cel zdobycie jego serca. Musiałam się sporo natrudzić; chłopak wydawał się być całkowicie niedostępny pod względem uczuciowym. Co innego pospolite spędzanie czasu na przerwach, rozmawianie o wszystkim i niczym oraz dokuczanie sobie nawzajem. Na początku byłam niemal pewna, że ja też mu się podobam, bo w końcu przyjaźń damsko-męska może występować tylko wtedy, kiedy obie strony są w sobie zakochane lub zauroczone (tak, tak, właśnie to sobie wmawiaj, Reader-chan; bo to WCALE nie jest tak, że wystarczy uczucie od jednej strony, no co ty). Poza tym, jak inaczej miałabym interpretować jego głupie, czasami nawet dziecinne, zaczepki? To na bank były te... jak to się nazywało... a, końskie zaloty! Właśnie! A jak już się zalecać, to chyba tylko do osoby, która ci się podoba, nieprawdaż?

Moje przekonania spotkały w pewnym momencie wątpliwości... Mianowicie raz, pewnego spokojnego dnia [imię wybranego wampira z Sakamakich oprócz Shuu] zapytał mnie o jedną z dziewczyn z naszej klasy. Już wtedy nabrałam podejrzeń. Jak się okazało, ten zauroczył się w [imię dziewczyny z klasy] i poprosił mnie o pomoc w poderwaniu jej. Serce mi się krajało, jakby było soczystą wędliną traktowaną przez ostry, jak biegunka po pikantnym kebabie, tasak (nie nóż, tasak). Mimo swoich uczuć, pomogłam mu. Po niedługim czasie zostali parą.

Z naszych licznych rozmów pamiętałam, że wcześniej nie miał żadnej dziewczyny. Osobiście, było to dla mnie bardzo dziwne, przecież z [imię wybranego wampira z Sakamakich oprócz Shuu] było boskie ciasteczko - nic, tylko brać!

Żałowałam wtedy, że nie byłam na tyle śmiała, by powiedzieć mu, zanim zdążył się w kimś zauroczyć, że ja darzę go uczuciem. No, ale trudno. Zdarza się. Na moje szczęście, zerwali ze sobą po ledwo dwóch tygodniach. Znowu miałam szansę. Zamierzałam ją wykorzystać na maksa. Nie zniechęciły mnie nawet jego słowa po zerwaniu, że „nie chce mieć więcej żadnej kobiety". Nie wyjaśnił mi wówczas, jaka jest tego przyczyna. Zresztą, to jest najmniej ważne! Tak więc, ja pozostawałam nieugięta i próbowałam na wszelkie sposoby pokazać mu, że chciałabym czegoś więcej niż tylko przyjaźni. Załapał to dopiero ten miesiąc temu. [Imię wybranego wampira z Sakamakich oprócz Shuu], pomimo swoich obaw wywołanych wspomnieniami jego poprzedniego związku, zdecydował, że możemy spróbować być razem.

Po tym dowiedziałam się, dlaczego rozpadł się jego poprzedni związek z [imię dziewczyny z klasy]. Okazało się, że chłopak jest z krwi i kości wampirem. To wystraszyło tamtą laskę i ze strachu potraktowała go jak najgorsze ścierwo, jakie mogło chodzić po tej ziemi. Przyznam się, mnie też było trudno, ale zaakceptowałam go takiego, jakim jest. Bo o to właśnie chodzi w miłości - o akceptację całego człowieka (tudzież wampira).

Teraz jest nam ze sobą cudownie! Hah, cudownie... Znowu wyolbrzymiam. [Imię wybranego wampira z Sakamakich oprócz Shuu] ma swój charakterek, ciężko temu zaprzeczyć i potrafi pokazać wobec mnie swoją sadystyczną i mroczną stronę, i nieraz się sprzeczamy, niemniej szybko się godzimy. Bo ja po prostu nie umiem sobie wyobrazić życia bez mojego kochanego [urocze przezwisko wybranego wampira z Sakamakich oprócz Shuu]. Poza tym, każdy związek przeżywa wzloty i upadki. Pomijając to, jesteśmy ze sobą szczęśliwi.

DIABOLIK LOVERS Hαυитє∂ Dαяк Iмαgιиαтισи | Oиє SнσтѕOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz