Shuu x Child!Reader | Liryk biały | Pamiętaj mnie

753 43 39
                                    

Shot dla Revloney. Tym razem znowu coś innego, ale mam nadzieję, że się spodoba. Może nie jest to takie stricte child!Reader, ale starałam się. Chociaż sądzę, że w przyszłości ciężko mi będzie pisać właśnie shoty, gdzie Reader jest dzieckiem. Anyway! Miłej lektury.

*╔═══❖•ೋ° °ೋ•❖═══╗*

Było lato. Noc była ciepła.

Pamiętasz?

Subaru pozwolił mi się ukraść na trochę.

Byłaś taka radosna.

Byłaś jego oczkiem w głowie,

Nie pozwalał ci się od niego oddalić.

Jedyna córeczka.

Zabrałem cię na pagórek, na środek lasu.

Drzewa już tu nie rosły.

Trawa była sucha, pamiętasz?

Źdźbła rosły tak wysoko, że bałaś się w nich zgubić.

Biegałaś wokół mnie.

Próbowałaś policzyć wszystkie gwiazdy.

Miliony gwiazd błyszczało tej nocy.

Przypominasz sobie? Proszę...

Wiem, że pamiętasz.

Wyglądałaś tak ślicznie na tle nieba.

Mała, [twój kolor włosów]włosa dziewczyneczka, w sukieneczce podkreślającej kolor twoich czerwonych, po tatusiu, oczu.

Zawsze byłaś śliczna, ale dzisiaj wyjątkowo.

Czekaliśmy już długo. Trzy godziny przeszło.

A miało to trwać tych chwilę.

- Wujku?

Twój słodki głos popieścił moje uszy.

- Tak, słoneczko?

-Kiedy się zacznie?

- Niedługo, bądź cierpliwa.

Usiadłaś obok mnie, a ja podarowałem ci jedną słuchawkę. Włożyłaś ją do ucha i razem słuchaliśmy Bacha.

Leciał twój ulubiony utwór. Znany ci na pamięć. Tak bardzo go lubiłaś. Zawsze prosiłaś mnie, abym ci go puszczał na dobranoc.


- Czy gwiazdy się obraziły?

Spojrzałaś na mnie zniecierpliwiona.

Światło gwiazd odbijało się od twoich dużych oczu.

- Czemu tak mówisz?

- Bo dalej się nie ruszają..!

Powiedziałaś to z takim rozczarowaniem w głosie.

DIABOLIK LOVERS Hαυитє∂ Dαяк Iмαgιиαтισи | Oиє SнσтѕOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz